Nie mogę spać.
Padł mi się monitor; wszystko we wściekle różowym kolorze. No rewelacja!
Oglądać się nie da, w takim razie trochę sobie popiszę.
Ewa, czy Ty nie trzymasz za wysoko poprzeczki? Przecież ona utrzymuje kwiaty ? myślę, że ok. 5 dni jak nic.
Maju, mam nadzieję, że Abbatiale de Pontigny będzie miała takie kolorki jak na zdjęciu, bo Rose de 4 Vents w miejscu gdzie zamawiałam miała piękny kolor wina, wpadający w purpurę, a jak zaczęłam ją oglądać u innych ? to trochę mi włosy dęba stanęły, bo wygląda na czerwoną, a ja nie mam czerwonych róż! Nie, żeby mi się nie podobały, ale nie pasują do mojej koncepcji. No, i już Ci częściowo odpowiedziałam na pytanie jakie mam róże.
Oprócz zestawienia biało-fioletowego, mam też mały zakątek nazywany przeze mnie umownie morelowym, bo taki do końca morelowy to on nie jest.... Tam pojawia się Wollerton old Hall (na tyłach) oraz z przodu The Shepherdess i St. Cecilia. Wiosną obok Wollertona dojdzie Florence Delattre. Dorasta do 1,5 m, jest fioletowa i ma żółty środek ? przynajmniej tak się prezentuje na stronie Guillot (jego róże to ostatnia moja szalona
) ? i ma łączyć początek długiej rabaty ? fioletowej z końcem - morelowej właśnie. Nie wiem, czy już się sama nie zaplątałam w tych opisach
.
Ale tak najbardziej to uwielbiam zestaw kolorystyczny: biały (lub kremowy) ? jasny róż ? średni róż ? purpura (William Shakespeare 2000, Falstaff, na wiosnę dojdzie Heathcliff
). Takich połączeń, najczęściej z niebieskim wypełnieniem, mam najwięcej.
No, dzięki Tobie wariantowo dojdzie w miejsce białego lub kremowego ? biało-cytrynowy ( Kronprinsesse Mary!).
Justi, niektóre różyce tak mają, że nas przyciągają ze zdjęć jak magnes...
Właściwie nie wiem jakie zdjęcia wkleić, bo nie widzę przez ten paskudny róż. Dam coś na ślepo
. Jutro pewnie będę musiała kupić nowy monitor.
Acropolis
Aleksandra P. de L.
Claire Austin
Eglantyne
First Lady
? Ja przez rok jej szukałam dla siostry w różnych miejscach. Gamonie z nas; może była pod nosem, a ściągamy ją za grubsze pieniądze z Begii 
.
