Gosiu, niestety, poprzestanę na dwóch-trzech sztukach, w moim mini nie zmieszczę ilości hurtowych. Te zielone kiełki w pasiastej doniczce to begonie? Moja wypuściła czerwony kiełek.
Małgosiu, pierwsze wiosenne nabytki są więc sezon otworzyłaś
Psiankę pierwszy raz zimowałam, stała w garażu, teraz wniosłam do domu ale nie wiem czy żyje, bo wygląda na kompletną suchotę
Witaj Małgosiu miłej niedzieli...ja zaraz z chaty wybywam
robaczek_Poznan pisze:Małgosiu, pierwsze wiosenne nabytki są więc sezon otworzyłaś
Psiankę pierwszy raz zimowałam, stała w garażu, teraz wniosłam do domu ale nie wiem czy żyje, bo wygląda na kompletną suchotę
Kasiu ona tak wyglada na truposzka, a potem ze wszystkich suchutkich badylków wyłaza zieloniutkie listki
Dorotko,jak bedę żyła to pokombinuję,a czy jak obcina sie gałązki to one tez mogą się ukorzenić czy tylko z nasion?
Gosiu,moje begonie w tym roku oprne,codziennie podgladam,ale tylko kilka wypusciło kiełki,a miałam juz listki w ubiegłym roku o tej porze.W doniczce mam hiacynty,ale na razie stoją przez tydzień w garażu,potem przeniose do domu-tak zaleciłą pani sprzedajaca w ogrodniczym.
Kasiu,chciałabym miec tyle kwiecia w domu wiosennego co ty,ale u mnie kwitnie kilka dni i pada wszystko.Moja psianka to pomidorek jak pisałam i stała całą zime przy oknie tarasowym,tam jest chłodno.Dwa lata temu pieknie się przechowała i miała owoce,ale w ubiegłym roku padła,odbiły tylko z nasion powtykanych w ziemie i nie kwitła.
Gosiu , jeszcze zima , a TY już ogród ''zagraciłaś'' Na raz tyle przyjemności a póżniej co Co do pierisa , to ma szanse na zakwitnięcie , jak do tej pory nie było taich warunków , by mógłby być uszkodzony.
Hej Gosia miłego poniedziałku Ja straszebnie padam na twarz...no usypiam strasznie, teraz mnie troche podniosło po kawusi...ale zobaczymy na jak długo
Co do psianki , ja rozmnaza sie przez sadzonki, nasionka pewnie tez ...ale to dłuzej
Witaj Małgosiu... U mnie piękna pogoda, świeci słońce, śnieg topnieje, ptaki za oknem śpiewają...
Czytam, że wiosnę już witasz zakupowo, Begonie u Ciebie będą szalały na tarasie i w ogrodzie... Ja coś tam posiałam, Begonie z piwnicy wyniosłam, jeszcze ze dwa tygodnie i wyniosę Fuksje...
Serdeczności przesyłam i miłych dalszych zakupów Ci życzę...