


Niestety białego skrętnika nie kupiłam ,bo nie było.
Na pocieszenie mam fiołka .


Basiu, one wtedy jednak jeszcze zbyt malutkie były... Nie zniechęcaj się tak od razu ;) Szkoda, że wcześniej o tym nie przeczytałam, to bym dorzuciła do paczuszki dla Ciebie, a tak poszła tylko żyworódka i rojnikibasga pisze:Ja już wilca nie kocham...dostałam od Karinki młodziutkie i mi jeden zdechł od razu a drugi z tęsknoty zaraz po nim...