Dalie z nasion cz.1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Dalie z nasion

Post »

Mzimu pisze:pięknie powschodziły - wielka radość:-)
Na opakowaniu nasionek napisane jest, że najlepiej wysiać je III lub IV, ale nie mogę się doczekać i chyba na weekend wysieję:D Taka mała zazdrość radości ;:173
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Mzimu
200p
200p
Posty: 232
Od: 29 maja 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Milanówek

Re: Dalie z nasion

Post »

Zależy mi na tym, żeby zdążyły wytworzyć bulwy. Patrząc na inne wątki sądzę, że nie tylko ja sieję tak wcześnie.
Pozdrowienia,
Gośka
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Dalie z nasion

Post »

Mzimu pisze:Zależy mi na tym, żeby zdążyły wytworzyć bulwy. Patrząc na inne wątki sądzę, że nie tylko ja sieję tak wcześnie.
Ja juz wysiałam. Wschodzą w doniczce :)
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Dalie z nasion

Post »

W takim razie nie ma co zwlekać! Wysieję jeszcze w tym tyg:) :heja Tylko taki malusi problem. U chłopaka mamy piec kaflowy. Jest on po przeciwnej stronie okna... I na parapecie póki co jest jeszcze dość zimno, bo nie mamy pod nim grzejnika :cry: Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Dalie z nasion

Post »

Mzimu, ja sieję w połowie kwietnia i bez problemu wytwarza bulwy :)
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1136
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Dalie z nasion

Post »

Jak kogoś swędzą łapki, to może niech poszpera na ryneczku i kupi sobie małe pietruszki, które zaczynają wypuszczać listki. Wystarczy wsadzić w doniczkę i podlewać. Same witaminki. Można też posiać rzeżuchę.

Ale tak wcześnie siać dalie? Czy jesteście w stanie zapewnić roślinom dostateczną ilość światła? Dalie szybko wschodzą i jeszcze szybciej rosną. Nawet siane późno wytwarzają bulwki. Potem może tylko być kłopot z bezpiecznym przechowanie maleństw.
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Dalie z nasion

Post »

Ja póki co jestem laikiem w tych sprawach więc biorę przykład z doświadczonych ogrodników (forumowiczów). Ale wydaj mi się, że jednak w moim przypadku to nie zda egzaminu... Przemyślałam to sobie i nie chcę mieć brzydkich, schorowanych i słabo rozwiniętych dalii. Nie mam wystarczająco dużo ciepła i światła dla nich.
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Dalie z nasion

Post »

Na wysiew dalii jest zdecydowanie za wcześnie. Początek kwietnia spokojnie wystarczy. Przy okazji polecam zabawę w krzyżowanie dalii tych wielkokwiatowych, jak ktoś lubi takie eksperymenty. Ja dochowałam się w zeszłym roku kilku ładnych okazów, podobnych do rodziców, pełnych i wielkokwiatowych. Siewki zdążyły wytworzyć piękne bulwy i w tym roku mam nadzieję na piękne krzaczki. Jest trochę zachodu z osłanianiem zapylonych kwiatów, ale efekty są tego warte.
Pozdrawiam Joanna
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Dalie z nasion

Post »

luty jest zdecydowanie za wcześnie. Sprawdziłam jak w zeszłym roku ja się spieszyłam z wysianiem i z notatek wynika że posiałam 4 lutego a 10 lutego już kiełkowały i miałam duży problem z utrzymaniem ich w dobrej kondycji ( strasznie się wyciągały ). Poczekajcie do marca/kwietnia z sianiem a będzie dobrze ;:3

napisałam do marca bo na etykiecie zalecają luty/marzec
pozdrawiam
Edyta
Mzimu
200p
200p
Posty: 232
Od: 29 maja 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Milanówek

Re: Dalie z nasion

Post »

Nikogo nie zachęcam do pójścia w moje ślady, bo sama nie mam w tym temacie doświadczenia wielkiego i papuguję po innych:-)
Ale że mam dość dobrze doświetloną południową stronę domu, liczę, że jednak mi się uda:-)
Pozdrowienia,
Gośka
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Dalie z nasion

Post »

Joamor pisze:rzy okazji polecam zabawę w krzyżowanie dalii tych wielkokwiatowych, jak ktoś lubi takie eksperymenty.
Ze względu na to, że nie mam pojęcia jak się to robi proszę o wskazówki. Będę wdzięczna :)
Mzimu pisze:bo sama nie mam w tym temacie doświadczenia wielkiego i papuguję po innych:-)
Ja też papuguję :D Życzę powodzenia z daliami ;:333
Joamor pisze: napisałam do marca bo na etykiecie zalecają luty/marzec
U mnie właśnie napisane jest, że marzec-kwiecień. Więc poczekam. Dzięki za rady! :uszy
Pozdrawiam, Ogoonek :)
ainat
100p
100p
Posty: 121
Od: 29 kwie 2011, o 22:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dalie z nasion

