Smardze rosną i u mnie. W dawnych wiekach były rarytasem, na który stać było niewielu. Potem nikt się nimi nie interesował, skutek jest taki: nie znamy - nie jemy. Gdyby jednak oddać je jakiemuś mykologowi, żeby potwierdził ich tożsamość - to moglibyśmy zaznać smaku rodem z wyższych sfer. Żeby była jasność, ja niby wiem, że to smardze, a zjeść się jednak trochę boję .
EWA,Jagódka pisze tylko o smaku z wyższych sfer.
Ona na codzień zajmuje się maglem,to musi być równa babka Co nie
Pozdrawiam obie Panie i przesyłam kwiatową pocztą L... D....
A jak ja ostatnio opchnąłem 5 porcji sushi to myślisz,że będę samurajem
Ja dziś jadłam buraki
A suszi to mnie po wczorajszym
A tak poważnie,To Jagoda świetna jest ,choć mnie nie odwiedza
Ale za to zobaczymy się za 2 dni
Ale dziwne są te moje wypowiedzi
Miłe Panie
Jeszcze chwilka i się doczekamy.Ja ranniki co roku plewię,bo się sieją niemiłosiernie. GENIA,Line Drive jest pod specjalnym nadzorem i pamiętam o Tobie.
A dla Jagódki i Ciebie taki oto irys...
...................................................................................
Sławku dzięki masz racje teraz to już nie długo , jak wytrzymaliśmy tyle czasu to i wytrzymamy miesiąc, ja już tęsknie za grzebaniem w ziemi .
U mnie aż tak szybko się nie rozrastają a może dlatego że ciągle dla kogoś dzielę , a teraz wiosną będę musiała znaleźć im nowe miejsce bo w tym miejscu gdzie do tej pory rosły będzie trawnik .
Aniu dla pocieszenia dodam,że ja tez jeszcze nie mam ich w ogrodzie.Ostatnio zachwycił mnie ciemiernik cuchnący(czy on śmierdzi czy tak się tylko nazywa?)
Dlaczego nie specjalny Przecież jest uroczy . EWUNIU ,ciemiernik cuchnący ponoć cuchnie .Niestety nie miałam okazji tego sprawdzić ,bo poprzedniej zimy nie przetrwał .Może w tym sezonie uda się powąchać .