I tu się ujawniam ;)
Tereso - cudne te, Twoje chryzantemy
Mam podobną, żółtą "rurkę" - kupiona w kwiaciarni. Stoi na parapecie w budynku na działce i wzmacnia siły. W maju planuję wysadzić ją do gruntu. Może się uda ją naszczepić nawet...
Justynko dziękuję , to fajnie może tez Twoja będzie zimująca .
Witaj Zosiu zgadza sie przez dwa dni pracowałam , nie mogłam się juz oprzec było cudownie wiosennie , w ogrodowym wątku cała relacja z mojego szaleństwa .
Zosiu zbierzącej chwili , mój m poszedł i mierzył wiesz ile wyszło Pewnie nie zgadniesz ,bo on sam nie mógł uwierzyc ile wstanie byłam obrobić , dwa razy mierzył i wyszło 10 arów .
Dokładnie jest tak jak piszecie, to taki jesienne słoneczka. Są odporne i nie trzeba ich okrywać na zimę.Jedynie co zauważyłam u swoich ale inni też o tym wspominali to u marcinków taki dół ciut podeschnięty.Jednak i na to są sposoby.Można podsadzić innymi niższymi roślinami albo zrobić wiklinowe plecionki jak robi Elsi.