w razie co stoje w pogotowiu z agro...
z ziemi wychodzą chyba ziemowity....głowy sobie nie dam uciąć-nie mogę doczytac na zdjęciu na znaczniku...
Przypominam,że uroki mojego ogródka zawdzięczam naszej forumkowej Ewuni i Rysiowi oraz Bożence,która jako pierwsza obdarowała mnie mnóstwem nasion-jakims cudem wychodowałam z nich mnóstwo siewek

część rozdałam,a część cieszy moje oczka
zakątek pod magnolią to zasługa Anetki z Niemiec,która pomagała mi gdy ciemność zaległa "ma ziemię";)i żaden pomysł nie przychodził mi do głowy-byłam zielona jak szczypior:))
forumkowe odwiedzinki i wpisy,mniejsze lub większe zainteresowanie bardzo motywuja i w sumie gdyby nie wsparcie to pewnie nadal bym była na etapie"na początku była ciemność"
