Nutkowy ogród cz. 2
- Nutka81
 - 1000p

 - Posty: 2806
 - Od: 13 maja 2010, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Nie tak do końca Aniu. Ona najszczęśliwsza jest w lesie, jak tropimy dziki  
 Samo bieganie po ogrodzie jest nudne  
  
			
			
									
						
							Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
			
						Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- wielkakulka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8593
 - Od: 5 wrz 2012, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Moze i tak, mi też znudziłoby się bieganie wokół domu 
			
			
									
						
										
						- JAKUCH
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 33423
 - Od: 19 paź 2008, o 21:39
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Bytom
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Z tymi uszami wyglada jak nasza  bigielka SISI .Dobrze ,ze ma się gdzie wybiegać .Też ją biorę do ogródka ,ale musi być pod stałym nadzorem oczywiście moim inaczej rozniosłaby mi cały ogródek .Jak była ze synem to wykopała mi piwonie i tulipany .Potem była dziura aż do sąsiada .Chyba musiała tam wyczuć  w ziemi jakichś intruzów .Szczęśliwe takie psiaki To naszej by pasowało takie życie
			
			
									
						
										
						- Margo2
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 25228
 - Od: 8 lut 2010, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Płock
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Ogar mojego brata to bardzo bojowy pies. Nie lubi gości. Muszą go zamykać. 
Dobrze, że Nucia jest inna.
			
			
									
						
										
						Dobrze, że Nucia jest inna.
- wielkakulka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8593
 - Od: 5 wrz 2012, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
z zazdrosci, czy agresywny???
			
			
									
						
										
						- 
				April
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7793
 - Od: 8 lut 2012, o 12:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowsze
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Małgoś, jak moje pieski nudzą się w ogrodzie to przynoszą mi myszy upolowane na próg 
  
			
			
									
						
										
						- Nutka81
 - 1000p

 - Posty: 2806
 - Od: 13 maja 2010, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Aniu, po prostu już wszystkie kąty wywęszone i nuda  
 A z zazdrością, to i u naszej Nuty jest mały problem. Jest zazdrosna o nas, nie za bardzo lubi w związku z tym towarzystwo innych suczek  
 Nawet, gdy jej pańcio wita się po powrocie z pracy najpierw ze mną, to stoi obok i domaga się aby i ja zauważył  
 
Jadziu, Bigelki też cudne
 Sama się zastanawiałam nad nimi, jednak zniechęciło mnie to gdy wszyscy mi mówili, że takie uciekiniery z nich  
 
Gosiu, może ogar brata nie był od małego przyzwyczajany do wizyt rożnych gości i odpowiednio socjalizowany. Nasza Nuta od małego jeździła z nami wszędzie, spotykała ludzi, różne miejsca. Czasem bywa też tak, że "dziewczynki" są łatwiejsze do spacyfikowania
 
Joluś, ja miałam kiedyś u rodziców takiego małego, kudłatego kundelka. On jak się nudził, to tak samo przynosił na próg domu swoje upolowane skarby
 Kiedyś, gdy mama przyłapała go na kradzieży i konsumowaniu jajek z kurnika, skrzyczała go porządnie i wygoniła dając po ogonie, potem zdarzało się, że Misiek przynosił już jajka na próg domu. Calutkie, nienaruszone 
			
			
									
						
							Jadziu, Bigelki też cudne
Gosiu, może ogar brata nie był od małego przyzwyczajany do wizyt rożnych gości i odpowiednio socjalizowany. Nasza Nuta od małego jeździła z nami wszędzie, spotykała ludzi, różne miejsca. Czasem bywa też tak, że "dziewczynki" są łatwiejsze do spacyfikowania
Joluś, ja miałam kiedyś u rodziców takiego małego, kudłatego kundelka. On jak się nudził, to tak samo przynosił na próg domu swoje upolowane skarby
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
			
						Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
- wielkakulka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8593
 - Od: 5 wrz 2012, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Jak dziecko, a tak miedzy nami, to ciekawe, czy kiedyś sie zmieni i bedzie witał się z nią, a Pańcia bedzie czekała... 
			
