Różane Souveniry wokół Majkowego zielonego domu i ...

[Deirde]

Jesteś pewna że to Pereire? Moja ma wyraźnie fioletowe kwiaty, a Twoja jest różowa.

[camellia]

To ja wstawiłam u siebie Madame Isaac Pereire z Powsina dla porównania. Faktycznie, tamta jest ciemniejsza (to październikowe zdj, tylko takie miałam). Jeśli jest u Ciebie już drugi rok to powinna kwitnąć we właściwym kolorze, chyba, że warunki glebowe mają na to duży wpływ...

[Deirde]

Nie - teraz przyjrzałam się zdjęciu - ja swoją mam w cieniu, u Majki wygląda na słońce, poza tym to może być ta jaśniejsza barwa spowodowana też przez aparat lub monitor.

[Annes 77]

Madame Isaac Pereire w tym roku na nią zapoluję,w zeszłym sprzątnęli mi ją sprzed nosa
Piękna jest

[asia2]

A mnie urzekła Mary Rose...

[majka411]

Witaj Majeczko,
u Ewci-majowej Mary Rose, u Ciebie Mary Rose litości dla mnie nie macie.
Kolejna różyczka, która mi się bardzo podoba i do tego angieleczka
Lilie już zamówione krążki kupione, nasionka już są. Co to forum ze mnie robi ... normalnie czuję się jak papuga
U mnie też śnieżek prószy i tam ma być cała noc.

[an-ka]

Majusia a ja dostałam Mary Rose w prezencie od Danusi z Cieszyna.Nie była z niej zadowolona więc przyjęlam ją do siebie i mam nadzieję,że będzie cudna.Rośnie w towarzystwie bladawców-Heritage i St.Switun i dla dodania kolorku-Dark Lady.
Ty masz Wictora Verdie a ja zamówiłam Paula Verdiego.

[edulkot]

Zacznę może od kwestii Madame Isaac Pereire.

Jesteś pewna że to Pereire? Moja ma wyraźnie fioletowe kwiaty, a Twoja jest różowa.

To ja wstawiłam u siebie Madame Isaac Pereire z Powsina dla porównania. Faktycznie, tamta jest ciemniejsza (to październikowe zdj, tylko takie miałam). Jeśli jest u Ciebie już drugi rok to powinna kwitnąć we właściwym kolorze, chyba, że warunki glebowe mają na to duży wpływ...

Gosiu, Asiu moja pochodzi z R. choć kupiona w doniczce gdzie indziej, rośnie na słońcu które ją oświetla chyba do 15-16-tej . Może niefortunnie wybrałam zdjęcia, zamieszczę troszkę inne, pierwsze w pochmurny dzień 11.06. w południe



19.06. godzina 8 rano


A czy to jest prawdziwa Pereire to wie tylko producent.

Madame Isaac Pereire w tym roku na nią zapoluję,w zeszłym sprzątnęli mi ją sprzed nosa
Piękna jest

Aniu moja jest śliczna i cudnie pachnie

Ciekawa jestem, jak zimuje Madame Isaac Pereire, bo czytałam, że przemarza a czasem nawet zamiera po kilku latach. Nie chcę Cię tutaj straszyć absolutnie, mam nadzieję, że Twojej nic złego się nie przytrafi, zastanawiam się tylko jaka jest jej odporność na mróz. Kwiat ma piękny, widziałam na żywo

Asiu co prawda jest śliczna ale zbytnio za nią bym nie płakała, jest tyle ślicznych bezproblemowych róż.

[Deirde]

Moja jest z tej samej szkółki ale rośnie w cieniu. Może stąd ma takie wybarwienie choć na Twojej fotce teraz dodanej kolor jest już zbliżony do mojej.
Przyznam się tylko że moja nie miała nigdy takiego środka.

[edulkot]

You kill me and now you go to sleep?!?
I order last fall, 2 Mary rose. To be sure.


Możesz mnie zabić, a teraz idź spać!?
Rozkazuję zeszłej jesieni, 2 Mary Rose. Aby się upewnić.

Anasstasia zrozumiałam że już kupiłaś Mary Rose , to pewnie będziesz podziwiać jej urodę.

Tej wiosny kupię tylko te trzy i Trier Chyba Nigdzie więcej nie zamawiałam, zrobię to jesienią (a właściwie na jesień). Teraz przyjdą piwonie

Ewuś bo Ty kupujesz piwonie to tak choćbyś kupowała inne róże to też się liczy do nowych nasadzeń.

Śnieg sypie...Drogie Panie
Piękne różyczki pokazujesz. O Hermitage muszę sobie poczytać, podoba mi się. Garden of Roses kupiłam przed rokiem...niestety nie przeżyła zimy...a ja tak jakoś dziwnie mam, że jak mi padnie jakaś róża, to się na nią obrażam i potem długo się zastanawiam, czy ja ponownie kupić...
Poza tym...przypomniał mi się mój rozwydrzony wnuk Wprawdzie niespełna pięciolatek, ale już się nieźle zapowiada...

