Moja działka 3

[slila1]

Irenko, Marysiu mar zdjęć archiwalnych będzie więcej, tyko muszę je zeskanować i wrzucić do komputera.

Igusiu u mnie też dosypało świeżego śniegu, co widać na dzisiejszych zdjęciach.

Aniu dzisiaj udało się upolować kilka ptaków, a jeży nadal nie widać. Dobrze, że jeszcze śpią, bo w tym śniegu i tak nie znalazłyby nic do jedzenia.

Marysiu Masko tak, to kowalik, ale nie objada się chlebem, bo chleb dla takich ptaków jest szkodliwy. Dostał swoją porcję orzechów. Resztki wysuszonego chleba daję tylko gawronom.
U mnie dzisiaj słonko trochę zaświeciło.
A co do jeżyka ze zdjęć archiwalnych, to właśnie ten jeżyk o imieniu Bubu zimował u mnie w domu, po tym jak córka znalazła go na ulicy w środku zimy i przyniosła do domu. W marcu został wypuszczony na działce i już tam pozostał. Było to jakieś 10 lat, a może i więcej temu.

[Maska]

Lidziu mój kowalik (jest tylko jeden) przychodzi na jedzenie sikorek tłuszczyk z ziarnami! Spadł śnieg i znowu ptaszki są przy karmniku

[slila1]

Marysiu zgadza się kowaliki, podobnie jak dzięcioły preferują pożywienie wysokokaloryczne. A zwróciłaś uwagę, jakie on ma chwytne pazurki potrzebne do chodzenia głową w dół. Pomimo nieostrego zdjęcia doskonale to widać.
Czy u Ciebie też taka zimowa pogoda, u mnie cały czas mocno sypie śnieg i jest -3, a ślizgawica taka, że samochody z biedą podjeżdżają pod osiedle.

[Maska]

Tak Lidziu i najgorsze jest to, że powinnam wyjść z domu, a tak mi się nie chce Za oknem biało i cały czas sypie, dobrze że nie wieje, bo jakby były zaspy to byłoby nieciekawie. U mnie na olkuskiej jest taki ostry podjazd i często tam zarzuca tiry, jak taki stanie w poprzek to ruch w obie strony zamiera.
Kowalik przede wszystkim jest strasznie ruchliwy w porównaniu np. z sikorkami, ale cudny ptaszek! U mnie wchodzi do karmnika to nie musi przyjmować pozycji łebkiem w dół.

[slila1]

Marysiu u mnie rano jak szłam do sklepu, to wiało dość mocno, teraz wiatr trochę się uspokoił. Moje osiedle jest na dość wysokim wzniesieniu i mogę obserwować przez okno w kuchni, jak kierowcy się męczą, żeby wjechać pod górkę.

Wczoraj wieczorem moja podopieczna po raz pierwszy weszła na fotel i tam zasnęła.To było legowisko nocne Nestora, ale on jej nie przegonił i spał na drugim fotelu.

[mar33]

Lidziu widać że kicia już całkiem się oswoiła skoro zabrała legowisko Nestorowi

[Maska]

Popatrz ile czasu potrzebowała, a co powiesz na naszego azylowego Maćka, który do mnie na kolana sam wszedł po dwóch latach! Zostałam w domu przy pełnym zrozumieniu moich koleżanek niestety solenizantka załamana, bo połowa gości nie dopisała ze względu na choroby i śnieżycę. Na tym pierwszym zdjęciu kicia wygląda jak kłębuszek -pełna ufność!

[adamiec]

Witaj Lidziu,dzisiaj będziesz miała telefon od Tereski, ma 1godz.rozmowy na urodziny

[ewa w]

Lidziu miłosniku zwierząt daleko masz na działeczkę? zimowa porą daleko chyba byś nie poszła. Ja mojej nie widziałam od listopada

[slila1]

Marysiu mar Nestor jednak przegonił Kicię ze swojego fotela. Rozłożyłam kocyk na drugim fotelu i teraz oba fotele są zajętę przez śpiące koty. Dobrze, że chociaż tapczan do siedzenia został.

Marysiu Masko ja jeszcze dłużej czekałam, żeby przybłęda Nestor zechciał wejść mi na kolana, on był bardzo nieufny.

Irenko

Ewuniu działkę mam dość blisko, kiedyś śmigałam w 15 minut, teraz idę pół godziny.

Dzisiaj dalsze zimowe zdjęcia

[anabuko1]

Ale wam tam dosypało tego śniegu,,,pięknie i malowniczo wyglądają drzewa U nas go tyle nie ma Udany kadr z tą sikoreczką, dla fotografa

[mar33]

Lidziu ależ dbasz o te sikoreczki same smakołyki dostają piękne czapy zimowe mają roślinki jak do nas dotrze to co jest na wschodnim wybrzeżu USA to wiosna będzie pewnikiem w maju

[Maska]

Ptaszkowe śliczne zdjęcia! Lidziu u mnie też taka zima i prognozy na 14 dni zapowiadają śnieg , mróz do -7 ale odczuwalna niższa. Nie ma nadziei na wiosnę. Ptaków rano nie było w ogóle, ale pod wieczór napełniają brzuchy wszystkie w komplecie przyleciały.
A jaki to ptaszek z okruszkami na zdjęciu?

[slila1]

Aniu śniegu u nas sporo, a i mrozi nieźle. Temperatura odczuwalna o wiele niższa niż w rzeczywistości.

Marysiu mar nie strasz, ja mam nadzieję, że luty wymrozi i wyśnieży i w marcu hajda na działeczkę.

Marysiu Masko u mnie ptaki ostatnio zrobiły się bardzo żarłoczne, w ciągu ostatnich trzech dni poszły ponad dwa kg słonecznika, o pszenicy, płatkach owsianych, orzechach włoskich i okruszkach bułki nie wspominając. Na zdjęciu nad okruszkami orzechów włoskich jest sikora modra.

Przysłowia na luty z księgi wydanej w 1932 roku.

Jeśli o świętym Pietrze w lutym ciepło służy,
Do Wielkiejnocy zima czasy swe przedłuży. (23.II.)

Święty Maciej zimę traci,
albo ją bogaci. (24.II.)

O świętej Dorocie,
wyschną chusty na płocie. (6.II.)

Gdy święty Maciej lodu nie roztopi,
Będą długo chuchali w zimne ręce chłopi.

Scholastyka, mróz utyka.(10.II.)

Święty Błażej - gardła zagrzej. (3.II.)

Święta Weronika, słonko pomyka. (4.II.)

Luty wygania kowali z huty.

Spyta luty: maszli buty?

[semper]

Witaj Lidziu U Mnie śniegu niet. Marysia obiecała podesłać i wygląda na to , że słowa dotrzymała bo właśnie zaczyna sypać.
Sikorki mają karmnik na oknie, ale nie korzystają z niego pewnie ze strachu przed kocurami.Zbudowałem im nowy na ogrodzie i widzę, że z niego chętnie korzystają. Niestety ja swoich nie wyszkoliłem i nie chcą pozować do zdjęć tak jak u Ciebie
Właśnie zaglądałem na prognozę pogody do końca lutego. Jest wszystko mrozik w nocy do - 8 st C, kilka dni ze śniegiem, trochę słońca , a po 20-tym temperatury dodatnie i deszcz.