Grażynko w dniu 16 stycznia idąc na działkę znalazłam jeża na dużej zaspie śnieżnej przy ulicy Widokowej. Z daleka myślałam, że leży tam porzucona czapka. Pisałam o tym na 54 stronie mojego obecnego wątku, ale jakoś to wszystkim umknęło.
Twój jeżyk pewnie zgłodniał i obudziła go plusowa temperatura, jak znajdzie coś do jedzenia, to zapełni brzuszek i pójdzie dalej spać.
Marysiu Masko moje jeże na pewno jeszcze śpią, bo na działce leży sporo śniegu. W legowisku powinno być ich pięć, bo w połowie stycznia dołożyłam tam znajdę z ulicy.
Majeczko bardzo brakuje wiosny, ale teraz jest już bliżej niż dalej.
Janeczko u Was jest na pewno cieplej. U nas chłodniej, bo góry bliziutko mamy.
Mnie też ostatnio coś w gardle zaczynało drapać, ale mam taki skuteczny płyn do płukania Hasco-sept, więc szybko zastosowałam i pomogło. W poniedziałek wybieram się do przychodni po recepty, bo leki mi się kończą i aż się boję, że w poczekalni znów złapię jakiegoś wirusa.
A Ty zawczasu kuruj się, żebyś była zdrowa, bo masz przecież tyle obowiązków i nie mówię teraz wcale o tych podwórkowo-ogródkowych
