Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
WANDECZKO....jak zwykle Twoje zielone o tej porze kojąco działają na zziębnięte lica.....zawsze tak pięknie uchwycisz swój ogród skąpany słońcem że nawet o tej porze można do niego wejść i spacerować....
....no i co nieco wypatrzeć.....ja wypatrzyłam i wpisałam na listę CONCERTO...będę szukać...
....no i co nieco wypatrzeć.....ja wypatrzyłam i wpisałam na listę CONCERTO...będę szukać...
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wando, czy to jest ten kot sąsiadów, który rezyduje w Twoim ogrodzie, czy adoptowałaś to cudne stworzonko?
Masz przepiękny widok z okna
Te białe wysokie dzwonki, to jaka odmiana? Lubią słonko, czy raczej cień?

Masz przepiękny widok z okna



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Margo, u mnie niektóre liliowce nie kwitły od momentu zakupu, a więc od trzech lat. Nie wiem, od czego to zależy. Rosną obok siebie i jednemu się podoba, a drugiemu nie.
Ewamaj, fajnie, że masz taką koleżankę, z którą możesz sobie zamawiać róże. Wtedy koszt wysyłki staje się mniejszy i w ogóle tak jakoś przyjemniej sobie wzajemnie doradzać
Urszulko, co do Berleburg napisałam u ciebie. Pomysł z daliami może byłby dobry, ale niestety u mnie dalie narażone są na atak ślimaków i dlatego już z nich zrezygnowałam. Chyba w końcu posadzę jednoroczne astry, to jesienią będzie ładnie.
Robaczku, czyżbyś nie miała piwnicy, w ktorej można by przechować donice z różami? Ja na szczęście mam garaż i piwnicę, a więc spróbuję tego sposobu uprawy róż.
Małgosiu, każdy ogród jest inny, bo i my jesteśmy inni, prawda? Zresztą powiem ci, że moje upodobania ogrodowe stale się zmieniają. Raz mi się podoba to, a drugim razem coś innego. I dlatego nie mogę spokojnie sobie usiąść i w końcu delektować się tym, co mam. Zmieniam, zmieniam... i to jest fajne. Mam nadzieję, że zawsze znajdę coś do przesadzenia.
takasobie, cieszę się, że mnie znalazłaś. Ja do ciebie zaglądam regularnie, ale jakoś na razie nic nie wklejasz, a więc nie komentuję. I czekam cierpliwie na nowości
Monikwiaty, bardzo miłe jest to, co piszesz o moim ogródku. Ja też ogrody forumowiczów kojarzę pod jakimś hasłem. Wtedy łatwiej mi je spamiętać. Lubię podpatrywać, podglądać i czerpać inspiracje z zawartej na FO wiedzy. Stale się uczę i cieszę się, że mogę tu wracać, bo wiele jest tutaj sympatycznych i ciepłych osób, do których z pewnością należysz ty, Moniko
.
April, ja myślę, że jeśli chodzi o róże to upodobania się zmieniają bardzo szybko i w końcu podobają nam się wszystkie królewny. Ja zaczynałam od białych i różowych, teaz mam już niemal wszystkie kolory, z wyjątkiem czysto czerwonych - ale kto wie, może i czerwone mi się kiedyś spodobają.
Magenta, ja chcę spróbować z tymi donicami. Mam nieogrzewany garaż i liczę, że to wystarczy, aby przetrwały. Agapant już tak zimuje od czterech lat, więc dlaczego by one nie miały przetrwać?
Mufka, ja też mam problemy z kręgosłupem i absolutnie nie zamierzam taszczyć donic na rękach ani przy pomocy męża. Będę je zwozić wózkiem, takim do ciężarów, ktory w dodatku zjeżdża po schodach. Syn ma coś takiego, a więc problem z wnoszeniem donic będzie mniejszy. Zobaczę. Niektóre osoby bardzo sobie chwalą taką uprawę donicową.
Ave, ja natomiast nie mam gdzie dołować donic, bo gdybym miała takie miejsce, to posadziłabym tam po prostu różę w gruncie. No zobaczę, jak to wyjdzie. NIe będę wiedzieć, dopóki się sama nie przekonam
Leszczyno, Concerto musisz mieć absolutnie. Ja swoją kupiłam wiosną w pojemniku w LM. Oni mają kilka odmian Mailanda. Trzeba polować.
anabuko, dziękuję i też życzę milego dnia
Lulka, kot sam się adoptował
Cały czas przebywa u mnie, a je u właścicieli z sąsiedztwa. Nawet na tarasie u nas siedzi w fotelu. Ja tam nie mam nic przeciwko. Niech kocina sobie żyje jak chce. Magdziu, ten biały dzwonek, to jest Takion White. Kwitł niesamowicie pięknie, czystą bielą. No i poza tym to, co widać, to jest tylko jedna sadzonka, a wygląda na sporą kępę.
Dzisiaj moje następne róże "pomarańczki"








