Witajcie późno wieczorową porą , śledziowy dzień - Środa Popielcowa- posypana głowa , na znak , że ; "...prochem jesteś i w proch się obrócisz "....więc , aby coś po mnie zostało ...to kolejny szal zrobiłam ...ucząc się robić falbanki ...
Bogusiu ...miło mi , że podobają Ci się moje prace filcowe ...dziękuję

...dzisiaj zrobiłam iście w ognistych barwach ...niczym meksykańskie , albo peruwiańskie klimaty ...ewentualnie tabasco , chili ...etc...
Aguniu , a proszę bardzo ...tak się cieszę

, że wreszcie - po prawie dwóch tygodniach - dotarły ...niech Ci ładnie wschodzą ...a moich krążków dalej nie ma

...
Pozdrawiam ....
Tereniu ...dobrze , ze już jesteście u siebie , bo wszędzie dobrze , ale w domu najlepiej

. Ważne , że odpoczęłaś ...wiem , że myślami byłaś przy swoich podopiecznych . Na pewno miały dobrą opiekę ...więc wszystko było w porządku .
Ewunia jest pojętną uczennicą ...a i ja ciągle coś nowego się uczę ...bo do nauczyciela to mam daleko ...więc obie się edukujemy ...
Pozdrawiam Cię serdecznie

i ...zapraszam na pokaz ...tylko modelkę muszę poszukać na wybieg ...
Obiecane fotki ognistego szala ...
A na koniec ...mój pierwiosnek ...i szlumbergera czerwona ...biała też ma pąki ...już drugi raz ...

.
Serdecznie dziękuję za odwiedziny
