Witaj
Loki 
Nie byłbym sobą, gdybym nie zszedł z turystycznych szlaków i nie rozejrzał się trochę w lokalnej florze, a nie tylko poprzestawał na tym, co wokół hotelu i starannie pielęgnowane przez ogrodników

Ale to też będzie.
Iza, morsem nie jestem ale teoretycznie mógłbym być, bo zimnej wody się nie boję
Kwiaty wilczomlecza były bardziej bordowe ale aparat trochę pomieszał w kolorach. Nie mniej miały bardzo ciekawy kolor.
A eszewerie są piękne! Szkoda, że nie rosną u nas w gruncie.
Kasiu, jesteś drugą osobą, która stawia na iglicznię więc może to i ona. Ciekawe, że nie dostrzegłem podobieństwa pomiędzy moim małym drzewkiem igliczni a tymi dorosłymi osobnikami
Agnieszko, zgadłaś. Tym razem obyło się bez roślinnych zdobyczy. Aż się sam sobie dziwię
Witaj
Aniu w moim wątku

Ze zdjątkami bywa różnie, bo i aparat już starawy. Ale dzięki i zapraszam ponownie.
Chciałem wklejać kolejne zdjęcia ale przekroczyłem limit transferu danych więc muszę poczekać do nowego miesiąca