Ewo też drugi raz nie zapraszam danej róży skoro nie chciała u mnie rosnąć, oczywiście z wyjątkiem Souvenirów
Ach te dzisiejsze dzieci.... one to chyba wszystko chłoną z zatrutego powietrza

Majka Mary Rose to pewniak w wielu ogrodach, od jesieni jest tez u mnie. Marthę miałam, 2 krzaczki, ale się pozbyłam. Kwitła marnie, chorowała i tak jak u Ciebie rozłaziła się jak chciała. Kwiat gozdzikowy, kolor mi się nie podobał, liście matowe..buuuu
Dobrze, ze są tez róże, które oddajemy bez bólu serca -jest miejsce na nowe

Kasiek jakby Martha miała inaczej na imię to pewnie już bym się zastanawiała nad eksmisją ale to róża na cześć wnuczki Marty i trudno mi się z nią rozstać. Jak znajdziesz gdzieś zdrowszą i ładniejszą Martę to daj znać, chętnie je podmienię.

[ewamaj66]

Już pisałam u Jule, że tak się napatrzyłam na jej Isaaczki, że dopiero w tym roku zauważyłam, że u mnie żadnej nie ma Powinnam to nadrobić, bo róża ładna i całkiem do rzeczy Na zdjęciu właśnie środek bardzo mi się podoba, a nie kojarzę czy w mini widywałam

[edulkot]

A mnie urzekła Mary Rose...

Witaj Majeczko,
u Ewci-majowej Mary Rose, u Ciebie Mary Rose litości dla mnie nie macie.
Kolejna różyczka, która mi się bardzo podoba i do tego angieleczka
Lilie już zamówione krążki kupione, nasionka już są. Co to forum ze mnie robi ... normalnie czuję się jak papuga
U mnie też śnieżek prószy i tam ma być cała noc.

Asiu, Majeczko bo Mary Rose jest śliczna, cudowna i jest angielką , czego chcieć więcej żeby ją zaprosić do siebie.
Majeczko za sianie ciągle się zabieram i nic z tego nie wychodzi chyba mi brak silnego kopa

Majusia a ja dostałam Mary Rose w prezencie od Danusi z Cieszyna.Nie była z niej zadowolona więc przyjęlam ją do siebie i mam nadzieję,że będzie cudna.Rośnie w towarzystwie bladawców-Heritage i St.Switun i dla dodania kolorku-Dark Lady.
Ty masz Wictora Verdie a ja zamówiłam Paula Verdiego.

Aniu ciekawa jestem ile miejsca zajmie Maryśka u Ciebie bo ona lubi być spora. Ja mam Madame Victor Verdier http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.4032 a jest jeszcze Monsieur Victor Verdier http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=35944

-- 7 lut 2013, o 19:06 --

Moja jest z tej samej szkółki ale rośnie w cieniu. Może stąd ma takie wybarwienie choć na Twojej fotce teraz dodanej kolor jest już zbliżony do mojej.
Przyznam się tylko że moja nie miała nigdy takiego środka.

Gosiu zdaje mi się że nie ma prawie wcale zdjęć ze środeczkiem i ciekawe czy ona taki powinna mieć.

Już pisałam u Jule, że tak się napatrzyłam na jej Isaaczki, że dopiero w tym roku zauważyłam, że u mnie żadnej nie ma Powinnam to nadrobić, bo róża ładna i całkiem do rzeczy Na zdjęciu właśnie środek bardzo mi się podoba, a nie kojarzę czy w mini widywałam

Ewuś też nie pamiętam czy u Jule taki środeczek widziałam, trzeba to sprawdzić.

[Margo2]

Maju, mam 2 Mary i żadna z nich nie chorowała wcale. Ciekawe dlaczego u jednych róża choruje, a u innych nie.
Kończąc temat dzieci, może trochę powinnaś się wtrącić i nauczyć je dobrych manier?

[JAKUCH]

Martha piękne ma płatki i aż szkoda ,że na nią narzekasz .Może z biegiem lat jak wydorośleje przestanie chorować .Maryśka też piękność i podziwiam ją u wszystkich

[edulkot]

Gosiu może tak miała by była młoda, w tym roku będzie już u mnie 3 lata to może będzie lepiej.
Ciężka sprawa z tym nauczeniem
Jadziu liczę na to że w końcu zmężnieje i będzie trzymać formę bo widziałam ładne wielkie krzaczki Marthy.

Cd róż na literkę 'M'

Michel Bras róża poświęcona synowi, choć nie byłam do niej przekonana pozytywnie mnie zaskoczyła. Małe pustaczki w ładnym kolorze, ładnie urosła, nawet znośnie kwitła, podoba mi się zamykanie kwiatków na noc i w czasie chłodu, tak chyba robi sporo pustaczkowych róż, żeby zrobić zdjęcie trzeba robić w pełnym słońcu a nie zawsze wychodzi ładne.