
Różyczka i inne choroby ogrodowe
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Witaj Ewuniu!...ale u Ciebie śniegu- u mnie nie ma ni ciut , ciut...Napisz o tych chomikach polnych przynoszonych przez koty....u mnie kotka-Imka łowna , ale przynosi z ogrodu nornice.... 

"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
U mnie nie ma śniegu-za to znalazłam przebiśniegi
I sto tysięcy krecich kopców...

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu, ja się przyglądam ile tam jest wolnego miejsca.... dużo
Tarasik wychodzący na piękną rabatkę różaną.... to jest to...
pomyśl o
sporej rabacie z jakimś rozmachem .... może tak połączyć tą po prawej stronie z
taka małą rabatką wysepką.
Szerokość takiej rabatki to minimum miejsce na
trzy roże, sadząc je na przemian + inne nasadzenia będziesz miała złudzenie buszu.
Chyba się rozpędziłam....
Wyższa i piękna róża, odcień lawendowego różu podpowiem, Alexandra Princesse de Luxembirg.


Tarasik wychodzący na piękną rabatkę różaną.... to jest to...

sporej rabacie z jakimś rozmachem .... może tak połączyć tą po prawej stronie z
taka małą rabatką wysepką.

trzy roże, sadząc je na przemian + inne nasadzenia będziesz miała złudzenie buszu.

Chyba się rozpędziłam....

Wyższa i piękna róża, odcień lawendowego różu podpowiem, Alexandra Princesse de Luxembirg.

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Jestem zakręcona już zupełnie, siedzę w różach, przymierzam - Edyta, dzięki raz jeszcze za odkrywczy sposób dobierania kolorów
Może zacznę od odpisania, a potem jeszcze coś na ten temat.
Helenko...hmm...powiadasz "wytrwałość"? Ja myślę o sobie trochę inaczej
no a jeśli chodzi o ogród, to nie wytrwałość, tylko tzw. "fijoł" - że zaczerpnę od Ewy-majowej
Ewa - u nas pada non-stop i jest chyba jeszcze więcej śniegu, niż na zdjęciu...
Bogusiu, o chomikach zbyt wiele nie wiem - tyle co sama wyczytałam w internecie - na początku byłam zaskoczona, bo myślałam, że kotka porwała skądś jakiegoś domowego (zdjęcie kota z chomikiem w pysku jest w moim wątku na str.4), ale potem komuś opowiedziałam i dowiedziałam się, że są takie stwory, podobno inna nazwa to piesek ziemny lub hamster. Gdzieś jeszcze wyczytałam, że to dość waleczne zwierzęta, a nazwę "piesek ziemny" zawdzięczają temu, że wydają charakterystyczne, szczekające odgłosy. Na dobrą sprawę nie wiem, gdzie u nas się chowają, być może gdzieś na polu sąsiada, chociaż M zobaczył ostatnio w sadzie podejrzane spore dziury, większe niż w przypadku nornic, więc może to one?
Ewciu maj - przebiśniegi oczywiście wskazują na wiosnę, a krecie kopce?
Majka - dziękuję, że zajrzałaś i "dałaś głos". Alexandra Princesse de Luxembourg to dobry typ
No i dzięki Tobie pomyślałam: no jasne, nie żadna mała rabatka, tak jest, szeroka na trzy róże, a co!
Co do kształtu rabaty, to ja właśnie tak myślę, żeby połączyć ją z tą po prawej stronie, czyli właściwie zrobić jedną - czy to miałaś na myśli?
Spróbowałam planowane zmiany z grubsza narysować na zdjęciu (nawiasem mówiąc - to pierwsza moja taka próba!); są tam też powiększone kontury pozostałych rabat - bo tak będzie - i domalowałam jeszcze dwa jałowce Skyrocket (to te dwa zielone słupy, jakby ktoś miał wątpliwości
), bo tam właśnie zostały dosadzone i u stóp mają po jednej tui Golden Globe.

Oczywiście tradycyjnie będę wdzięczna za opinie
A odmianami róż chyba już dzisiaj nie będę Was męczyć
Przyjdzie na to pora. Na razie wstępnie wybrałam 12, no i te nalewy poddać selekcji
Najgorsze, że ja tak "na pamięć" nie bardzo potrafię nawet określić, jak duża to będzie rabata, no i w związku z tym - ile róż tam się zmieści...a nie mogę po prostu wyjść i zobaczyć, albo choćby spojrzeć przez okno... 

