 Jeśli chcesz mieć nasiona na przyszły rok to wtedy bawisz się w pszczółkę i ręczne zapylanie.
 Jeśli chcesz mieć nasiona na przyszły rok to wtedy bawisz się w pszczółkę i ręczne zapylanie.Ostatnia szanso,pisałyśmy razem

 Jeśli chcesz mieć nasiona na przyszły rok to wtedy bawisz się w pszczółkę i ręczne zapylanie.
 Jeśli chcesz mieć nasiona na przyszły rok to wtedy bawisz się w pszczółkę i ręczne zapylanie.
 
   
 
Też nigdy nie jadłam dyni na surowo, więc zapewne jak Twoje koleżanki bym się zdziwiła, w takim razie szukam nasionek Early Butternutostatnia szansa pisze:Dziś zaniosłam do pracy dyńkę Early Butternut i kroiłam na pół-krążki o grubości 0,5 cm, częstowałam koleżanki a one "jadły mi z ręki".
Były zdziwione, że dynię można jeść surową (i że jest taka pyszna).
 
 
 .
 . .
.


 może przygotowywana z nieodpowiedniej odmiany, albo przepis do kitu?
  może przygotowywana z nieodpowiedniej odmiany, albo przepis do kitu?

 !)  Waltham Butternut - to czytam, że jest jeszcze Early
 !)  Waltham Butternut - to czytam, że jest jeszcze Early    !
 ! ?
 ? . A serwowałaś małżonkowi zupę dyniową z dodatkiem ziemniaków, serka do smarowania (dodanego tuż pod koniec gotowania) i podsmażonej cebulki bądź pora? Obowiązkowo zmiksowaną! Oczywiście doprawioną przyprawami + natka pietruszki, bądź koperek. Jeżeli nie, spróbuj!
 . A serwowałaś małżonkowi zupę dyniową z dodatkiem ziemniaków, serka do smarowania (dodanego tuż pod koniec gotowania) i podsmażonej cebulki bądź pora? Obowiązkowo zmiksowaną! Oczywiście doprawioną przyprawami + natka pietruszki, bądź koperek. Jeżeli nie, spróbuj!   
 
 . Ja także nie mogę jeść np. pomidorowej z ugotowanym w niej ryżem czy makaronem (robi się zawiesista i nie ma co pogryźć) - gotuję ryż osobno i zalewam zupą na talerzu.
 . Ja także nie mogę jeść np. pomidorowej z ugotowanym w niej ryżem czy makaronem (robi się zawiesista i nie ma co pogryźć) - gotuję ryż osobno i zalewam zupą na talerzu. .
 .




 
 

 . Musisz sprawdzić, jakie dyńki masz
 . Musisz sprawdzić, jakie dyńki masz  .
 .