Witaj,Ewo

Dwa dni posiedziałam u Ciebie i mogę powiedzieć,że wiem wszystko...
Z zainteresowaniem czytałam o tym,co zrobiliście,o planach na nową rabatę ,przyjdę zobaczyć na co w końcu się zdecydowałaś.Zastanawiałam się, kogo poparłabym w dyskusji nad mnogością gatunków w ogrodzie

Prawda jest taka,że ogród to niekończąca się praca,pomysły,mody nawet i zgadzam się z tymi,którzy twierdzą,że ma być miło i przytulnie.U Ciebie tak jest

Nawet jak nie lubisz jeżówek

Mignęła mi na zdjęciach tawuła menzesii,nie masz z nią kłopotów?Z jej łażeniem po rabacie?O milinie tak mówisz ...bez uczucia

A mnie urzekły właśnie takie zdjęcia z nim,jak opisuje go ktoś u Ciebie.Mam go i nie mam odrostów(jeden się pojawił po kilku latach,bardzo się ucieszyłam) I czy rzeczywiście odrosty milinu nie kwitną?
No i jeszcze Ci powiem,że nawet jeżeli posty piszesz długie,to piszesz je tak,że chce się je czytać
Ten czas bez grzebania w ziemi wykorzystuję na poznawanie ogrodów i cieszę się,że właśnie tu trafiłam

Tylko teraz mam takie poczucie,że gdy ziemia rozpuści to powinnam pół ogrodu wykopać i wszystko inaczej powsadzać