Ewamaj, fajnie, że masz taką koleżankę, z którą możesz sobie zamawiać róże. Wtedy koszt wysyłki staje się mniejszy i w ogóle tak jakoś przyjemniej sobie wzajemnie doradzać

Urszulko, co do Berleburg napisałam u ciebie. Pomysł z daliami może byłby dobry, ale niestety u mnie dalie narażone są na atak ślimaków i dlatego już z nich zrezygnowałam. Chyba w końcu posadzę jednoroczne astry, to jesienią będzie ładnie.
Robaczku, czyżbyś nie miała piwnicy, w ktorej można by przechować donice z różami? Ja na szczęście mam garaż i piwnicę, a więc spróbuję tego sposobu uprawy róż.
Małgosiu, każdy ogród jest inny, bo i my jesteśmy inni, prawda? Zresztą powiem ci, że moje upodobania ogrodowe stale się zmieniają. Raz mi się podoba to, a drugim razem coś innego. I dlatego nie mogę spokojnie sobie usiąść i w końcu delektować się tym, co mam. Zmieniam, zmieniam... i to jest fajne. Mam nadzieję, że zawsze znajdę coś do przesadzenia.
takasobie, cieszę się, że mnie znalazłaś. Ja do ciebie zaglądam regularnie, ale jakoś na razie nic nie wklejasz, a więc nie komentuję. I czekam cierpliwie na nowości

Monikwiaty, bardzo miłe jest to, co piszesz o moim ogródku. Ja też ogrody forumowiczów kojarzę pod jakimś hasłem. Wtedy łatwiej mi je spamiętać. Lubię podpatrywać, podglądać i czerpać inspiracje z zawartej na FO wiedzy. Stale się uczę i cieszę się, że mogę tu wracać, bo wiele jest tutaj sympatycznych i ciepłych osób, do których z pewnością należysz ty, Moniko

April, ja myślę, że jeśli chodzi o róże to upodobania się zmieniają bardzo szybko i w końcu podobają nam się wszystkie królewny. Ja zaczynałam od białych i różowych, teaz mam już niemal wszystkie kolory, z wyjątkiem czysto czerwonych - ale kto wie, może i czerwone mi się kiedyś spodobają.
Magenta, ja chcę spróbować z tymi donicami. Mam nieogrzewany garaż i liczę, że to wystarczy, aby przetrwały. Agapant już tak zimuje od czterech lat, więc dlaczego by one nie miały przetrwać?
Mufka, ja też mam problemy z kręgosłupem i absolutnie nie zamierzam taszczyć donic na rękach ani przy pomocy męża. Będę je zwozić wózkiem, takim do ciężarów, ktory w dodatku zjeżdża po schodach. Syn ma coś takiego, a więc problem z wnoszeniem donic będzie mniejszy. Zobaczę. Niektóre osoby bardzo sobie chwalą taką uprawę donicową.
Ave, ja natomiast nie mam gdzie dołować donic, bo gdybym miała takie miejsce, to posadziłabym tam po prostu różę w gruncie. No zobaczę, jak to wyjdzie. NIe będę wiedzieć, dopóki się sama nie przekonam

