Nutkowy ogród cz. 2

[x-ag-a]

Hmmm, tak się spodziewałam dlatego też odpuściłam sobie sianie znając własne umiejętności, a właściwie ich brak...
Sorry, Gosiu!

[Nutka81]

Aguś, nie ma co się zniechęcać... po prostu z sianiem trzeba uważać ;) Nie ma co się pakować na przyszłość w "rośliny egzotyczne"
Zobaczysz, że sianie bylinek...nie dość że się powiedzie, to sprawi Ci ogromną frajdę Wyhodowany od nasionka kwiatek, cieszy jeszcze bardziej niż kupiony

[x-ag-a]

Gosiu, tamte nasiona dostałam, a że mam w ogóle embiwaletne uczucia do siania, to wolałam je oddać w zdolniejsze ręce

Nasiona wysiane do krążków, ale jeszcze nie widać, by coś wschodziło... czekam cierpliwie!

[Nutka81]

Zobaczysz, że efekty niedługo będą widoczne
Ja niedługo zacznę siewy chabrów, maków i goździków
Jak zakwitną, to może wybierzesz coś dla siebie... będzie mix kolorów (w tym mają być różowe i białe)
A ja jak zwykle wysieje większe ilości, żeby było z czego wybierać... (bo mam już chętnych)

[x-ag-a]

Gosiu, zawsze chętnie wymienimy się

[Nutka81]

Ja chętnie bym się pisała na kawałeczek Twoich rozchodników (tych dużych)

[x-ag-a]

Spoko, Gosiu, coś uszczkniemy!

[wielkakulka]

Mnie obdarowano nasionkami chabrów (żółtych jak dobrze pamiętam) i maków na FO . Goździki kamienne - chyba też, ale one w tym roku nie zakwitną. Od koleżanki ze studiów dostałam nasturcje kanaryjską - ale cudnie wygląda (na opakowaniu), ciekawe czy urośnie.

[Nutka81]

Aga, super
Aniu, jak u mnie nie będzie żółtych chabrów, to się wymienimy, co? A za nasturcję trzymam kciuki Będę niecierpliwie czekać na efekt Twoich siewów

[wielkakulka]

Chętnie się podzielę. Nasturcja ma ciekawe kwiatki - takie mocno strzępiaste i żółciutkie.

[Jule]

W domu jeszcze nic nie sialam ale w sezonie kupilam ostrozkowy mix i z glupia frant wysialam w kacie rabaty ... no i wylazly, to przesadzilam wieksze egzemplarze do takiej wielkiej skrzyni po zaprawie a jak byly juz wielkie i sie nie miescily, to przenioslam przed dom ... rosly super i nawet pod koniec lata zdarzyly zakwitnac - chociaz nie powinny, bo kwitnac mialy dopiero w przyszlym roku. Kwiaty byly jeszcze badziewne ale w tym roku czekam na lepszy efekt .. tak ze jak mi sie udalo, to ostrozki chyba kazdemu wyjda. Oczywiscie kupilam trzy gotowe sadzonki dla bezpieczenstwa

[Nutka81]

Aniu,
Jula, ja ostróżek siać nie będę. Mam kilka sztuk, ale rosną niestety w "idiotycznych" miejscach Mam na nie pomysł...ale do realizacji jeszcze daleeeeeeko(jakieś 2-3 lata ). Mianowicie mam zamiar zrobić taką "sielsko-anielską" rabatę koło altany (której jeszcze nie ma) Może przesadzę je w tym roku, w jakieś bardziej rozsądne tymczasowe miejsce. Ponoć powinno się przesadzać ostróżki co parę lat (ktoś dzisiaj to pisał na forum ).

[AGNESS]

Małgoś widzę, ze planujesz mnóstwo wysiewów, ja też zawsze dużo siałam, ale już kilka lat zastopowałam, bo nie mam miejsca, żeby wysadzać roślinki. Posieję tylko koleuski rokoko, jeśli dostanę nasionka

[Nutka81]

Aga, ja sieje ostatnio tylko bylinki. Wcześniej miałam "fazę" na jednoroczne, ale już mi na szczęście minęło
Koleuski, kupuje już sadzonki. Na zimę daje kilka szczepek teściowej...ona ma rękę do przechowywania ich przez zimę... na wiosnę martwić się o nie nie muszę

[AGNESS]

Małgoś u mnie bardzo słaby wybór roślinek. Koleuski bywają tylko takie bardzo popularne, a mnie bardzo podobają się rokoko..... jeszcze ich nigdy nie siałam, mam ochotę spróbować, tylko nie wiem, czy nasionka dostanę....