Jadziulek, jeśli ten Maritimek wytewa w takim stanie do wiosny, to będzie z niego wielka pociecha!
Juz się cieszę
Pozostałe patyczki też się nieźle trzymają Na razie zima była łagodna - oby się to już nie zmieniło!
BOŻENKO myślę ,że jak nie przyjdą teraz jakieś nieprzewidziane atrakcje to kwitnienie zapowiada sie piorunujące we wszystkich ogrodach .
JADZIU no dość trochę mam róż i muszę zdążyć z ich przedstawieniem zanim spłyną lody i pokażą sie przebiśniegi i ranniki MISTER LINCOLN
piękny, pachnący i kwitnący z małymi przerwami .Jest u mnie od 2008 roku Czasem choruje ,ale to nie reguła .Dla tych kwiatów i tego zapachu warto go mieć u siebie MYRIAM
Zabójczo pachnie, zdrowiutka, solidnie sie rozkrzewia i ,,,,,,,,, gdyby nie te kwiaty ,które czasem nie chcą sie w pełni otworzyć i pokazać środeczka byłaby to róża nr1 Właściwie to tylko same ochy i achy .Jesienia troche ją podcięłam i patyczki włożyłam do ziemi a ona bez czapeczki na głowie i szalika ma zielone wigorne te badylki .Jest to aż niemożliwe tym mnie zaskoczyła chociaż w ten sam sposób bez nakrywania powsadzałam parę różanych patyczków np. z Astrid ,Barcarole ,Austinka i jeszcze paru innych róż .Będzie to ciekawe doświadczenie dla mnie a może i dla innych
IZULKO ja również sie cieszę i oby tak pozostało
Jak miło Jadziu, dziś przy sobocie, oglądać Twoje piękne róże. Ogrom pracy wkładasz w tą encyklopedię, wiem, bo sama to zrobiłam ub roku.
Jeszcze raz zachwyciła mnie węgierska piękność w pąku, piękna Myriam i wiele, wiele innych.
Jadziu, widzę ,że i u Ciebie śniegu już niewiele zostało,zaraz weselej się zrobiło! A jak jeszcze spod śniegu wyłaniają się zieloniutkie młodziaczki ...
Moje butelkowe póki co, przeżyły zimę
Niecierpliwie czekam na kolejna literkę.
ULKA przecież nic nie stoi na przeszkodzie ,żeby założyć takie przedszkole .Ja mam przy każdym krzaczku powsadzane patyczki .Oczywiście wszystkich tu jeszcze nie pokazałam .
MONISIU to tylko kawalątek przedszkola .Jak już pisałam Ulce mam takie przedszkole przy każdym krzaczku różanym Co ja zrobię ,że mam takie hobby
AGUŚ wart grzechu mrs. Lincoln i ten zabójczy zapach .Jak wchodzę do ogródka lecie ,to najpierw stosuję aromaterapię .
HENIU no jak chcesz ,żeby wszystko miało ręce i nogi to trzeba włożyć trochę wysiłku Będę to miała już na lata
BOŻENKO wszystkie kwiaty sa piękne ,ale róże są królowymi wszystkich kwiatów
EWUNIU czego zazdrościć trzeba tylko trochę pracy włożyć
DANUSIU już lecą następne literki ,Dzisiaj było o połowę mniej śniegu niż wczoraj OLYMPIC PALACE -krzaczasta parkowa hodowcy L. Pernille Olesen 2000 r jest u mnie od jesieni 2011 .Na razie nie mogę nic o niej powiedzieć kwitła ładnie .nawet nie wiem czy pachniała .W tym roku to się zmieni ,bo kajecik już naszykowany i każda róża będzie dokładnie opisana. Ma takie kuliste kwiatki rośnie do 60 cm
OUTTA THE BLUE .Latem kupiona w donicy i kwitła cały czas Hodowca Tom Carruth z 2000 r EXCELENT ,.Wys. 90- 150 USDA 6b
JAKUCH pisze:.........Jak wchodzę do ogródka lecie ,to najpierw stosuję aromaterapię .
Oj tak ja też uwielbiam pachnące rośliny.... nie zapomnę jak w zeszłym roku , gdy dowiedziałam się, że krokusy pachną, to z wypiętymi 4-rema literami pełzałam po rabatce i je wąchałam