
anasstasia ja też je


Mirko Irysy posadziłam na wcześniej porządnie odperzonej rabatce, więc nie mam problemów z przerastaniem. Przesadzałam, oczywiście wielokrotnie i dzieliłam.

Za Anabelkami, duża różowa kępa, to Sadziec konopiasty ( ziele świętego Jana) ? Eupatorium cannabinum. Bardzo odporna, piękna, rodzima bylina, właściwie bezproblemowa. Są już w sprzedaży niższe odmiany, także z białymi kwiatami. Miałam też Sadziec pomarszczony -Eupatorium rugosum 'Chocolate' , który miał dekoracyjne, bordowe liście i kwitł na biało, ale mi zmarzł

Paulinko witaj serdecznie


Podstawowy warunek powodzenia w tak trudnym środowisku /piach, sucho, mróz i wiatry/, to przygotować dla każdej sadzonej roślinki optymalne warunki do wzrostu. A więc np.dla kocimiętki musi być pełne słońce i przepuszczalna, sucha, zasadowa gleba. Dla hortensji, w zależności od odmiany słońce lub półcień, gleba cięższa, kwaśna, wilgotna itd.
To prawda wymarzło mi bardzo wiele odmian miskantów, ale najczęściej były to młode, świeżo posadzone roślinki, lub większe, ale przesadzane jesienią. Część, widocznych na zdjęciach, rośnie doskonale. Również odporniejsze odmiany rozplenicy bez problemu, np Hameln.
Lawendę mam i o dziwo rośnie dobrze / w zacisznym miejscu/ i nie przemarza, ale np u mnie kwitnie dużo krócej niż wszędobylska kocimiętka, więc sadzę raczej kocimiętkę. Szałwia też jest w moich warunkach doskonała, gorzej z przetacznikiem, który też bardzo lubię, ale bez wzajemności

Musisz zaobserwować, które rośliny dobrze się czują w twoim ogrodzie i dopiero wtedy je rozmnożyć lub kupić większą ilość
Pozdrawiam i życzę powodzenia. Pytaj zawsze chętnie odpowiem
