Niestety tamta zima była beznadziejna. Ta jest jak na razie duzo lepsza. I tego się trzymajmy.
U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Niestety tamta zima była beznadziejna. Ta jest jak na razie duzo lepsza. I tego się trzymajmy.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu , ależ masz krzepiące widoki ...popatrz tylko , jak maleńki kwiatuszek potrafi człowieka omotać . Ja też chcę ...teraz , już ...taką wiosnę
...a ciemiernik masz przepiękny w takim mocno bordowym kolorze ...moje pod zwałami śniegu .
Pozdrawiam serdecznie
... miłego dnia
.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Witam. Przejrzałam z ogromnym zaciekawieniem cały watek od samego początku. to się ogląda jak najwspanialszy film. Jestem zachwycona, że wszystko w Twoich rękach wprost tak pięknie rozkwita.
Ja juz byłam zdecydowana wyrzucić mje marcinki, bo jakoś tak dziadosko się rozeszły po poprzedniej wlascicielce. Ale jakby je tak ładnie zebrać jak ty to zrobiłaś w kilka kłączków, to się zrobi naprawde ładna kuleczka. Mam pytanie, bo ja swoje zasuszone po zimie marcinki obcinałam aż do ziemi, dobrze? Czy z tych suchych też coś odbija?
wszystko mi się u Ciebie podoba, a zwłaszcza szybki postep prac. Warzywnik i pomysl w jaki został wykonany wprost mnie zachwycił.
Będę często zaglądać.
ja dopiero rozpoczynam przygodę z ziemią i jej możliwościami.
Pozdrawiam serdecznie. Ania.
Ja juz byłam zdecydowana wyrzucić mje marcinki, bo jakoś tak dziadosko się rozeszły po poprzedniej wlascicielce. Ale jakby je tak ładnie zebrać jak ty to zrobiłaś w kilka kłączków, to się zrobi naprawde ładna kuleczka. Mam pytanie, bo ja swoje zasuszone po zimie marcinki obcinałam aż do ziemi, dobrze? Czy z tych suchych też coś odbija?
wszystko mi się u Ciebie podoba, a zwłaszcza szybki postep prac. Warzywnik i pomysl w jaki został wykonany wprost mnie zachwycił.
Będę często zaglądać.
ja dopiero rozpoczynam przygodę z ziemią i jej możliwościami.
Pozdrawiam serdecznie. Ania.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosieńko
u Ciebie już coś zaczyna się budzić,a u mnie jeszcze nie 
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Jule, Margo rok temu styczeń był ciepły, rośliny ruszyły z wegetacją, a na początku lutego było u mnie -16 stopni bez śniegu, marzec i kwiecień też dosyć zimny i jeszcze w połowie maja było w nocy koło 0 stopni, pamiętam, bo miałam już wysadzone pomidory i bałam się, że mi zmarzną. Ta zima jest łagodniejsza... ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca
W czwartek była burza z piorunami i grad jak groch, w jednej chwili zrobiło się znowu biało, dzisiaj deszcz ze śniegiem i teraz jest 1 stopień na plusie.
Jagódko, co chwilę sobie zerkam przez okno na przebiśniegi ciemiernika i gęba mi się sama cieszy
Witaj Aniu
Cieszę się, że ci się u mnie podoba, zapraszam.
Marcinki to bylina, suche badyle się obcina, na wiosnę wypuści od korzenia nowe liście, jeśli zdążyły się wysiać nasiona zanim obcięłaś wysuszone pędy, to będą również siewki, nie śpiesz się więc z plewieniem wkoło rośliny. Mam nadzieję, że w tym roku również będę miała siewki, na jednej roślinie zostawiłam zasuszone kwiatki żeby się wysiały, to fajny sposób na rozmnożenie marcinków. Jeśli stara kępa rozlazła ci się i ma nieładny pokrój, to możesz podzielić i część przesadzić w inne miejsce, a resztę przyciąć jak urośnie na jakieś 20 cm, rozkrzewi się, będzie niższa i bardziej zwarta i będzie więcej kwiatków.
Gosiu, nie płakaj, już luty i wiosna tuż-tuż, lada chwila u ciebie też zacznie się wszystko budzić.
Zajrzałam dziś do bulwy begoni, którą w jesieni wykopałam z doniczki i przechowywałam sposobem Małgochy60 zasuszoną z bryłką ziemi w domu. Miała kiełek, więc posadziłam ją już do doniczki.

Jagódko, co chwilę sobie zerkam przez okno na przebiśniegi ciemiernika i gęba mi się sama cieszy
Witaj Aniu
Cieszę się, że ci się u mnie podoba, zapraszam.
Marcinki to bylina, suche badyle się obcina, na wiosnę wypuści od korzenia nowe liście, jeśli zdążyły się wysiać nasiona zanim obcięłaś wysuszone pędy, to będą również siewki, nie śpiesz się więc z plewieniem wkoło rośliny. Mam nadzieję, że w tym roku również będę miała siewki, na jednej roślinie zostawiłam zasuszone kwiatki żeby się wysiały, to fajny sposób na rozmnożenie marcinków. Jeśli stara kępa rozlazła ci się i ma nieładny pokrój, to możesz podzielić i część przesadzić w inne miejsce, a resztę przyciąć jak urośnie na jakieś 20 cm, rozkrzewi się, będzie niższa i bardziej zwarta i będzie więcej kwiatków.
Gosiu, nie płakaj, już luty i wiosna tuż-tuż, lada chwila u ciebie też zacznie się wszystko budzić.
Zajrzałam dziś do bulwy begoni, którą w jesieni wykopałam z doniczki i przechowywałam sposobem Małgochy60 zasuszoną z bryłką ziemi w domu. Miała kiełek, więc posadziłam ją już do doniczki.

