Jakby mi taki kloszard narobil do wlotu od klimatyzacji, to tak samo bym sie denerwowal. Podejrzewam ze jakbym go zlapal, to nakarmil bym go tym co zostawil. Jeszcze by zderzak wylizal.kris11 pisze:A smród ekstrementów kloszardów i pijusów Wam nie przeszkadza? bo mnie osobiście bardzo gdy wynoszę śmieci do śmietnika, ten fetor jest gorszy nawet od kociego. Wrażliwcy się znaleźli.
Z kotkiem nie moge tak zrobic, bo pewnie w gazetach by mnie opisali jako barbarzynce.
