Monia, nie śliń tak mocno bo zwarcie będzie...i jak my wytrzymamy bez Ciebie?
Ćwicz silną wolę

...najesz się jeszcze , aż do rozpuku...chociaż nie życzę Ci żadnych wzdęć...

ja zjadłam jednego...zjadłabym faworka ,ale sobie nie upiekłam..więc popatrzę na obrazki...
