Zima dalej trzyma, śnieg ciągle sypie.
Aniu
na te liściaste spokojnie czekaj. Te liście budują cebule. Moje cebule w poprzednim sezonie też na liściach poprzestały, za to w tym roku mam już kwiaty.
Ale takiej cebuli rekordzistki, jak Twoja ostatnio nabyta z trzema pędami, to jeszcze nie widziałam
Ale będziesz miała widoki.
Iza
miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe zabielenie i zaraz się znowu zazieleni. 
Kasiu i Mariolko
te kwiatuszki martagonków są mniejsze niż u innych lilii i wydawało mi się, że ich łodygi też będą drobniutkie. Ale z czasem, jak mijają kolejne ich lata w moim ogrodzie widzę, że łodygi są coraz mocniejsze, wyższe i przybywa ilość poszczególnych kwiatków. A już fantastyczne wrażenie daje większa ilość sadzonek obok siebie.
Taki łan martagonów, to moje marzenie.
Jagódko
mój RH Grandiflorum miał pecha, bo był najpiekniejszym RH z moich ogrodowych i posadziłam go na reprezentacyjnej rabacie, gdzie narażony był na wyjątkowo nieprzyjazne warunki.Dlatego też po kilku latach poległ i już mu nawet osobiste sanatorium nie pomogło.
Jak będziesz u mnie , to zrozumiesz, dlaczego miał takiego pecha.
Z róży GDF jestem tak średnio zadowolona, ale wciąż mam nadzieję, że jeszcze pokaże na co ją stać.
We Francji widziałam takie piękne jej okazy, ale tamten klimat, to zupełnie inna bajka.
Za to Nevadę polecam Ci w ciemno. Jak masz miejsce, to bierz ją i jeszcze jej siostrę Margaret Hilling i sadź je obok siebie a nie pożałujesz. Odporne, mało kłujące i dające morze kwiecia. Kurczę, chyba zamówię jeszcze MH
PS. Też uwielbiam ogrody na żywo.
. Nasz (M-owa) też już wielka. 
.
)
Chętnie spróbuję siewu, jeśli będziesz pamiętać o zebraniu nasion 
, a u mnie na razie zlatuje śnieg z dachu. 
