Lubczyk ogrodowy ( Levisticum officinale ) cz.2

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
jagna971
---
Posty: 457
Od: 11 mar 2008, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Poczekaj choć do połowy lutego. Teraz jeszcze trochę za wcześnie. Lubczyk dość szybko rośnie, więc wyciągnie się niemiłosiernie :).
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Bardzo dziękuje za odpowiedzi ;:180 ;:180 Posieje go w marcu tak jak radzicie.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
ewa2019
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 6 sty 2012, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

A nie lepiej postarać się o sadzonkę. Na pewno ktoś użyczy i do grunt, i gotowe ;:108
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Ja już mam jednego w gruncie rośnie u mnie już z 5 lat. Wstawiłem link bo coś zdjęcie nie chce się tu otworzyć :(

http://imageshack.us/a/img821/8609/zdjcie0298g.jpg
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 636
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Śliczny krzaczek, żeby mi tak chciał rosnąć.
  • Pozdrawiam Jurek
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

W tamtym roku to dosyć mizerny był bo parę lat temu osiągnął ponad 2 m wysokości a w tamtym roku 170cm. To może wina psa bo go na jesieni trochę podkopał i był osłabiony.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
bozena76
50p
50p
Posty: 58
Od: 6 wrz 2012, o 16:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Ja w tamtym roku dostałam od znajomej sadzonkę lubczyka. Wsadziłam i na początku ładnie rosła a po paru tygodniach uschła mi.Nie wiem dlaczego podlewałam ją i dbałam ,chwastów nie było żadnych wcale a on i tak padł. W lato wysiałam parę nasionek ,ładnie powschodziły i na jesieni sadzonki wsadziłam do ziemi. Czekam na efekty co będzie ? Przezimują czy umarzną ?
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Siewki lubczyku zimą bez problemu nawet bez przykrycia. W tym roku ci nie będzie jeszcze kwitł ale już w następnym roku tak i w następnych latach co roku. Kwitnący lubczyk ładnie pachnie.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
karminka
200p
200p
Posty: 222
Od: 18 sie 2012, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Na jesieni dostałam maleńką sadzonkę lubczyku. Zadołowałam z doniczką i czekam na wiosnę. Mam glebę piaszczystą, ale wymoszczę mu dołek i będę oczekiwać na taki krzaczor jak u Pawła.
Pozdrawiam, Ania.
bozena76
50p
50p
Posty: 58
Od: 6 wrz 2012, o 16:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Dziękuje za odpowiedź Tomek ;:138 .Bardzo mnie to cieszy,będzie wielka radość i satysfakcja Ze to moje od nasionka. Wiem że jest łatwiejsza droga wymienić się z kimś ,albo kupić sadzonkę ale to nie o to chodzi. Myślę że większa radość jest jak czekamy aż pojawi się pierwszy kiełek i jak dalej rośnie nasza roślinka.

-- 15 lut 2013, o 07:11 --

Aniu, na pewno będzie duży i wiele radości z jego uprawy.
Awatar użytkownika
santana51
500p
500p
Posty: 636
Od: 13 maja 2012, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka za Wyszogrodem

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Życzę wam dziewczyny bozena76, karminka z całego serca bo u mnie jak pisałem na V klasie nie udaje się a kombinowałem jak koń pod górkę i nic z tego
  • Pozdrawiam Jurek
_fox_

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Coś innego jest nie tak ;:108 nie zganiaj na V klasę :;230 ja mam dobry sztych pseudo ziemi a pod spodem żółty piach i rośnie ;:108 Fotki w postach wyżej.
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3381
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

...bo u mnie jak pisałem na V klasie nie udaje się a kombinowałem jak koń pod górkę i nic z tego
Może na wiosnę kup parę sadzonek lubczyku.
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Również kilkakrotnie sadziłam lubczyk- a i tak marniał... Zmieniałam miejsce -wsadziłam nową kupioną sadzonkę- i widocznie mu miejsce spasowało- bo rośnie już kilka lat. I doszłam do wniosku- tak jak tu już piszecie- potrzebuje żarełka by ładnie rósł- mój ostatni usadowiony jest w pobliżu...kompostu. :D Nie wiedzieć czemu zakodowało mi się, że kwiaty mu szkodzą-i je obcinam z całymi łodygami-oberwawszy wpierw liście które zamrażam. Zamrożone wydają się aromatyczniejsze niż suszone. :wink: Roślina wypuszcza na miejce wyciętych łodyg nowe liście...
Jak to jest właściwie z tym kwitnieniem- pozwolić kwitnąć lubczykowi? Wg mnie po kwitnieniu nie jest ładny- jakby się starzał... ;:111
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lubczyk ogrodowy Levisticum officinale

Post »

Mój lubczyk w sezonie czasem robi się taki brzydki, że ścinam go nisko i wtedy wybija powtórnie i znów ma ładne, zdrowe liście.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”