Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
-
- 1000p
- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Witaj Wandziu:) zdjęcia bajkowe jak zawsze . Ja zapytam o nasiona białej aksamitki , kupiłam takie same ,czy już ją siałaś ? ja tą białą mam pierwszy raz
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Cudeńko
Landrynkowe...
A jak tam przesadzanie fiołków? Ja zrobiłam to wczoraj, ale ja mam raptem 16 sztuk.

A jak tam przesadzanie fiołków? Ja zrobiłam to wczoraj, ale ja mam raptem 16 sztuk.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Też mam tę różę. Bardzo lubię jej kolorek. Ale u mnie słabo rośnie. Jakoś nie mam serca usuwac róże któe słabo rosną. Muszę wziąć przykład z Mai. Jest tyle róż, które warto mieć w ogrodzie
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu ja bardzo proszę o kawkę , jako wkupne przyniosę ciasteczka i rozsiadam się w tym cudownym zielonym zakątku na ławeczce
Jak zawsze z prawdziwą przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogródku ...... miło powspominać takie zielone, słoneczne obrazki
Widzę, ze u Ciebie już wiosenne prace w toku, fiołeczków masz całą masę , więc i przesadzanie troszkę potrwa 

Jak zawsze z prawdziwą przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogródku ...... miło powspominać takie zielone, słoneczne obrazki


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Monisiu, aksamitkę będę siać od razu do gruntu. No może kilka nasion spróbuję w domu, ale to tylko kilka, dla sprawdzenia, które wcześniej zakwitną. Moja aksamitka nie jest biala, tylko kremowa, tak przynajmniej piszą
Sweety, ja mam fiołków 200, więc sama rozumiesz, że muszę zacząć już teraz przesadzać, żeby do wiosny zdążyć. Dzisiaj udało mi się przesadzić 10 sztuk. Jutro muszę dokupić ziemię, bo już mi zabrakło. Potem, jak skończę fiołki, biorę się za przesadzanie storczyków.
Margo, a moja Gebruder G. rośnie bardzo dobrze, w każdym razie lepiej od niektórych innych. Ja tak samo jak ty nie mam serca usuwać tych, które słabo rosną, bo zawsze jest nadzieja, że się rozwiną i będą wspaniałe. Kto to może wiedzieć, co z nich będzie. Tylko jedną mam taką, nad którą stale się zastanawiam, bo jest po prostu brzydka. Ale jak na złość dobrze rośnie i kwitnie. Na razie ją jeszcze zostawię.
AGNESS, oj, jak mi miło, że chcesz do mnie przyjść na kawkę. Z tak miłą i ciepłą osobą zawsze przyjemnie jest posiedzieć i porozmawiać. Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, bo z chęcią bym cię poznała
Ciasteczka pieczesz smakowite. Skoro przyjdziesz do mojego wąteczka z ciasteczkami, będzie jeszcze przyjemniej 

Sweety, ja mam fiołków 200, więc sama rozumiesz, że muszę zacząć już teraz przesadzać, żeby do wiosny zdążyć. Dzisiaj udało mi się przesadzić 10 sztuk. Jutro muszę dokupić ziemię, bo już mi zabrakło. Potem, jak skończę fiołki, biorę się za przesadzanie storczyków.
Margo, a moja Gebruder G. rośnie bardzo dobrze, w każdym razie lepiej od niektórych innych. Ja tak samo jak ty nie mam serca usuwać tych, które słabo rosną, bo zawsze jest nadzieja, że się rozwiną i będą wspaniałe. Kto to może wiedzieć, co z nich będzie. Tylko jedną mam taką, nad którą stale się zastanawiam, bo jest po prostu brzydka. Ale jak na złość dobrze rośnie i kwitnie. Na razie ją jeszcze zostawię.
AGNESS, oj, jak mi miło, że chcesz do mnie przyjść na kawkę. Z tak miłą i ciepłą osobą zawsze przyjemnie jest posiedzieć i porozmawiać. Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, bo z chęcią bym cię poznała


- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
200
Musze to pokazać mojemu M. jak będzie się dziwił, że kupuje kolejne
A gdzie Ty je wszystkie trzymasz?



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Aniu, wszędzie, po prostu wszędzie, gdzie się da. Na wszystkich parapetach w domu. We wszystkich pokojach, w kuchni, w łazience, na pianinie, na stole. Niedługo chyba na łóżku będę ustawiać. Jeśli masz czas i ochotę, zapraszam cię do mojego wątku fiołkowego (zob. link w stopce) 

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Zaraz się tam zamelduję 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Dlatego ją zostawię jeszcze. Może dlatego tak źle rośnie bo za blisko jałowca?
Może trzeba będzie małą rewolucję zrobić i jej nowe miejsce znaleźć?
Może trzeba będzie małą rewolucję zrobić i jej nowe miejsce znaleźć?
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Po twoich wypowiedziach po prostu mnie zatkało, nic dodać - nic ująć, podziwiam nie tylko ogród, ale rzeczywiście masz przy czym chodzić 

- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Witaj Wandziu wieczorowa porą ...No,już jestem na bieżąco w Twoim wątku...ale miałam miłą i ciekawą sobotę!
Taka lektura na pochmurne dni ,to jest to co lubimy najbardziej.Wciąż zachwycam się Twoimi fotkami,bo to ,że różyczki piękne to-oczywista oczywistość ale uchwycić ich piękno ,to już wyższa szkoła jazdy a Ty to robisz fantastycznie GRATULACJE!
Wspomniałaś o agapantach ,czy wystawiasz je już na światło dzienne?Robiąc przegląd swoich zauważyłam ,że zaczynają budzić się do życia ,więc chyba pora na nie?
Cieszę się ,że zamówiłam Crocus Rose, u Ciebie jedną (ale jaką brr...) zimę zaliczył celująco a jak się rozrósł latem?
Teraz z będę zaglądała częściej w nadziei, że nie poskąpisz nam fotek Twoich hortensji.
Taka lektura na pochmurne dni ,to jest to co lubimy najbardziej.Wciąż zachwycam się Twoimi fotkami,bo to ,że różyczki piękne to-oczywista oczywistość ale uchwycić ich piękno ,to już wyższa szkoła jazdy a Ty to robisz fantastycznie GRATULACJE!

