Mączlik ostroskrzydły i szklarniowy. Jak zwalczyć??
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mączlik szklarniowy
Wow. Ale fajna praca. Ależ bym chciała wziąć udział w takim badaniu...
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: robaczki
Prawdopodobnie to może być mączlik szklarniowy, on umie też fruwać.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 22 paź 2012, o 14:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: robaczki
Dokładnie, to najprawdopodobniej mączlik szklarniowy. Polecane są (zgodnie z aktualnym programem ochrony roślin warzywnych):
Admiral 100 EC
Confidor 200 SL
Imidor 200 SL
Kogan 200 SL
Kohinor 200 SL
Nomolt 150 SC
Dodatkowo wg Minrolu:
Apacz 50 WG
Aphisol Bio AL
Obsydian 01 AL
Provado Combi PIN 02 PR
Provado Plus AE
Admiral 100 EC
Confidor 200 SL
Imidor 200 SL
Kogan 200 SL
Kohinor 200 SL
Nomolt 150 SC
Dodatkowo wg Minrolu:
Apacz 50 WG
Aphisol Bio AL
Obsydian 01 AL
Provado Combi PIN 02 PR
Provado Plus AE
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 mar 2013, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Mączliki - czym opryskiwać?
Witam,
Mam problem z mączlikami, które siedzą na fuksjach i daturach.
Próbowałam opryskiwać środkiem Karate i Nomolt, ale niestety nie pomogło.
Jaki środek można na nie zastosować, aby je zlikwidować, zanim zniszczą moje kwiatki?
Pozdrawiam,
Teresa
Mam problem z mączlikami, które siedzą na fuksjach i daturach.
Próbowałam opryskiwać środkiem Karate i Nomolt, ale niestety nie pomogło.
Jaki środek można na nie zastosować, aby je zlikwidować, zanim zniszczą moje kwiatki?
Pozdrawiam,
Teresa
Re: Mączliki - czym opryskiwać?
Admiral 100 EC lub Sumi - Alpha 050 EC 

Re: Mączliki - czym opryskiwać?
ja używałem mospilan gdy mączliki zaatakowały moje fuksje i lantany .Efekt murowany. Środek ma działanie systemiczne i długo działa po oprysku.Giną także jaja mączlików.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4780
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Mączliki - czym opryskiwać?
Kup bezpieczne, doglebowe tabletki Provado(nie tanie, ale za to w supermarketach budowlanych są). Ewent. taniej będzie podlać czymś z imidachloprydem, czli np. Confidor'em. Lepsze to, niż śmierdzący oprysk.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Mączlik szklarniowy
Witam! Ja również walczę z mączlikiem na moim balkonie. Mam lawendę francuską, lobelie balkonową, sundaville. Jak ja tego nie zwalcze to się załamie. Wczoraj spryskałam Decis-em Ogród 015 EW. Zobaczymy
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mączlik szklarniowy
I ja w tym roku mam ich zatrzęsienie. Nie wiem, czy tych muszek w ogóle można się pozbyć... Pryskam mospilanem, który rzeczywiście działa, ale on zaraz znowu się namnażają. trzeba opryski regularnie powtarzać, inaczej matrix 