Post »

Dalie( kołnierzykowe i półpiełne ) sieję w marcu.Mnie nigdy nie udało się dobrze przechować bulw tych niskich dalii.Przestałam eksperymentować, choć niektóre były naprawdę piękne i wszystkie obsypane kwiatami.Sieję znowu nowe.Pikuję i potem uszczykuję za czwartym liściem.Sadzę w gruncie i w dużych donicach.W ubiegłym roku miałam przepiękne z białymi kwiatami.Łapki też mnie swędzą do siania. ;:65
Bea2012
100p
100p
Posty: 100
Od: 17 lip 2012, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice W-wy

Re: Dalie z nasion

Post »

witajcie,:wit
Joasiu,no własnie jestem ciekawa jak postępujesz z zapylonymi kwiatkami.;:124
Podziel się z nami sposobem na krzyżowanie dalii
pozdrawiam,Beata
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Dalie z nasion

Post »

Postępuję zgodnie ze wskazówkami, które znalazłam na różnych stronach amerykańskich. Wybrane kwiaty "mateczne" należy osłonić np. rajstopą jak jeszcze nie zdążyły się całkiem rozwinąć. Kwiat ojcowski należy zerwać, również przed całkowitym rozwinięciem i trzymać w domu w wazonie. Kiedy kwiaty mateczne zaczną się rozwijać, należy oberwać płatki (ułatwia to zapylenie i zapobiega pleśnieniu przekwitniętych kwiatów) i pocierać kwiatkiem ojcowskim z oberwanymi również płatkami środek kwiatu z widocznymi pręcikami i słupkami. Dobrze jest powtórzyć zapylanie kilkakrotnie w ciągu 2-3 dni, za każdym razem okrywając oczywiście kwiat mateczny. I tyle, jak ma się szczęście to na jesień można znaleźć w wyschniętej już resztce kwiatu kilka nasion. Dalie wielkokwiatowe zapylają się trudniej od tych powszechnie rozmnażanych z nasion, ale wyglądają też o wiele bardziej szlachetnie jak już się uda takie wyhodować. W zeszłym roku dochowałam się 6 krzaczków, z których dwa miały duże, ale półpełne kwiaty, a cztery były piękne pełne w różnych odcieniach różu. Krzyżowałam odmiany Pineland Princess i Fidalgo Splash. Niestety pod koniec sezonu miałam inwazję nornic (chyba), które pożarły mi część kolekcji i z całej szóstki został w dobrej kondycji tylko jeden krzaczek :( .
Pozdrawiam Joanna
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Dalie z nasion

Post »

Joamor pisze:Postępuję zgodnie ze wskazówkami, które znalazłam na różnych stronach amerykańskich. Wybrane kwiaty "mateczne" należy osłonić np. rajstopą jak jeszcze nie zdążyły się całkiem rozwinąć. Kwiat ojcowski należy zerwać, również przed całkowitym rozwinięciem i trzymać w domu w wazonie. Kiedy kwiaty mateczne zaczną się rozwijać, należy oberwać płatki (ułatwia to zapylenie i zapobiega pleśnieniu przekwitniętych kwiatów) i pocierać kwiatkiem ojcowskim z oberwanymi również płatkami środek kwiatu z widocznymi pręcikami i słupkami. Dobrze jest powtórzyć zapylanie kilkakrotnie w ciągu 2-3 dni, za każdym razem okrywając oczywiście kwiat mateczny. I tyle, jak ma się szczęście to na jesień można znaleźć w wyschniętej już resztce kwiatu kilka nasion. Dalie wielkokwiatowe zapylają się trudniej od tych powszechnie rozmnażanych z nasion, ale wyglądają też o wiele bardziej szlachetnie jak już się uda takie wyhodować. W zeszłym roku dochowałam się 6 krzaczków, z których dwa miały duże, ale półpełne kwiaty, a cztery były piękne pełne w różnych odcieniach różu. Krzyżowałam odmiany Pineland Princess i Fidalgo Splash. Niestety pod koniec sezonu miałam inwazję nornic (chyba), które pożarły mi część kolekcji i z całej szóstki został w dobrej kondycji tylko jeden krzaczek :( .
Joamor, ale sprytny z Ciebie truteń :;230 :;230 :;230 ;:306 ;:306 ;:306
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”