Moja mała "dżungla" - part IV

[polikola]

pozwolę się wtrącić - sylvi, hibiskusy są sprinterami prawdziwymi, szczepki potrafią jeszcze w tym samym roku zakwitnąć, tyle tylko, że są to rośliny żarłoczne i pijaki prawdziwe i potrzebują odpowiedniej temperatury, niektóre bardzo lubią się foszyć i wtedy zrzucają pąki

mniodkowa - ten pojedynczy jest całkiem podobny do mojego, tylko mój na brzydsze listki zdecydowanie
fajnie, że łysy odbił, widać, że masz zielone rączki

[justus27]

Ależ Masz piękne epiphylla, Mniodkowa
To pierwsze nie wiem, co to...ale liściory to ono ma, że "hej"

Trzecie - to chyba anguligar( mam to podejrzewam, że to "to").
A hibiskus - śliczny

[doromichu]

`dziewczyny za hibkami tutaj zajrzyjcie-pozniej usune linka
http://www.kwekerijgommer.com/webshop/index.html

[oxalis]

Zajrzałam...hibiscusy w ilości powalającej, fuksje i datury również...śliczności, ale ceny zdecydowanie brzydkie

[polikola]

echh zachwyt nad tymi odmianami trwa już dość długo, szkoda tylko, że ceny są wysokie

[katharos]

Znowu hibek ...zazdrość mnie zaczyna w bok kłuć ...ja nie mogę ich spotkać jeszcze w takich cenach ....w bracie byyła moja nadzieja....to pojedzie może za tydzień, był niedawno

[mniodkowa]

Dziękuję dziewczynki za wizyty

a mój hibek to sknerusek...po jednym kwiatku otwiera, nigdy więcej, a pączków co nie miara...

u mnie też tak zawsze jest max to chyba 2 na raz rozwinął, ten ostatni to tylko taki dziwny, ale pewnie jego kolejne kwitnienie będzie znów umiarkowane, choć też uważam, że po jednym lepiej, bo dlużej

rośnie, ale na kwitnienie to chyba z dwa lata poczekam

ja też mam szczepkę hibiskusa od... 2,5 roku i ani razu nie kwitła ciągle jej coś nie pasowało, teraz stoi na północnym parapecie, w końcu coś rośnie, ale to jeszcze nie pąki, ech

ale ceny zdecydowanie brzydkie

właśnie temu ja pozostanę przy Kauflandzie co 6zł to nie min. 15E

ja nie mogę ich spotkać jeszcze w takich cenach

myślę, że nic straconego, w Kaufie będą teraz hibki aż do lata a starczy, że rozwinięte kwiaty opadną,zostaną pąki i oni od razu roślinkę ciach o połowę

Trzecie - to chyba anguligar( mam to podejrzewam, że to "to")

dziękuję Justynko za identyfikację że też ja o ich nazwach nie pomyślałam ani razu... pewnie temu, że żadne mi jeszcze kwiatami nie sypnęło...

w kilku miejscach czytałam ,że grudniki i Epiphyllum należy podlewać jak kwiatki zielone, nie jak sukulenty..

oooo to ja nie trafiłam na takie informacje... choć tak zupełnie nie dawać im wody nie mam sumienia, to podlewanie skąpe i rzadkie ale stosuję, jedynie tylko jednego dużego kaktusa cierpliwie ani razu nie podlałam od października, a ciężko mi z tym było jak nie wiem
a co do grudnika to pewnie zaserwowałaś mu dobre warunki latem, przechłodzony został i teraz ma nie za ciepło to i kwitnie na okrągło, bo ja swoje w tym roku skrzywdziłam, tylko połowa pokazała kwiatki po wczasach na balkonie, teraz stoją w ciepłym salonie i jest im... pewnie tropikalnie w tamtym roku na chłodnych parapetach i ten babciny i pomarańczowy sklepowy kwitły 3 razy na całego

A z nowości - zamiokulkas tak reanimowany, specjalnie dla niego doniczkę kupiłam (20zł ) i tylko po posadzeniu wyglądał dobrze nie podlałam jak radziłyście i znów kolejne 2 gałęzie żółkną a jeden z nowych przyrostów już mi zgnił W sklepach natomiast widuję co krok zamiokulkasy po 8-9zł a ostatnio kohleria kupiła za 5 super roślinę, że nie wspomnę, że sama sobie za 4zł kupiłam w tamtym roku drugiego, więc teraz pytam się ja - gdzie jest sens reanimowania takiego delikwenta? szczególnie, że raczej bez powodzenia, a kasa poszła: na doniczkę, na ziemię, na paliwo...

