
Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Dzięki za rady postaram wcielić je w życie i oczywiście o wszystkim napiszę 


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 26 lis 2012, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Witam ponownie
Co myślicie żeby posadzić różaneczniki ? mam koło o średnicy 10 metrów więc orzech jest na krawędzi koła. W dalszej części dały by radę ?
Najbardziej jednak zależy mi na sosnach. Kosodrzewiny i szczepione sosny. Może poradzą sobie?
Co myślicie żeby posadzić różaneczniki ? mam koło o średnicy 10 metrów więc orzech jest na krawędzi koła. W dalszej części dały by radę ?
Najbardziej jednak zależy mi na sosnach. Kosodrzewiny i szczepione sosny. Może poradzą sobie?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Mnie się z różanecznikami nie udało ale faktycznie sadziłam je jakieś 2 metry od pnia. Może jeśli odsuniesz bardziej Tobie się uda.
Kosodrzewiny i sosny wejmutki na mojej działce nie chcą rosnąć w cieniu. Po przeniesieniu w słońce od razu skoczyły w górę i wszerz ( w przypadku kosodrzewin)
Kosodrzewiny i sosny wejmutki na mojej działce nie chcą rosnąć w cieniu. Po przeniesieniu w słońce od razu skoczyły w górę i wszerz ( w przypadku kosodrzewin)

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Pod orzechem może być ciut za sucho, poza tym lubią kwaśną glebę, a orzech chyba nie bardzo 

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Wczoraj szukałam w necie informacji na temat sąsiedztwa roślin i dokopałam się do czegoś takiego:
Może dlatego moje dotychczasowe próby były bezowocne?zalegające liście orzecha są świetnym miejscem "zimowania" wszelkich grzybów pasożytniczych, w postaci tzw. spor, czyli zarodników, które są częstą przyczyną porażeń wczesnowiosennych drzew i krzewów chorobami grzybiczymi (Taphrina pruni, atakująca śliwy, wiśnie, czereśnie, czy plasmopara viticola - pasożyt winorośli).
Podkreślam, że wymienione przeze mnie gatunki nie pasożytują na orzechu, a jedynie mogą przetrwać w liściach i zaatakować swoich żywicieli skoro tylko pojawią się ku temu sprzyjające warunki.
Ponadto orzech włoski często jest atakowany przez grzyba Gnomonia leptostyla wywołującego groźną chorobę antraknozę. Jest to najgroźniejsza i co gorsza, dość powszechna choroba tego drzewa. Zwalczać chorobę można przez zbiór i niszczenie porażonych owoców i liści, w których rozwija się grzyb oraz w przypadku młodych drzew - stosować opryski. Starych na ogół się nie pryska, a właśnie, zbiera i pali liście.
Dodatkowo liście orzecha włoskiego zawiera 5-hydroksy-1,4-naftochinon - substancję działającą niekorzystnie na niemal wszystkie rośliny w sąsiedztwie orzecha, która spowalnia ich wzrost, a większym stężeniu może powodować ich zamieranie.
Może to dlatego kompost z liści orzecha uważany jest za trujący ?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Co do orzecha , mam wielki i spełnia on rolę parasola w letnie dni ale moja uwaga jest taka (chyba, że nie doczytałam a było napisane), że w lisciach orzecha sa garbniki. Liście po opadnięciu i zmoczeniu przez deszcz wydzielają owe substancje do gleby , które mocno niszcza inne rośliny. Więc radze pamiętać o wygrabianiu ich jesienią. nawet na kompost się nie nadają.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 2 kwie 2013, o 14:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Witam. W obrębie korony orzecha nie urośnie właściwie nic. Smutny to fakt ale prawdziwy. Nie chodzi tu o zbyt duże zacienienie czy przesuszenie gleby. Za taki stan rzeczy odpowiada zjawisko allelopatii w tym przypadku ujemnej. Rośliny z rodziny Jugladaceae (orzechowate) zawierają juglon substancję działającą na rośliny wyższe wręcz toksycznie. Juglon dostaje się do gleby wypłukany z opadłych liści orzecha lub przenika z jego korzeni. Wiele roślin słabo się rozwija i zamiera. To właśnie allelopatia ujemna orzecha ogranicza możliwość sadzenia roślin w obrębie jego korony. Opadłe liście orzecha należy grabić i najlepiej palić, absolutnie nie powinno się składować ich na kompostowniku. Mam nadzieję że forumowicze zaufają mi w tej kwestii i unikną w ten sposób rozczarowań związanych z zamieraniem roślin pod koroną orzecha. Z powodu juglonu niestety nic tam nie urośnie. Pozdrawiam
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Krzewy i drzewa , miejsce półcieniste.
Niespecjalnie się zgodzę, że nic nie urośnie... Jedynymi roślinami dla których owe garbniki są śmiertelne są wszelkie odmiany Różaneczników... Te Orzech zabija powoli, ale skutecznie... I nic nie pomoże wymiana ziemi, podlewanie, czy usuwanie liści...
Pod moim Orzechem, jednym, rosną Hosty, pod drugim Barwinek... Wokół pnia... Troszkę dalej, ale jeszcze w obrębie korony Orzecha zrobiłam rabatę, którą co roku zasilam i dokładnie oczyszczam z liści Orzecha... Sam Orzech pełni rolę ochrony przed słońcem w lecie, rośnie nad huśtawką...
Na tej rabacie są Berberysy żółte Maria, czerwone Atropurpurea Nana, Suchodrzew chiński, Bukszpan, jako obrzeże rabaty, sporo cebul Tulipanów, Żurawki, Powojnik, jakiś Jałowiec i coś tam jeszcze, już nie pamiętam... Słońce jest tam do pierwszej, drugiej... Ale Orzech daje taki klimat, że nie jest tam gorąco... Już ze trzy metry dalej nie da się wytrzymać na słońcu, ale w jego cieniu rewelacja... Jak znajdę fotkę, to wrzucę... Jak ktoś chce...
Pod moim Orzechem, jednym, rosną Hosty, pod drugim Barwinek... Wokół pnia... Troszkę dalej, ale jeszcze w obrębie korony Orzecha zrobiłam rabatę, którą co roku zasilam i dokładnie oczyszczam z liści Orzecha... Sam Orzech pełni rolę ochrony przed słońcem w lecie, rośnie nad huśtawką...
Na tej rabacie są Berberysy żółte Maria, czerwone Atropurpurea Nana, Suchodrzew chiński, Bukszpan, jako obrzeże rabaty, sporo cebul Tulipanów, Żurawki, Powojnik, jakiś Jałowiec i coś tam jeszcze, już nie pamiętam... Słońce jest tam do pierwszej, drugiej... Ale Orzech daje taki klimat, że nie jest tam gorąco... Już ze trzy metry dalej nie da się wytrzymać na słońcu, ale w jego cieniu rewelacja... Jak znajdę fotkę, to wrzucę... Jak ktoś chce...