Moje spełnione marzenie Małgocha1960

[malgocha1960]

Ewuś,nie ma odległości nie do pokonania,zwłaszcza w naszym kraju.
Dorotko,przypomnij się jak zaczną floksy wychodzić z ziemi.
Jadziu,ten floks to bardzo stara odmiana,ja osobiście nie zachwyciłam się nim,bo w porównaniu z odmianowymi dużo krócej kwitnie,ale jak Dorotka chce to nie ma sprawy.



Marzenko,nie taka skora jestem do gniewania,walę prosto z mostu,a jak ci sie podobał mój ogród tym bardziej mnie to cieszy.
Gosiu,nie znoszę zapachu czosnku,chyba bym zwymiotowała.To dobre dla mojego M,czosnek moze jeść do wszystkiego.




Jagódko,zaczęłam już rozmnażać koleusy,z tym,że ja wsadzam bezposrednio do gruntu,pomijam wodę.Mam nadzieję,ze jeszcze troche i one nabiora odpowiednich kolorów.Dzisiaj nawet wsadziłam kilka szczepek pelargonii do doniczek,jakoś nie moge wyleżeć.



Ewa,ja swoje koleusy trzymam wszystkie w domu na parapetach.Niespecjalnie to wygląda,ale drugi sezon tak je przechowuję i zyja.

[malgocha1960]

Dorotko,witaj.Takich koszy mozna by miec kilka i postawić w bardziej cieniste zakatki ogrodu,ale trzebaby chować przed deszczem.Będę zagladać częściej do tego sklepu,bo potrzebna mi jakaś osłonka do zamiokulkas,dzisiaj kupiłam w netto.



Iwonko,to po prostu nie potrafię zając sie mieczykami.Miałam nadzieję,ze jak posadze do kamiennego gara zachowując odległość od góry to nie będą mi się pokładać,a one zżółkły i nie kwitły.




Jolu,nic specjalnego z nimi nie robię,przenoszę jesienia do domu i tak stoją do wiosny.Podlewam raz w tygodniu,zeby pamiętac wybrałam niedzielę,stoja cały czas na parapecie.Kilka mi zmarniało,nawet taki,który był przez cały sezon najbardziej ekspansywny,ale z jednej doniczki zrobiłam dzisiaj sadzonki,oby się przyjeły.

[Keetee]

Małgosia no pokaz tego zamiokulkaska ...jakiej on jest wysokosci

[Wanda7]

Nie znosisz czosnku? A ja właśnie zamierzam sobie posadzić szpalerek tych wielkich, bo miałam trzy, ale wyginęły. Są bardzo dekoacyjne.

[dorkow0]

Małgosiu, ja mam pomysł, jak taki kosz zaimpregnować, żeby nie chować przed deszczem, ale nie wiem, czy Tobie się spodoba... Jutro zacznę zabawę z tym co mam, bo już mi się opatrzył... Cały sezon stoi na zewnątrz i tylko na zimę chowam... Pokażę Ci jak chcesz, ale może na pw, żeby nie zaśmiecać Ci wątku...

[Margo2]

Gosiu, no to za lekarstwo Ci nie posłuży czosnek. A szkoda, bo bardzo skuteczny

Wandziu, myślę, że Tobie chodzi o ozdobny czosnek, a Gosi o taki do jedzenia

[JAKUCH]

Małgosiu jak nazywają sie te różowe kwiatki, bo całkiem ich nazwa mi wyparowała ze łba ,a wiem ,że już je kiedyś miałam

[Ewa_tuli]

Pewnie masz racje Małgosiu, ale dla koszyka jechać pół Polski

[malgocha1960]

Dorotko,nawet nie pomyslałam,zeby go fociś.Kupiłam 2 ,jeden na góre,jutro cykne,ale nie sa wcale małe i ładnie zagęszczone.
Wandziu,czosnki ozdobne bardzo lubię,mam chyba 3 gatunki,a nie moge się dorobic tego najzwyklejszego żółtego.Moze ja cos robię żle,a moze te sadzonki z biedronki do niczego.
Dorotko,wstawiaj zdjecia do woli,nic nie zasmiecasz.
Gosiu,wzięłam 3 akatary,nos przeluftowany,a ja nie mam słynnej kolby po nich.
Jadziu,pewnie chodzi ci o godecję,jeden z moich najbardziej ulubionych kwiatów jednorocznych.Kwitnie długo i obficie,jest zupełnie bezproblemowa.
Ewa,oj wyszłoby ci taniej,ale za to jakie spotkanie byś zaliczyła.

[malgocha1960]

[JAKUCH]

Ano właśnie to Godecja .Muszę kupić nasionka bo podobają mi sie jej kwiaty .Dzięki Małgosiu

[Margo2]

O jakiej kolbie mówisz?
czy po tym preparacie?

[malgocha1960]

Jadziu,godecję co roku maja w biedronce,u siebie nigdy jej nie spotkałam w ogrodniczym.
Gosiu,po akatarze,tym sie odurzają, w jednej aptece można jednorazowo kupic 2 opakowania.

[E@K66]

Po takich widoczkach az lepiej sie pracuje ,milego dzionka Małgoś

[gajowa]

Małgosiu, gdzieś się zagubiłam ale jestem
I w dodatku od razu trafiłam na takie piękne, kolorowe zdjęcia!