			
									
						
										
						- Nutka81
 - 1000p

 - Posty: 2806
 - Od: 13 maja 2010, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Aniu, czasami i tak się zdarza 
 Nutka często czeka przy drzwiach, podczas gdy pańcia podgrzewa jedzenie w kuchni. Wtedy jest pierwsza  
 Jednak z jej zazdrością nie ma większych problemów, jest posłuszną sunią i daje się łatwo spacyfikować  
Jedyne czego nie potrafię jej już oduczyć, to "efekty dźwiękowe" przy powitaniu gości
 Chyba muszę uszyć taki materiałowy kaganiec na pychol, który by tłumił te dźwięki  
  
			
			
									
						
							Jedyne czego nie potrafię jej już oduczyć, to "efekty dźwiękowe" przy powitaniu gości
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
			
						Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Małgosiu, opowiadałaś mi, ale nie pamiętam... jak Nutka znosi takie maluchy jak nasza sunia?
			
			
									
						
										
						- Nutka81
 - 1000p

 - Posty: 2806
 - Od: 13 maja 2010, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Aguś, maluchy znosi znacznie lepiej niż te większe  
 Może nie odczuwa z ich strony aż takiego "zagrożenia" (zazdrości)  
 Myślę, że jest to do wypracowania. Bardzo żałuję, ze nie mogłam zapewnić jej odpowiedniego psiego towarzystwa. Stąd ta zazdrość i problemy  
Powiem jeszcze jedno...to że ona "źle reaguje", to nie znaczy że zrobi krzywdę. Co najwyżej narobi trochę strachu drugiej stronie
 Ugryźć jeszcze nigdy, żadnego psiura nie ugryzła. To tylko takie "straszenie" i pokazywanie kto tu rządzi 
Spytam Hani, jak można by zaaranżować w miarę spokojne spotkanie z maluchem
 Może spróbujemy kiedyś socjalizacji obu psic  
 Ja na pewno w przyszłym roku postaram się też o koleżankę dla Nuty. Ona musi koniecznie na nowo przyzwyczaić się do psiego towarzystwa i tego że nie jest "pępkiem świata" 
			
			
									
						
							Powiem jeszcze jedno...to że ona "źle reaguje", to nie znaczy że zrobi krzywdę. Co najwyżej narobi trochę strachu drugiej stronie
Spytam Hani, jak można by zaaranżować w miarę spokojne spotkanie z maluchem
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
			
						Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Pytam z ciekawości o reakcję jak się psie spotkają 
Myślę, że duże zwierzę do małego podchodzi raczej z tkliwym zainteresowaniem... powinno być ok, znając Nutkę
			
			
									
						
										
						Myślę, że duże zwierzę do małego podchodzi raczej z tkliwym zainteresowaniem... powinno być ok, znając Nutkę
- wielkakulka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8593
 - Od: 5 wrz 2012, o 12:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
AGUsia, ale cudny awatarek...ja dopiero zobaczyłam, łał lato w pełni - juz ci zazdroszczę ciepła, słoneczka i miejsca z fotografii. Nie wspominając o Twoim image -  
  
  
			
			
									
						
										
						Re: Nutkowy ogród cz. 2
Aniu, dziękuję bardzo 
 
Lubię wracać do tego pięknego miejsca, a na przekór zimie, myślę już o lecie
			
			
									
						
										
						Lubię wracać do tego pięknego miejsca, a na przekór zimie, myślę już o lecie
- Nutka81
 - 1000p

 - Posty: 2806
 - Od: 13 maja 2010, o 13:01
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: mazowieckie
 
Re: Nutkowy ogród cz. 2
Aga też tak myślę, Nuta powinna po obwąchaniu i zapoznaniu się z małą uznać, że małym bąblem lepiej się zaopiekować niż go stresować 
 Najwyżej pomyślimy nad bardziej neutralnym gruntem na pierwsze spotkanie  
 
Co do awatarka, to prawda że jest piękny
 Ahhhh widać od razu, że wakacje były udane  
 
Marzą mi się takie gorące wakacje... ehhhh...może kiedyś...
  
Aaaaa...jeszcze jedno
 Aguś, a pasowało by Wam w piątek wieczorkiem abyśmy wpadli z ciachem cytrynowym na małe zapoznanie z Sarką? Bo w weekend P. znowu pracuje  
 
Nad awatarkiem może i my z Nucią pomyślimy na wiosnę...
			
			
									
						
							Co do awatarka, to prawda że jest piękny
Marzą mi się takie gorące wakacje... ehhhh...może kiedyś...
Aaaaa...jeszcze jedno
Nad awatarkiem może i my z Nucią pomyślimy na wiosnę...
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka 
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
			
						Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
 
		
