moje ogródkowe zmagania cz.3

[Nutka81]

Madzia, to niefajnie, że nawet na własnym ogródku człowiek musi doświadczać chuligańskich wybryków.
Ja jestem wdzięczna, że u nas patrole dość często jeżdżą, a i "solidki" się kręcą... póki co jest spokój. Oby zawsze tak było
Koniecznie musicie coś z tym zrobić. To niedopuszczalne, żeby takie zachowanie było bezkarne. Niestety coraz więcej "znudzonych" młodocianych, którzy mają zabawę z demolowania wszystkiego na swojej drodze.

[April]

Ja dzisiaj jakaś taka opadła

Myślałam że doenergetyzujesz a tu takie przykre info. Oby się nie przyzwyczaili tam pojawiać, a wybryk był jednorazowy

[Nutka81]

Jolek, nie smutkuj tutaj Musimy się wziąć w garść i przetrwać do wiosny
Więc...Madzia, głowa do góry Trzymam kciuki, żeby tego typu wybryki już się nie powtarzały.

[April]

Małgoś, ja nie jestem smutna tylko odrętwiała.
Jedynie łopata i ogródek mogą mi pomóc, ale jeszcze za wcześnie
Rozleniwiłam się przez zimę.

[lulka]

Dziewczyny mam nadzieję, że sąsiedzką większością ich przegonimy
Dla poprawy nastroju proponuję zajrzeć tutaj

[Nutka81]

Ależ słodziaki Prosiaczek świetny Nie wiedziałam, że lubi się przytulać

[April]

No słodkości kiedy ja mam do ch..pracować? jak takie obrazki lecą?

[x-ag-a]

Zajrzałam do maluchów, popodziwiałam, ale jak się zaczęły niebezpiecznie zmniejszać, to przezornie opuściłam stronę

[April]

Aga, Twoich ulubieńców tam nie było

[x-ag-a]

A tam, nie mam pewności że mnie nie wkręcasz ;-))

[lulka]

Aga spoko, możesz zaglądać żadnych cienkonogich tam nie ma . Słodkości prawda? Mnie ten przysypiający kociak rozśmieszył i faworytem jest przeciągający się kotek i piesek

[April]

No siostro, gdzież bym śmiała A gdzie solidarność

A propos, próbowałam wczoraj oglądnąć filmik Baby są jakieś inne" i mimo pozytywnego nastawienia aż się nieraz jeżyłam

[x-ag-a]

Jolu, siostry niby solidarne, ale bywa że mogą dopiec, a Ty przecież dzisiaj nie w nastroju ;-)
Filmu nie znam... oglądałam za to przedpremierowo The Flight z moim najulubieńszym aktorem i polecam przebardzo.
Magda, maluchy naprawdę słodkie... zawsze chciałam być weterynarzem, ale nic by z tego nie było, bo ciągle roniłabym łzy - a to nad urodą, a to nad chorobą

[lulka]

Jolu byłam w kinie. Szkoda czasu i pieniędzy, a zapowiadał sie tak fajnie. Ostatnio byłam na "Niemożliwe", polecam. Splakalam sie jak nie wiem
Agu a kto jest Twoim ulubionym aktorem? Ja tez bym nie mogła być weterynarzem . Moje dzieci maja takie pomysły na zycie póki co, ale obawiam sie ze polegna, bo za bardzo rozczulaja sie nad losem zwierzakow. Młodsza powiedziała, ze będzie weterynarzem w zoo- TAKIE MA PLANY 8 LATKA . Ja w jej wieku chciałam pracować w sklepie miesnym . No co, trudne czasy byly

[x-ag-a]

'Niemożliwe' to o tsunami, prawda? Wybieraliśmy się, dzięki za polecenie!
Mój ulubiony aktor to Denzel Washington... obejrzyj koniecznie The Flight! (Przy okazji, rozmawiałam wczoraj w windzie o tym filmie z kapitanem Wroną i co gorsza powiedział, że akcje pokazane w filmie naprawdę ćwiczą na symulatorach!).