Leszczyno, Concerto musisz mieć absolutnie. Ja swoją kupiłam wiosną w pojemniku w LM. Oni mają kilka odmian Mailanda. Trzeba polować.
anabuko, dziękuję i też życzę milego dnia

Lulka, kot sam się adoptował

Dzisiaj moje następne róże "pomarańczki"








- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Koty posiadają umiejętność wybierania sobie najlepszego miejsca
Pomarańczowe róże nie dla mnie (uwielbiam bladawce
), ale trawom zrobiłaś świetne zdjęcia
Całe szczęście, że mam blisko taką osobę, która lubi pogadać o różach. I wspólnie kupić



Całe szczęście, że mam blisko taką osobę, która lubi pogadać o różach. I wspólnie kupić

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17399
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
O,takich nie mam pomarańczek,,a tak mi się one podobają,
dokupowałam już ze dwa razy,,,ale zawsze wyszła zupełnie inna
Zaraz nazwy sobie zapiszę,,,i będę szukać takich
A gdzie Ty je kupowałaś


dokupowałam już ze dwa razy,,,ale zawsze wyszła zupełnie inna

Zaraz nazwy sobie zapiszę,,,i będę szukać takich

A gdzie Ty je kupowałaś



- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu,czy wybierasz się w tym roku do Sulejowa,bo przegladałam dzisiaj liste i nie ma cię?
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Piękne są te Twoje pomarańczowe, właściwie takie brzoskwiniowe...aż chciałoby się schrupać!
I ja też powtarzam pytanie za przedmówczynią: czy wybierasz się Wando, do Sulejowa?

I ja też powtarzam pytanie za przedmówczynią: czy wybierasz się Wando, do Sulejowa?
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
ewamaj, ja akurat lubię pomarańczowe, gorzej z żółtymi, choć też takie mam.
anabuko, ja swoje pomarańczowe kupowałam w szkółce Rosarium. Wpisz w google, to ci się wyświetli.
Małgocha, w tym roku się nie wybieram, ale ciebie też na liście nie widziałam.
Gajowa, nie jadę. Ja wolę bardziej kameralne spotkania. Ale raz można pojechać
anabuko, ja swoje pomarańczowe kupowałam w szkółce Rosarium. Wpisz w google, to ci się wyświetli.
Małgocha, w tym roku się nie wybieram, ale ciebie też na liście nie widziałam.
Gajowa, nie jadę. Ja wolę bardziej kameralne spotkania. Ale raz można pojechać

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Bo ja się zastanawiam cały czas na która imprezę sie wybrać ze swoimi 4 literami.Mam w czerwcu zjazd absolwentów od powstania ogolniaka do 1985 roku.Robia takie imprezy co 5 lat,teraz nie było dłuzej i pierwszy raz się łapie.
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9

Wandziu jak zawsze zachwycasz

Aż by chciało sie schrupac takie słodkie róże.

Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Bardzo energetyczne te pomarańczowe różyczki 

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Kolorki, kolorki, kolorki




- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Wandziu wczoraj zmontowłam zamówienia do szkółki w Twoich stronach "Ogrody o zielonych progach" .Jestem przerażona moimi zachciankami i kwotą zamówienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Witam, miłego dnia.
Jakoś brak mi sił na coś więcej...
Jakoś brak mi sił na coś więcej...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9
Jolu1, znam, znam... Byłyśmy wiosną w tej szkółce osobiście z Francescą i Justi Wybór mają niesamowity. Łany bylin ciągną się i ciągną aż po horyzont. Młodzi właściciele też sympatyczni. Tacy hippisi trochę.Troszeczkę kupiłyśmy na miejscu. Ciekawa jestem, jak oni wypadają ze sprzedażą wysyłkową. A co tam kupiłaś? Żuraweczki? Jeżóweczki? Bodziszki?
Jatra, Iza, Iwona, April, miło mi że wpadłyście choć na moment
Jatra, Iza, Iwona, April, miło mi że wpadłyście choć na moment