Może zacznę od odpisania, a potem jeszcze coś na ten temat.
Helenko...hmm...powiadasz "wytrwałość"? Ja myślę o sobie trochę inaczej


Ewa - u nas pada non-stop i jest chyba jeszcze więcej śniegu, niż na zdjęciu...
Bogusiu, o chomikach zbyt wiele nie wiem - tyle co sama wyczytałam w internecie - na początku byłam zaskoczona, bo myślałam, że kotka porwała skądś jakiegoś domowego (zdjęcie kota z chomikiem w pysku jest w moim wątku na str.4), ale potem komuś opowiedziałam i dowiedziałam się, że są takie stwory, podobno inna nazwa to piesek ziemny lub hamster. Gdzieś jeszcze wyczytałam, że to dość waleczne zwierzęta, a nazwę "piesek ziemny" zawdzięczają temu, że wydają charakterystyczne, szczekające odgłosy. Na dobrą sprawę nie wiem, gdzie u nas się chowają, być może gdzieś na polu sąsiada, chociaż M zobaczył ostatnio w sadzie podejrzane spore dziury, większe niż w przypadku nornic, więc może to one?
Ewciu maj - przebiśniegi oczywiście wskazują na wiosnę, a krecie kopce?

Majka - dziękuję, że zajrzałaś i "dałaś głos". Alexandra Princesse de Luxembourg to dobry typ


Spróbowałam planowane zmiany z grubsza narysować na zdjęciu (nawiasem mówiąc - to pierwsza moja taka próba!); są tam też powiększone kontury pozostałych rabat - bo tak będzie - i domalowałam jeszcze dwa jałowce Skyrocket (to te dwa zielone słupy, jakby ktoś miał wątpliwości


Oczywiście tradycyjnie będę wdzięczna za opinie

A odmianami róż chyba już dzisiaj nie będę Was męczyć



pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Czy ta nowa rabata nie może sięgnąć do studni po lewej? Ja bym pociągnęła razem z drzewkiem aż do niej, żeby się nie rozdrabniać
Powstanie wtedy nie rabata, ale kawałek różanki 


- Hipopotam74
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 2 sty 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Jestem pod wrażaniem - inwencji, zamysłu, a przede wszystkim prezenatacji 

Nadworny fotograf Gajowej
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo tak to są pieski ziemne, właśnie tak jakby szczekały. Robią duże dziury, sporo tego jest u mnie. Krecie kopce - nie wiem czy wszędzie ale u mnie najczęściej wskazują nadejście obfitych opadów (póki ich na dobre nie przepędziłem ubijarką do kostki i czarnym bzem
). A co do planu rabaty to podoba mi się taka "brama" ze Skyrocketów i Golden Globów 


- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, ja też bym wciągnęła drzewko na tą różankę
Idź na całość Ewa! Takie fragmenty trawniczka do koszenia to tylko utrapienie
Stanę jeszcze w obronie angielek - wbrew obiegowej opinii, to dosyć odporne i zdrowe róże. Zdrowsze niż wielkokwiatowe
U mnie (jak dotąd
) nie chorowały, jedyna słabsza to polecana przez Wandę Crocus Rose, ale sadzoneczka była bardzo marna, sadzona latem. W tym roku powinna wyglądać lepiej 


Stanę jeszcze w obronie angielek - wbrew obiegowej opinii, to dosyć odporne i zdrowe róże. Zdrowsze niż wielkokwiatowe



- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa i Kasiu - jestem pod wrażeniem; myślę sobie: ucz się, kobieto - tak właśnie trzeba planować, z rozmachem, a nie dłubać małe rabatki
Tylko jest tu pewien problem: na zdjęciu czerwoną linia narysowałam szlak komunikacyjny; tu ma być ścieżka i tędy po prostu chodzi się do domu od bramy...Chyba żeby dociągnąć rabatę tylko do drzewka? Tylko jaki wtedy nadać jej kształt?
Hipku - dziękuję za uznanie!
Michał, wyczytałam jeszcze, że te pieski ziemne właśnie lubują się w takich glebach, jakie mamy...i ze potrafią kopać niezwykle głębokie i długie korytarze.
Cieszę się, że podoba Ci się bramka z jałowców

Tylko jest tu pewien problem: na zdjęciu czerwoną linia narysowałam szlak komunikacyjny; tu ma być ścieżka i tędy po prostu chodzi się do domu od bramy...Chyba żeby dociągnąć rabatę tylko do drzewka? Tylko jaki wtedy nadać jej kształt?