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ja swojej kepki Marcinkow nie przycielam na jesieni, bo tez chce zeby mi sie wysialy. Kupilam taka mala u Pani na ryneczku na zasadzie - bedzie pani zadowolona, no i bylam i to bardzo. Tym bardziej ze nie wiedzac co to za kwiaty tz wiedzialam tylko, ze na jesieni kwitnie, posadzilam to-to pod duzym jalowcem, pod ktorym nic nie chce rosnac. A Marcinki rosly i mialy sie dobrze, no to niech sie sieja w tym miejscu ile chca.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Czy marcinki się sieją?
Ja nigdy nie obcinałam jesienią i niogdy mi nie urosły. Czyżbym skutecznie wypieliła. To chyba tez niemożliwe
Ja nigdy nie obcinałam jesienią i niogdy mi nie urosły. Czyżbym skutecznie wypieliła. To chyba tez niemożliwe
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Jule, ja mam już kilka kępek marcinków w różnych miejscach ogrodu i chcę więcej, bo bardzo je lubię. Jeszcze sobie inne kolory sprawię, bo mam tylko fioletowe. Tylko szkoda, że mróz przerywa im kwitnienie, w tym roku dużo pączków nie zdążyło się rozwinąć.
Gosiu, rozrastają się przez korzenie i sieją się też, bo miałam w doniczce nieobcięte i wkoło doniczki znalazłam wiosną dużo siewek, takie ciemnozielone podłużne listki, podobne do źdźbła trawy tylko większe.
Gosiu, rozrastają się przez korzenie i sieją się też, bo miałam w doniczce nieobcięte i wkoło doniczki znalazłam wiosną dużo siewek, takie ciemnozielone podłużne listki, podobne do źdźbła trawy tylko większe.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
No to ja musiałam skutecznie wypielić 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
U mnie tez siedzi tylko fioletowy ale mi najlepiej pasuje na ta rabate. W lecie akcentem do bialego bedzie powojnik Arabelle plozacy sie po ziemi a jesienia fioletowe Marcinki. Dostalam jeszcze od dziewuszki z FO biala pelna malutka chryzanteme, to bedzie tez na bialej rabacie kwitla.
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
O jakie już ładne u Ciebie ciemierniki i przebiśniegi zauważyłam.
Super...to już wiosnę chyba czujesz.
Jak wiaty rozkwitają, to tak jakby wiosna na progu stała.
Super...to już wiosnę chyba czujesz.
Jak wiaty rozkwitają, to tak jakby wiosna na progu stała.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Gosiu, jak masz jeszcze sucholce marcinków, to roztrzep nasiona i oznacz miejsce, żeby nie wypielić.
Jule, ja zapoluję na jaskraworóżowe, te fioletowe mi się zlewają z szarością muru na dole i z daleka słabo je widać.
Ewa, było już kilka ciepłych wiosennych dni, ptasie trele jak wiosną, a teraz zimno, deszcz i zapowiadają -7 stopni.
Jule, ja zapoluję na jaskraworóżowe, te fioletowe mi się zlewają z szarością muru na dole i z daleka słabo je widać.
Ewa, było już kilka ciepłych wiosennych dni, ptasie trele jak wiosną, a teraz zimno, deszcz i zapowiadają -7 stopni.
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Dzisiaj słyszałam, ze wiosna za około 3 tygodnie pokaże swoje oblicze. 
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ja mam 2 kępy Marcinków z roku na rok coraz szersze ale od korzeni, nie wiedziałam że z nasionek też wyrosną?
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi czyli megi w mini-ogrodzie cz.2
Ewa, każdej nocy dosypuje śniegu, a w dzień temperatura na plusie i topnieje. Teraz do środy trwa u nas piąta poru roku, obchodzony hucznie na ulicach karnawał. Trzy tygodnie do wiosny? tego się będę trzymać!
Helenko, marcinki wysiewają się, znajdowałam młode roślinki w pewnej odległości od dużej rośliny i niepołączone z nią korzeniami.
Popikowałam papryczki chili, które zamierzam doprowadzić do owocowania w domu na południowym parapecie, córce dwa lata temu taka sztuczka się udała.
Na drugiej fotce bratki, kiedy w zeszłym roku patrzyłam na takie bidulki, miałam wątpliwości czy coś z nich będzie. Kwitły całe lato, mam nadzieję, że w tym roku też się postarają.

Helenko, marcinki wysiewają się, znajdowałam młode roślinki w pewnej odległości od dużej rośliny i niepołączone z nią korzeniami.
Popikowałam papryczki chili, które zamierzam doprowadzić do owocowania w domu na południowym parapecie, córce dwa lata temu taka sztuczka się udała.
Na drugiej fotce bratki, kiedy w zeszłym roku patrzyłam na takie bidulki, miałam wątpliwości czy coś z nich będzie. Kwitły całe lato, mam nadzieję, że w tym roku też się postarają.



