Sławciu dziękuję za komplementy

A fotka, no cóż - mało istotne gdzie zrobiona, ważne, że słońce tam tak cudnie grzeje! Wszak tego nam trzeba najbardziej,

właśnie. Na dodatek wydało się, skąd to zamiłowanie do różowych irysów
Ewunia - Bina moja kocica też strajkuje, choć bardzo niechętnie załatwia "ważne sprawy"w kuwecie, bardziej niechętnie mrozi łapki. Biedulki te kotki sąsiada, cały czas na dworze albo w zimnej pustej stodole...
Nawet nie wiedziałam, że komarzyc jest tyle rodzajów, znam aż jeden

a może nie zwracałam uwagi? Też być to może. Muszę się wiosną w szkółkach rozejrzeć.
Sabinko szkółka z dość nietypowymi roślinami jak na nasz rejon jest w Krzyżkowicach,kiedyś tam były ogródki działkowe, ale ta dziewczyna je wykupiła i zrobiła szkółkę. To nowy teren, założyła go tegoroczna absolwentka Akademii Rolniczej, mnóstwo roślin wozi od swojego profesora z Krakowa. A oprócz tego jeszcze jestem bardzo częstym gościem w Zawadzie u p.Piszczana.
Danuś dzięki, ta fotka w gruncie rzeczy dość dobrze tłumaczy moje schizy w kolorze różowym
Daria na plaży byliśmy tuż po sztormie, wyrzuciło mnóstwo "skarbów" - usiłowaliśmy wyplątać wielkiego skrzypłocza...
Ewciu - Ave ten piec to może pomysł nie głupi! U mnie przed domem też 100% gliny! Oj lepiłybyśmy te donice i garnki
A fotkę zmieniłam właśnie z tęsknoty za słonkiem i latem, za rugosami też - uwielbiam je pasjami! Wiosną jak tylko pojawi się oferta rosarium kupuję następne 3 odmiany! Oj będzie pachniało!
W związku z rugosami - mam pytanie - a co by było gdyby tak rugosę wsadzić w donicę? Ma szanse przetrwać? Wiem, że to terminator, ale może w gruncie rośnie lepiej. Ma ktoś jakieś doświadczenia?

Będę wdzięczna!
