Mufka - ogrodowe marzenia...

[ewamaj66]

Piękny, dziki widok Moja rzeczka, prawie zaraz za ogrodzeniem, jest regulowana. I całe szczęście, bo rzadziej wylewa. Teraz też wezbrała.

[Mufka]

Mireczko, masz rację To był 28 wrzesień - już poprawiam

Aniu

Ewo Wilga płynie zupełnie swobodnie, regulują ją tylko bobry Jest położona niecałe 200 m od naszych zabudowań, które stoją wyżej, więc powódź nam na szczęście nie grozi. Oprócz bobrów, mamy całe stada dzikiego ptactwa, np. kaczek, które niestety są częstym celem myśliwych. Bardzo lubimy obserwować, gdy z pobliskiego lasu, przychodzą o brzasku, sarny do wodopoju. W zeszłym roku przychodził też łoś.

[ewamaj66]

Wszystko fajnie, tylko pewnie trzeba się dzielić nasadzeniami

[Mufka]

Ewo, widzę, ze nie obcy jest Ci ten problem Zanim ogrodziliśmy działkę, straciłam jednej zimy ponad sto brzóz, nie licząc modrzewi, jarzębin, klonów, dębów i innych pomniejszych nasadzeń. teraz staram się wszystkie drzewka zawijać na zimę plastikowymi ochraniaczami lub siatką. Niestety gdy śnieg jest wysoki i takie zabezpieczenia zawodzą.
Podobno w sąsiedniej wsi, bobry zniszczyły sosnowy, dość już spory zagajnik. Dlaczego, nie wiadomo - przecież nie jedzą iglastych gałązek !

[ewamaj66]

U mnie akurat nie ma takiego problemu, choć kilkadziesiąt metrów od mojego ogrodu zające urządziły sobie stołówkę Poszło 20 drzewek owocowych. Mój ogród znajduje się bliżej domu, chodzą koty, a siatka jest gęsta. A sad, o którym wspomniałam, leży naprzeciw nieużytku, gospodarze nie mieszkają na stałe w domu, więc zające, spryciarze, nauczyły się, że tam jest bezpiecznie.

[Mufka]

A teraz trochę zimy.




Dlaczego JA noszę buty, a ONA nie ??? i na dodatek jeszcze ten KUBRAK !




Zdejmiesz mi ?




Jak nie, to idę do kątka, siądę sobie i nie będę się więcej bawić

[constancja]

Marysiu, bo bobry jedne gałązki jedzą, a z innych budują żeremia i tamy regulujące poziom wody według ich potrzeb. W mojej okolicy bobry potrafią w ciągu jednej nocy ściąć kilkudziesięcioletnie drzewo, a kilka następnych zajmuje im pocięcie na części i przetransportowanie go na odległość ponad 150m.

Czytam o Twojej walce o każdą roślinkę.... o wymarzaniu i mam tylko nadzieję, że u mnie będzie jednak nieco lepiej. Moja działka jest wkoło otoczona lasem przy czym od strony północnej mam las najbliżej, bo tuż za płotem.

[Mufka]

Ewo nawet na pewno nie będziesz miała aż takich problemów z mrozem. Nasza działka leży po wschodniej stronie Wisły, a więc w zimniejszym rejonie Polski. Od zachodu jest otwarta na otaczające pola, skąd wieją najzimniejsze wiatry. Blisko położony las, daje doskonałą ochronę.

[ewamaj66]

Pies też potrafi strzelić focha
U siebie próbuję zasłonić się od zachodu i północy, ale żywopłocik jeszcze malutki...

[sweety]

Niesamowite jak szybko udało Ci się stworzyć taki piekny ogród Zazdroszczę Ci tych głazów, bo co prawda u mnie czego jak czego, ale kamieni jest pod dostatkiem ale nie takiego kalibru...

[Darmokot]

Witaj Marysiu
Nawet nie wiem od czego zacząć bo aż mi dech zaparło Właśnie dopero teraz odkryłem, że masz już swój wątek, miesiąc temu szukałem i go nie było.
Wykonaliście kaaawał wspaniałej roboty! W kilka lat przemienić pole w cudowny ogród - należy Wam się nagroda Pomimo piaszczystej ziemi widzę, że rośliny zdrowo rosną. Bardzo zazdroszczę Ci kamieni - u mnie też jest sporo ale są małe, najwięcej może mają po 50 kg Wielokrotnie jeździłem po okolicznych polach i zbierałem ale to nic w porównaniu z Twoimi głazami. Kotki masz prześliczne, takie puchate, pieski też cudne - widać, że macie dobre serca, zwierzęta żyją u Was jak w raju Masz wspaniałe miejsce na spacery - Wilgę, jak mi się marzy, żeby mieć w pobliżu choćby strumyk a tu jak na złość nie ma niczego. Marysiu będę często wpadać jeśli pozwolisz i życzę powodzenia z okazji nowego miesiąca w pisaniu wątku.
Bardzo mi się podoba, że wątek piszesz chronologicznie, już gdzieś to widziałem Pozdrawiam serdecznie

[amba19]

Mario- imienniczko moja, trafiłam dzisiaj do Ciebie i pierwsze co sobie pomyślałam to: "O qurczę jeszcze gorszy piach jak mój "
Potem doczytałam o uwarunkowaniach klimatycznych iście syberyjskich - i to znowu tak samo jak u mnie... No i jeszcze - ja też mam trzy koty ))
I na początek to by było na tyle. Zaznaczyłam sobie ścieżkę do Twojego ogrodu i będę tu zaglądać....

[Wanda7]

Jejku, Mufciu, jak ja ci zazdroszczę tej rzeczki. Ja u siebie nie mam nawet malutkiego oczka. Tylko czasem w taczce zbierze się woda deszczowa i mogę obsewować jak się w niej ptaszki kąpią. A taka rzeka Marzenie. Po prostu niedościgłe marzenie.

[Monikwiaty]

Witaj:) zwierzaki fantastyczne a rzeka ? jak napisała Wandzia , wszyscy mogą marzyć a tylko nieliczni mieć u siebie

[misia]

Jestem pod wrażeniem. Piękne widoki i zachwycające łany szałwii.
Bardzo przypadła mi do gustu rabata z trawami obok altany
Czy tam jest jakaś woda przy tych kamyczkach?