Hipku - dziękuję za uznanie!

Michał, wyczytałam jeszcze, że te pieski ziemne właśnie lubują się w takich glebach, jakie mamy...i ze potrafią kopać niezwykle głębokie i długie korytarze.
Cieszę się, że podoba Ci się bramka z jałowców

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Nie wiedziałam, że tam jest dróżka-widoczne inne dwie (na dole i do studni)
Zrób łezkę-jak się"wybrzuszy" od ceglanego krawężnika do drzewka, zostanie dużo miejsca na róże i zielona dróżka.

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ścieżka przez środek rabaty różanej to dobra lokalizacja - będziesz kontemplować ten spacer tak długo, że do bramy dojdziesz w 20 minut
Drzewko po prawej, a wokół róże
A dalej pomiędzy jednym cypelkiem, a drugim byłoby piękne miejsce na różany łuk - dwie pnące po dwóch stronach i docelowo pergola 



- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Bo tam formalnie tej ścieżki nie ma , ale i tak tędy się chodzi
więc ma być.
Łezka - mówisz - Ewciu? Tak, żeby objęła drzewko?
Ale studnię i tak wkomponuję w rabatę, tylko taką, która powstanie z drugiej strony - na lewo od studni...tam będą hortensje
Kasiu...wizja 20-minutowego spaceru już chyba mnie przerasta
A łuk różany ma tam być
taki był własnie plan na te cypelki.
Tak myślę jeszcze o tym drzewku...właśnie świeżo tam zrobiłam okrągłą rabatkę z żurawek i berberysów...

Łezka - mówisz - Ewciu? Tak, żeby objęła drzewko?
Ale studnię i tak wkomponuję w rabatę, tylko taką, która powstanie z drugiej strony - na lewo od studni...tam będą hortensje

Kasiu...wizja 20-minutowego spaceru już chyba mnie przerasta


Tak myślę jeszcze o tym drzewku...właśnie świeżo tam zrobiłam okrągłą rabatkę z żurawek i berberysów...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Zostawiłam drugą bramę-między Skyrocketami
Łuk różany przy cypelkach, a potem okrywówki lub niskie róże do samej bramy-podoba mi się
Żurawki i berberysy doskonale znoszą przesadzanie.
Wspomnij jeszcze, że między różami sadzi się powojniki na chudych podporach lub na kratkach, ewentualnie puszcza się je po glebie, w środku mogą być posadzone ostróżki i przetaczniki.
Nie będzie się chodzić tą ścieżką , tylko siedzieć w środku na trawie i patrzyć


Wspomnij jeszcze, że między różami sadzi się powojniki na chudych podporach lub na kratkach, ewentualnie puszcza się je po glebie, w środku mogą być posadzone ostróżki i przetaczniki.
Nie będzie się chodzić tą ścieżką , tylko siedzieć w środku na trawie i patrzyć

- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Przy samych Skyrocketach już są posadzone powojniki (już odpuściłam sobie ich rysowanie na zdjęciu
), a między różami tak własnie sadzę - przetaczniki, lawendę , ostróżki i jeszcze lilie. Miałam też cynie między różami i znowu je posadzę, bo bardzo mi odpowiada takie połączenie, ale to na pewno nie na tych rabatach, tylko z drugiej strony domu.
Rabatówki do bramy to byłby niezły pomysł
Ale to melodia dalszej przyszłości, bo tam jeszcze będzie robiony jakiś podjazd do garażu - od bramy w lewo.

Rabatówki do bramy to byłby niezły pomysł

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Jeszcze fajniejsza brama wychodzi
A o przyszłości należy myśleć już teraz-i cieszyć się na nią 