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mączlik szklarniowy
Można się ich pozbyć, chociaż mówią, że nawet wojna atomowa go nie zniszczy...
Ale do rzeczy... W ubiegłym roku miałam mączlika szklarniowego na Fuksjach, zmora straszna... Nic nie pomagało, tylko go troszkę osłabiałam, a on dalej niszczył mi rośliny... Pewien PAN, doradził, abym po opryskaniu rośliny środkiem na szkodniki, okryła całą roślinę szczelnie, najlepiej z doniczką, workiem foliowym, naokoło 1 godzinę... Trzeba to zrobić w cieniu... Powtórzyłam zabieg, po siedmiu, czy dziesięciu dniach i do tej pory mam spokój... Nawet w piwnicy, przez zimę nic nie było... Polecam metodę, bo działa...
Ale do rzeczy... W ubiegłym roku miałam mączlika szklarniowego na Fuksjach, zmora straszna... Nic nie pomagało, tylko go troszkę osłabiałam, a on dalej niszczył mi rośliny... Pewien PAN, doradził, abym po opryskaniu rośliny środkiem na szkodniki, okryła całą roślinę szczelnie, najlepiej z doniczką, workiem foliowym, naokoło 1 godzinę... Trzeba to zrobić w cieniu... Powtórzyłam zabieg, po siedmiu, czy dziesięciu dniach i do tej pory mam spokój... Nawet w piwnicy, przez zimę nic nie było... Polecam metodę, bo działa...

Re: Mączlik szklarniowy
No już 6 dni minęło od spryskania roślinek i paskudztwa nie ma widać. Jutro zabieg powtarzam. Zobaczymy jak długo to bedzie trwało 

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 25 mar 2011, o 12:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
zwalczanie mączlika szklarniowego
Od kilku lat borykam się bezskutecznie ze zwalczaniem uciążliwego szkodnika , jakim jest niewątpliwie mączlik szklarniowy. Posiadam trzy małe szklarenki do uprawy winorośli, pomidorów, papryki i ogórków. Każdego roku późną jesienią (po zbiorach) i wczesną wiosną (przed wysadzeniem roślin) usiłuję zdezynfekować wszystkie szklarnie. Czynię to na różne sposoby: - opryskuję dokładnie wszystkie powierzchnie wewnętrzne preparatami grzybobójczymi i owadobójczymi, polecanymi w cyklicznych programach telewizyjnych /np. "Rok w ogrodzie"/, w czasopiśmie ogrodniczym "Działkowiec" oraz zasłyszanymi w rozmowach ze znajomymi, uprawiających ogródki. Stosowałem też wykadzanie szklarni paleniem mieszaniny siarki i cukru, a także opryskiwanie odpowiednio rozcieńczoną formaliną. Przy czym te ostatnie zabiegi stosowałem w szklarniach bez krzewów winorośli w obawie, że zabiegi te mogą być szkodliwe dla winorośli nawet w stanie bezlistnym (?). Opisane tu zabiegi ochronne skutkują zaledwie przez stosunkowo krótki okres, maksymalnie do lipca. Już w lipcu, w szklarniach, pojawiają się fruwające białe motylki, z dnia na dzień co raz większymi chmarami. W tym czasie nie stosuję żadnych oprysków, bo dojrzewają pomidory, wczesne odmiany winogron, ogórki. I tak jest każdego roku.
Opisuję ten problem z nadzieją, że znajdę tu poradę kogoś, kto zna sposób zwalczania tych natrętnych i trudnych do zniszczenia szkodników.
Dodam tu jeszcze, że jesienią dokładnie wyprzątam szklarnie z pozostałości po uprawach. Wiem bowiem, że na liściach i innych pozostałościach roślinnych mogą znajdować się jaja szkodników.
Przebywając latem na działce, często widzę fruwające motylki mączlika na wolnej przestrzeni, poza szklarniami. Oznacza to, że szkodnik ten jest wszędobylski i bardzo trudny do zwalczania.
Opisuję ten problem z nadzieją, że znajdę tu poradę kogoś, kto zna sposób zwalczania tych natrętnych i trudnych do zniszczenia szkodników.
Dodam tu jeszcze, że jesienią dokładnie wyprzątam szklarnie z pozostałości po uprawach. Wiem bowiem, że na liściach i innych pozostałościach roślinnych mogą znajdować się jaja szkodników.
Przebywając latem na działce, często widzę fruwające motylki mączlika na wolnej przestrzeni, poza szklarniami. Oznacza to, że szkodnik ten jest wszędobylski i bardzo trudny do zwalczania.