[kohleria]

Agnieszka ten Twój gnijący na 100% ma jakąś chorobę!! Wywal go w jaśnistą. Na moją odpowiedzialność to zrób.
Albo postaw na klatce schodowej, może ktoś weźmie.
Pozdrawiam cieplutko.

[heliofitka]

Na temat beniaminków nie wypowiem się, bo by wywalili mnie z forum za niecenzurowane słownictwo ale Twój z 2010 jest the best
Natomiast hibiskusy...prima sort
Od razu wróciły wspomnienia...szum morza...piaszczyste plaże...drink z parasolką...aż boję się wyjrzeć przez okno

[mniodkowa]

Iwonka - piaszczyste plaże? ja urlop mam w czerwcu.. jakoś dożyję, choć ostatnio nastrój a kaszel wcale tego nie poprawia

ten Twój gnijący na 100% ma jakąś chorobę!! Wywal go w jaśnistą.

powiadasz? takie ma liście na dwóch badylkach:



żal mi go, ale wściekłość moja jednak chyba większa
_______________________________
A tu.... bez komentarza



i dla jasności - to nie jest ten, co pokazywałam na 6 czy 15 stronie tamten usechł między liśćmi, ten kupiony niestety w tym samym ogrodniczym i miał mieć kolor POMARAŃCZOWY, to ja daltonistka czy coś przespałam i teraz pomarańcze są różowe?

[agnieszka_]

Hej
Ja jak widzę że bulwy zamii gniją to wyrzucam , bo wiem że i tak go nie uratuje

[katharos]

Zamka tez bym fikła do kosza....ja z przeceny kupuję storysie, te jakieś bardziej wdzięczne są
A hiacyncik chociaż pachnie

[labka1]

Nie Aguś..ja nigdy o niego nie dbałam wg powszechnych zasad....dopiero na forum poczytałam o wystawianiu na dwór itd, nawet pytałam Nolinki pod koniec września czy może go wystawić jeszcze na trochę, skoro takie efekty to daje..ale mówiła,że juz nie..stoi w tym samym miejscy cały swój żywot, okno wschodnie, ale to akurat jest przy drzwiach wejściowych we wnęce i wcale tam za widno nie jest..raniutko tylko słonko wpada jeśli świeci do 9.00, potem już cień. chodziło mi najpierw o to,że Wasze kwitły całe , mocno ukwiecona, ja zaś pamiętałam,że mój nie jest aż tak bardzo oblepiony kwiatami, teraz dotarło do mnie dlaczego?, bo kwitnie cyklicznie..po kilka kwiatów..jedne przekwitają a nowe pączki się rozwijają.. jedno czego żałuję to fakt,że chyba nie ma innych kolorów z tych starych odmian..tylko rózne odcienie różu...a o tym podlewaniu to na prawde tak czytałam..i ja tak go podlewam..ale te marketowe może trzeba inaczej podlewać, jak sukulenty.... zobaczę , bo mam juz i inne szczepki..choć wszystkie dotąd zakwitają na różowo... i czekam niecierpliwie czy znajdę wśród nic inne kolory... bo przecież zamawiałam inne szczepki.. , zobaczymy na jesieni..jak zakwitną te co nie zdążyły teraz..

[x-h-n]

Przepiękne masz roślinki sansewieria, zz i sukulenty to moje klimaty pozdrawiam

[Chrapka]

Aguś pięknie u Ciebie jak zwykle. Szczerze przyznaję, że nie byłam w stanie przeczytać wszystkiego, a jedynie "po łebkach", ale przyznaję- fotki zlustrowałam dokładnie. Masz sporo moich ulubieńców, w dodatku takich zadbanych i dlatego było mi u Ciebie tak milusio