
Gosia, to przypadek w różankowaniu

Ania, wspominki potrwają chyba do czasu, kiedy powstanie nowy, wiosenny wątek. Niedługo

Aga, dzień był trudny, a co jakiś czas sypie. Floks taki od początku-dostałam od mamy.
Iwona, tak właśnie mam życzenie myśleć

Monika, rozwar na pewno by chciał, tylko coś mu stoi na przeszkodzie. U mnie pojawiał się w bardzo odmiennych warunkach i daje radę

Stasiu, to dość odporna na wszystko roślina. Nie wiem, dlaczego się zbuntowała

Agness, polubiłam floksy nie tak dawno

Majka-pracuję