Wspomniałaś o agapantach ,czy wystawiasz je już na światło dzienne?Robiąc przegląd swoich zauważyłam ,że zaczynają budzić się do życia ,więc chyba pora na nie?
Cieszę się ,że zamówiłam Crocus Rose, u Ciebie jedną (ale jaką brr...) zimę zaliczył celująco a jak się rozrósł latem?
Teraz z będę zaglądała częściej w nadziei, że nie poskąpisz nam fotek Twoich hortensji.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu, jesteś KOCHANA
Dziękuję za różyczkę
Ja tak już mam... Czasem mogę być bardziej aktywna, czasem mniej... Co nie znaczy, że zapominam o Was 



- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu, czeka Cię pracowita wiosna
. A ja jeszcze nic nie wysiałam. Jakoś mi się nie chce
. Chyba jestem zbyt zmęczona, a może za mało słonka
.



Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Liczba fiołków robi wrażenie
Przesadzanie takiej ilości musi zająć dużo czasu, za to pewnie rośliny zaczną kwitnąć 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Margo, nowe miejsce dla róży to chyba dobre rozwiązanie. Jak tylko się ociepli to przesadzaj, moja droga. Gdy dasz tej róży lepsze warunki, to aż sie zdziwisz, jaka będzie ładna. Kolor to ona ma niby czerwony, ale taki jakiś oryginalny, jakby z odcieniem pomarańczowego. Bardzo ciekawa, prawda?
maria.55 , oj mam co obrabiać, Marysiu, ale to caleszczeście, bo inaczej to już bym chyba nie wytrzymała z tęsknoty za ogrodem.
dwostr, bardzo mile jest to, co mówisz i ślę ci za to Danusiu wielkie buziaki
. 1) Co do agapanta, to ja na razie do niego w ogóle nie zaglądam. Zajrzę dopiero w kwietniu. Donica stoi w bardzo skąpo oświetlonym garażu, właściwie jest tam prawie ciemno. Swojego agapanta traktuję tak od ośmiu lat i jest dobrze. Teraz dokupiłam jeszcze jednego, żeby mieć dwie donice obok siebie dla lepszego efektu. 2) Crocus Rose rozrosła się bardzo ładnie i kwitła właściwie cały czas, pokazując coraz to nowe kwiaty. I jak na angielkę ma ona dość sztywne pędy. Jestem z niej bardzo zadowolona. Dobrze, że ją sobie kupiłaś. 3) Hortensje pokażę niedługo. Uwielbiam je. Podziwiałam u ciebie. Ty to dopiero masz wspaniały hortensjowy krzew
anabuko1, motylek rzeczywiście bardzo ładnie się wkomponował w hortensję. I udało mi się go uchwycić, a nieczęsto mi się to udaje
bozuniu, ja czasem mam fazy zniechęcenia i coś mnie skłania, żeby zrobić sobie przerwę na FO, ale jakoś wracam i jednak trwam póki co.
Edytko, ja też jeszcze nic nie wysiałam, bo uważam, że za wcześnie. No cóż, ale każdy ma inne doświadczenia w tym względzie i inne warunki domowe. Twoje zmęczenie wynika z tej koszmarnej szarej pogody, ale podobno ma być lepiej.
ewamaj, wlaśnie o to kwitnienie mi głównie chodzi. Ostatnio tylko zielone i zielone, a ja nie po to trzymam fiołki, żeby mieć sałatę zamiast kwiatów. Mam nadzieję, że jak dostaną nową ziemię, to w końcu się ruszą.
maria.55 , oj mam co obrabiać, Marysiu, ale to caleszczeście, bo inaczej to już bym chyba nie wytrzymała z tęsknoty za ogrodem.
dwostr, bardzo mile jest to, co mówisz i ślę ci za to Danusiu wielkie buziaki


anabuko1, motylek rzeczywiście bardzo ładnie się wkomponował w hortensję. I udało mi się go uchwycić, a nieczęsto mi się to udaje

bozuniu, ja czasem mam fazy zniechęcenia i coś mnie skłania, żeby zrobić sobie przerwę na FO, ale jakoś wracam i jednak trwam póki co.

Edytko, ja też jeszcze nic nie wysiałam, bo uważam, że za wcześnie. No cóż, ale każdy ma inne doświadczenia w tym względzie i inne warunki domowe. Twoje zmęczenie wynika z tej koszmarnej szarej pogody, ale podobno ma być lepiej.
ewamaj, wlaśnie o to kwitnienie mi głównie chodzi. Ostatnio tylko zielone i zielone, a ja nie po to trzymam fiołki, żeby mieć sałatę zamiast kwiatów. Mam nadzieję, że jak dostaną nową ziemię, to w końcu się ruszą.