Różyczka i inne choroby ogrodowe

[gajowa]

Myślę, Edyta, że tak sobie jakoś próbujemy radzić z tęsknotą za wiosną...ja też na przedwiośniu dostaję jakiejś gorączki...dobrze, że M trochę mnie stopuje.
Agness, tak, to Graham Thomas...u mnie niestety bardzo przechorowała całe lato (na zdjęciu tego nie widać), ale jest piękna rzeczywiście
Gosiu - tylko to mnie jakoś trzyma przy życiu
Ewciu...taaak...chyba rzeczywiście rutewki znacząco poprawią mój dobrostan psychiczny

Wczoraj cały dzień pracowałam dzielnie, wykonując pisaninę, która musi być gotowa na jutro
Nie skończyłam, więc dzisiaj ciąg dalszy. To nie do końca jest to "co tygrysy lubią najbardziej", ani nawet to, na czym się najlepiej znam, bo wiąże się z różnymi rubrykami, tabelkami (brr - nie cierpię tabelek!). Ale niezbędne i związane z tzw. widokami na przyszłość
Więc zamykam FO i zmykam!

[Lukrecja]

Ewuniu piekna ta słoneczna róża, w sam raz na lekarstwo w taki paskudny dzień. Niestety co do siedzenia przed komputerem mam tak samo jak Ty. Niestety mam szlaban na zakupy, jak policzyłam to tylko w styczniu na kwiatki wydałam grubo ponad 1500 zł! A teraz okazało się, że tynkowanie domu zamiast za dwa lata, będzie w tym roku. Wspominanych donic u mnie w wątku nie kupiłam... szlaban to szlaban.

[gajowa]

Nelu, podziwiam za samozaparcie w kwestii niekupowania

Ja chyba już padam ofiarą "wilczych oczu", bo kupiłam cały arsenał do wysiewów - nasiona, krążki, jakąś tam podstawkę, tylko...jakoś tak nie mogę się zabrać, żeby zrobić z tego użytek Z dnia na dzień obiecuję sobie, że to już dzisiaj...
Ale naprawdę "dzisiaj" - to już dzisiaj; proszę rozliczcie mnie z tego wieczorem

A ponieważ u nas znowu pada śnieg, to pomyślałam, że dzisiaj tutaj również będzie "na biało".

[April]

Ewo, ale mi się to spodobało zaszczepiłam się
Tak, zaszczepiłam się u M.Podstolca, w Szczytnicy, w Lilypolu i w Floribundzie

U mnie pierwsze oznaki wiosny, hiacynty w gruncie pokazały kiełki

[malgocha1960]

Chyba nie mogę wchodzić do wątków gdzie są róze,bo nie wiem czy wiosną nie zachowam się jak ta żaba co wyrzekała się błota.Ja te moje rózyczki przeżyją tą zimę to pewnie skuszę się na jakieś nowe.

[gajowa]

Jolu, zamówiłaś róże? Jestem ciekawa jakie... Ja ciągle jeszcze "siedzę" w koszykach sklepowych i nie mogę się zdecydować...Ale róż nie zamawiam wiosną i tego będę się trzymać!

Aniu, to Chopin - obowiązkowa róża w każdym ogrodzie Tak naprawdę jest białokremowa, im bardziej rozwinieta, tym bardziej biała

Małgosiu, skuś się, skuś się
A poza tym ja mam tak samo...obiecałam sobie, że wiosną nie kupię żadnej nowej róży, a tu wszyscy zamawiają...a ja patrzę i cierpię...

[survivor26]

A poza tym ja mam tak samo...obiecałam sobie, że wiosną nie kupię żadnej nowej róży, a tu wszyscy zamawiają...a ja patrzę i cierpię...

No wiesz...nazwa wątku zobowiązuje...do jakiegoś drobnego różanego zakupu

[gajowa]

No Pat, Ty jesteś genialna (nie żebym wcześniej tego nie wiedziała)!
No przecież nazwa wątku zobowiązuje! No przecież ja po prostu muszę kupić jakąś różę! A jednej...nie opłaca się zamawiać...

[AGNESS]

Bielutka piwonia marzenie.... moje marzenie w poprzednim sezonie posadziłam , ciekawe jak przetrwa zimę, niestety wszystkie zeszłoroczne sadzoneczki przemarzły, a było ich kilka .... a na białą choruję już od dawna....

[usa1276]

A dla mnie magnolia cudo wiesz może co to za odmiana

[gajowa]

Ula, to magnolia gwiaździsta (magnolia stellata).

[April]

Ano zamówiłam 22 różyczki

[justi177]

Ewo,
Byłam dzisiaj przy tym moim bodziszku. Cudo. Zieloniutkie cudo, czyli ok, ucieszyłam się, źe nie jest to jednorazówka, bo już ją zdążylam polecić... mrozoodporność w takim razie całkiem niezła....u mnie było w tym roku poniżej 20 stopni mrozu przy gruncie, z tym, że bodziszek był w śniegu....

[Miriam]

Byłabym szczęśliwa,gdyby jukka obdarzyła mnie choć jednym kwitnącym pędem Twoja to cię dopiero uraczyła

[ewamaj66]

Jeśli zamówisz jedną, będzie jej smutno samej podróżować