Witajcie w mojej bajce ...się piszącej :) oby do wiosny :)

[malgocha1960]

Dorotko,a moje patyki róz nie wykazują żadnych oznak zycia,mam juz je skasować?

[Keetee]

Gosia nie wiem jak je trzymasz, ja mam przykryte słoikiem ,jeśli sa zielone to nie kasuj, niech siedza ,a jak zczarniały to po ptokach

[Wanda7]

Gratulacje. Mnie nigdy się do tej pory nie udało pobudzić patyczka do życia

[malgocha1960]

Zaraz pójde zobaczyc do kotłowni,ale nie przykrywałam słoikiem.Jesienia postawiłam na okno w kotłowni w doniczkach i tak stoja sobie,raz w tygodniu podlewam.

[Keetee]

Wandziu jak masz ochote to spróbuj wiosna po przycinaniu róz , namocz w ukorzeniaczu i w doniczkę ,przykryj słoikiem i w ogródku w półcieniu ....na pewno sie uda Te to nie wiadomo czy dotrwają...ale moze
Małgosiu przykryj słoikami albo butelką...albo naciagnij woreczek foliowy

[Jule]

Pod koniec marca będę ciela rozyce, to Isaac-zek jeszcze Ci natne

[Keetee]

ooo Jula to gites Słyszałam ,ze ponoc historyczne fajnie rosna na własnych korzeniach...i taki miałam smaczek na tą Mme Izaak...cos tam cos tam Jakbyś chlastała czasem ta lidlowa... to bym Ci była dzwięczna ...ja Ci chlesnę tą Bright Cover co Ci sie podobała chcesz i co tam chcesz

[survivor26]

Wpadam na popołudniową kawę widzę, że róże na tapecie, a ja akurat pocięłam na patyczki swoje urodzinowe popatyczkowałam...wiem, że styczeń to może nie najlepsza pora, ale i tak wiadro z piaskiem i patyczkami na żywopłot mam w holu, to je tam dosadziłam, a nuż szczęście neofity mi znowu pomoże?

[Keetee]

Pati jak masz dobra temperaturę w domu to sie uda, tylko czy te odmiany dadza rade rosnac w ogrodzie...a popróbowac warto

[Jule]

Nie ma problemu, Lidlowska dosc dobrze sie rozrosla, tak ze bedzie co ciac. Z historycznych mam jeszcze Comte d. Chambord i Mme Knorr ale bedzie mozna je chlasnac po kwitnieniu, bo na razie mikrusy siedza w doniczkach jeszcze i dopiero wiosna będę wysadzac. Bright C.
Z reszta co tam bedziesz chciala, to w sezonie jeszcze popatrzysz sobie u mnie. Jest duzo letnich swiezakow ale ich nie będę na wiosne ciela, bo nie ma co ale w drugiej polowie lata cos tam na pewno juz urosnie.

[E@K66]

Hej Dorotko ty już robisz za pogodynkę.Masz rację jest jeden na plusie,z dachów leje sie ciurem ,a po chodniku trzeba skakać przez kałuże. Ale to mnie nie martwi , bo z każdą chwilą bliżej wiosny.
Wszyscy sieją nasionka a ja w tej mojej dziurze nawet nie mogę kupić ziemi do wysiewu nasion,masakra ,jeju gdzie ja mieszkam?

[Keetee]

Nie narzekaj Effciu...mieszkasz w pieknym miejscu...do jakiegos LiroYa albo Castoramy lec, masz takie cós u siebie A tam , ziemie do zasiewów...kiedys tego przeciez nie było i sie siało, dobra próchnicza ziemie kup i bedzie gites .Podobno w carrefourze tez duzy wybór...a z resztą juz musisz, to w lutym dopiero...co sie wyrywasz, jeszcze mało światła ...luzik
Przyznaj sie juz Cie łapki swędzą A co w ogóle bedziesz siała

[Keetee]

...przyszła taka jedna babka i mi kaze watek zamykac.....no co za zycie....muszę Was opuscic





Eeee tam, kituje Was pięknie dziewczynka.
Tymczasem....nowo otwartą część wąteczku ma już tutaj.
bab....



Dorocisko, ja Ci dam taką jedną babkę.
Toż ja tym moim wyjątkowym obwodem i zarazem wręcz twórczym polotem,
czasami co najmniej ze trzy potrafię zastąpić.
Dorota