
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
- Isia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 27 maja 2007, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Witaj Aguś jak to fajnie że nowy wątek zaczynasz od dobrej porcji zdjęć kolorowych, już tak bardzo chce mi się zielonego że.....ech szkoda gadać będę patrzec na Twoje fotki 

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Ech, przeczytałam jeszcze raz Twoje plany i nadziwić się nie mogę, że w ogrodzie który wygląda na ukończony i dopracowany do perfekcji jest jeszcze tyle do zrobienia
Pięknie jest już, trudno mi sobie wyobrazić, że może być jeszcze ładniej, więc tym bardziej będę pilnie obserwować przebieg prac no i jak zwykle pozytywnie zazdrościć
A ta ławeczka cudnie wygląda z tawułkami na pierwszym planie...jak to dobrze, że je kupiłam


A ta ławeczka cudnie wygląda z tawułkami na pierwszym planie...jak to dobrze, że je kupiłam

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Ależ Aguś zasuwasz z tymi wątkami- będę kibicować Twoim planom 

Pozdrawiam. Ewa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Dzień dobry 
Siedzę cicho, bo trwa integracja starszego kota z Sarą

Siedzę cicho, bo trwa integracja starszego kota z Sarą

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Będą zdjęcia?aguniada pisze:Dzień dobry
Siedzę cicho, bo trwa integracja starszego kota z Sarą

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
AAAA tam bedzie dobrze, koty jak to wyzsza sfera...poogladaja z dystansu toto nowe...nafukaja, obraza sie na troche i bedzie okejos ,a potem sielanka ...jak małej głupoty z głowy wylecą 

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Już to widzę
Błagam o relację foto albo nagranie.

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Pierze już lata, ofiary są? Będzie relacja jak w TVN 24?aguniada pisze:Dzień dobry
Siedzę cicho, bo trwa integracja starszego kota z Sarą

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Dziewuszki, poza zjeżeniem Greeba na początku spotkania, oba zwierzaki obserwują się z bezpiecznej odległości - dawno takiej spokojnej suni nie widziałam ;-) aż ze stresu zasnęła!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Pokazuj, pokazuj
Pies się wykazał inteligencją, skoro nie pchał się bez zaproszenia. Mądra bestia 


- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Witaj Aguś...późno ale
i ja. Zagladnęłam w każdy kącik ogrodu...nie chce się z niego wychodzić. Urzekły mnie piękne tawuły...śliczna kolorystyka. Pozdrawiam cieplutko w niedzielne popołudnie i życzę miłego wieczoru! 


"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
ewamaj66 pisze:Pokazuj, pokazujPies się wykazał inteligencją, skoro nie pchał się bez zaproszenia. Mądra bestia




Ale jestem ciekawa co one tam robią...


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Bogusiu, serdecznie Cię witam... wspomnienia soczystej wiosennej zieleni pozwalają nam jakoś przetrwać do upragnionego marca... tu niestety wciąż dużo śniegu i mrozi - na razie poza ptasimi trelami nic wiosny nie zwiastuje. Ale, ale - już 11.02 za pasem i możemy to oczekiwanie potraktować z górki - zleci! Dziękuję, że chce Ci się zaglądać w zakamarki mojego ogrodu!
Ewa, Pat, Magda, Doris, Marysiu, Majeczko - psio-kocia integracja przebiegła bardzo spokojnie... na razie zaprzyjaźniamy z Sarą starszego kota i muszę przyznać, że zarówno sunia jak i Greebo, wzajemnie sobą onieśmieleni, moment zapoznania znieśli dobrze. Greebo jak zawsze ciężko zdziwiony, że jakieś inne stworzenie poza nim istnieje na świecie, wykazał się ciekawością Sary, ale przy nagłym zbliżeniu zjeżył całym swoim jestestwem przybierając postać szarego niedźwiedzia. Sarulka widząc go, chowała się za fotelem i kanapą, ale spokojnie. W końcu ze stresu przyjęła pozycję bezpieczną na poduni i zasnęła... Greebo się wtedy wyluzował i z wysokości drapaka obserwował panienkę dobrą godzinę. Na koniec Sara po przyjściu z dworu - tak, tak, dziś na tarasie dwa razy siusiu zrobiła! - pogoniła za Greebem w radosnych podskokach, a ten w popłochu wskoczył na najwyższy możliwy parapet chowając się za kwiatem. Ogólnie, integracja przebiegła pokojowo, ale do zapoznania bezstresowego jeszcze trochę. Ciekawe co Greebo teraz opowiada niczego nieświadomemu DJ-kowi
Pozostałe odpowiedzi chwilę później...
Pozdrawiam!

Ewa, Pat, Magda, Doris, Marysiu, Majeczko - psio-kocia integracja przebiegła bardzo spokojnie... na razie zaprzyjaźniamy z Sarą starszego kota i muszę przyznać, że zarówno sunia jak i Greebo, wzajemnie sobą onieśmieleni, moment zapoznania znieśli dobrze. Greebo jak zawsze ciężko zdziwiony, że jakieś inne stworzenie poza nim istnieje na świecie, wykazał się ciekawością Sary, ale przy nagłym zbliżeniu zjeżył całym swoim jestestwem przybierając postać szarego niedźwiedzia. Sarulka widząc go, chowała się za fotelem i kanapą, ale spokojnie. W końcu ze stresu przyjęła pozycję bezpieczną na poduni i zasnęła... Greebo się wtedy wyluzował i z wysokości drapaka obserwował panienkę dobrą godzinę. Na koniec Sara po przyjściu z dworu - tak, tak, dziś na tarasie dwa razy siusiu zrobiła! - pogoniła za Greebem w radosnych podskokach, a ten w popłochu wskoczył na najwyższy możliwy parapet chowając się za kwiatem. Ogólnie, integracja przebiegła pokojowo, ale do zapoznania bezstresowego jeszcze trochę. Ciekawe co Greebo teraz opowiada niczego nieświadomemu DJ-kowi

Pozostałe odpowiedzi chwilę później...
Pozdrawiam!

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Wiedziałam, że dziewczynka się ładnie zachowa
Czekamy co dalej.




- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15
Pokojowa integracja...będzie dobrze.
Sarunia załatwia się na dworze
Sarunia załatwia się na dworze
