Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II

[variegata]

Pat, właśnie teraz stosuję podobną taktykę. Udaje zupełne zobojętnienie w temacie i od razu się okazuje, ze kamienie są. Tak było z głazami. Zaskoczyłam faceta i zanim zdążył się zorientować, że mógłby zażądać 10krotności ceny, to już były moje.

Na razie mam tylko plany wydatkowe, ale środków brak. Róże kupione w grudniu, pelargonie w styczniu, luty=głazy... dalej to chyba "mini ratka" będzie do spłacania, bo za tydzień mam dostać wycenę podlewania ogrodowego i reszty prac do wykonania na już ...
Lotto to ściema, grałam już 5 razy i nic

[aage]

Madziu widzę że zakupowo szalejesz pięknie będzie. Jestem ciekawa projektu

[variegata]

Aga ja też Wiem jak wygląda, wiem co ma w nim być, ale papieru nadal brak
W sobotę Pani P przyjedzie z pracownikiem wyznaczyć rabaty palikami, to zobaczycie zdjęcia. Mam nadzieję, że przywiezie też projekt

[aage]

Madziu trzymam kciuki za szybką realizację projektu...wszystko w tym roku kochana?

[variegata]

Madziu trzymam kciuki za szybką realizację projektu...wszystko w tym roku kochana?

Ty nawet tak nie żartuj

[aage]

będzie cudnie nie ważne kiedy...wszystko co wychodzi i spod twoich łapek jest cudne, estetyczne po prostu piękne

[variegata]

Za 10 lat, taki mam plan. Za 10 lat ma być cudnie i bezobsługowo Do tego czasu wystarczy ładnie i ciężka orka

[aage]

Będzie szybciej nim się spostrzeżesz...wierzę w to

[iga23]

Madziu, wpisuje się szybciutko, boś mi zginęła.

[variegata]

Aga dzięki

Iga, żyjesz
Wracaj szybciutko do zdrowia, bo jak widzisz za chwilkę będą wyznaczone rabaty a Ty musisz mi pomóc w obsadzaniu

[aage]

Donoszę Ci kochana że kociak już po zabiegu

[tirek]

Wpisuję się i ja aby z ciekawością śledzić Twoje poczynania, gdyż tak jak ty jestem na początku drogi w tworzeniu swojego "wspaniałego i wymarzonego" ogrodu

[lulka]

Magduś, u ciebie albo cisza albo taki sprint, że ciężko nadrobić Skąd głazy będziecie przewozić?

[variegata]

Aga, czyli najgorsze za Wami

Grażynko witam Gdzie Twój wątek?

Madzia, ten wątek jest jak ja- nieprzewidywalny
Głazy z pobliskiej wiochy. Po prostu ktoś miał je od lat leżące obok zakładu i nie wykorzystywał. I zanim się spostrzegł to już sprzedał Dla niego super, bo mu wywiozą i jeszcze zarobił. Ja się cieszę, bo zapłaciłam za całość połowę wartości jednej sztuki
I tak to człowiek na starość za kamienie tysiące płaci, bo plany ogrodowe realizuje ... koniec świata

[aage]

Myślę że tak kochana...tylko on szaleje czasem jak opętany wyrośnie z tego?