Elizabetka po śląsku - 2 cz.2008r.

[Karo]

Pewnie pojechała w te "góralskie lasy"
albo ciężko pracuje coby zasłużyc sobie na urlop,bo jak pamiętam juz w czerwcu go planowała.
Elizabetko odezwij sie do nos

[Elizabetka]

Już żech jest Gabryśko, Boguśko, Kryśko i jeszcze nawet żyja.
No jeszcze dwa dni a potym mom urlop....i sobie pokopia za wszystki czasy.
Byłach z rana na zegrodce i cykłach pora zdjęć....ale kaj sie nie obejrza wszyndzie róże






Pozdrowiom wszystkich gości odwiedzających moja zegrodka.
A żeby sie nie nazywało, że "zaś te róże" to wciepna Wom moj liliowiec. Jak byście wiedzieli co to za odmiana to dejcie znać. Na Allegro było napisane .....ale mi sie zdo, że to najzwyklejszy liliowiec. I tak skocza z radości pod niebiosy bo to piyrszy liliowiec i w dodatku zbiyro mu sie na kwitniyni.


No to Wom pa.

[bogusia177]

Piykne Elżbiytko mosz różyczki i ogródeczek fajacki ,dyć nie uciekej ,my też wstowomy do roboty :P

[Gabriela]

Ha... Elżbiytko, wszyndzi róże bo to ich czas.
Ale jaki piykne Elżbiytko, a wiysz jako sie nazywajom ?
A kaj ty to dziołcha bydziesz kopać, abo komu bydziesz kopać ?

[Elizabetka]

Boguśko kochano moja cera już nadymną stoi i czeko na kompa ale jak byda miała wolne to sobie to wszystko odbija ...bele niy nyrki.

[lila31]

Elżbietko melduję, że byłam, oglądnęłam wszystko co piękne, poczytałam sobie Wasze posty pisane gwarą (jak zawsze jestem nimi zachwycona), i się odmeldowuję.

PS. Jeżeli będziesz chciała trochę liliowców (jeżeli Tobie się podobają, a im podoba się u Ciebie), to jesienią będę mogła Ci kilka podesłać, zależy jak się rozrosną.

[Karo]

Qrcze mol!!!
Liliowca można próbować rozpoznać jak zakwitnie Elizabetko.
Po liściach i paku nie do sie.
Będziemy czekać a potem śnieżka na pewno Ci go rozpozna.
Nie wiedziałam,że masz tak duży ogródek koło domu.
Dopiero teraz go widać i cały w różach...piękny

Co będziesz kopać w tej ziemi?
Znasz jakieś nazwy swoich różyczek?
Interesuje mnie ta jasniutko różowa z tymi drobnymi kwiatuszkami czy ona mocno pachnie i czy powtarza kwitnienie.
Pozdrówki slę Elu

[zuzia55]

Ależ nam pięknych róż pokazałaś.Pewnie i zapachy wokół Twojego ogrodu się rozsiewają na odległośc.Te jasne są przepiękne.

[Elizabetka]

Jak miło Was gościć

Gabryśko nie wiym co to za odmiany bo bez kartek kupione. A co do kopania to szykuja miejsce na truskawki i musza yno zerknąć do Erazma co sieje przed truskawkami czy jakiś zboże czy lipina żeby jeszcze przed siyrpniym urosło i zostało przekopane.
Lilko zawsze nawet jak mie ni ma jest żeś mile widziano
A jak godosz o liliowcach to już ni moga spać a cóż dopiyro do jesiyni czekać

Kryśko Ty szczybiotko słodko jo myślała, że sie do po liściu i pąku poznać ale ...to poczekom a jak bydzie gotowy to wciepna tu do rozpoznaki. A te róże nie są zaś taki drobne raczej normalne yno tak wyglądają.
Pachną wszystki ...powtarzać kwitniynio nie powtarzają ale długo kwitną i przecudnie pachną. Najchętniej bych je wziyna do tasze i do roboty i pod nosym trzimała.

Zuziu cieszę się, że sprawiłam Ci radość i przesyłam mgiełkę zapachową do Ciebie.

No to jeszcze coś tu wciepna.




Mały przerywnik:



Winogrona drobne ciemne...................................................................dynia na kompostowniku


Gazania z moigo chowu koło ślicznotki.

Pozdróweczki i miłego wieczorku życzę.

[kryska]

Ale piękne róże a śląska gwara urokliwa.

[empuza]

Ach ta róza! Ach ta róza!
Co sie w twoje okno wdziera
Na pokusy mnie wystawia
sen i spokój mi zabiera....

Elżbietko, kochana spędziłam cudne chwile w Twoim ogródku i... jeszcze trochę tu zostanę jeśli pozwolisz.

[Elizabetka]

Krysko tyż mi sie te róże podobają....jednak nawóz po gołębiach przefermyntowany coś podziałoł. Miło mi usłyszeć tako pochwała od Takij specjalistki. Dzięki i za chwila ida obejrzeć ta Twoja plecionka kole krokodyla bo fest mi sie podobo.

Agnieszko a siedź sobie dziołszko wiela yno chcesz i kiedy chcesz.
Każdy lubi pochwały i jo tyż. Bardzo dziękuję.
Wybiyrom się do Ciebie bo przidoł by sie jakiś fajny przepis na czereśnie. Jakbyś miała coś w zanadrzu to wciepni do swoigo wątku kulinarnego bardzo prosza.
Dzisiej kończyłach robić piyrszo partia konfitur czereśniowych. Przidało by sie coś innego.

Pozdróweczki.

Pokoża Wom tyż inne kwiotki.....taki śląski łobrozek. Wisi mi to w antryju.


Zdjęcie historyczne mięty ...bo już wystrzigano i ususzona.


Orliki jakoś nie chcą kwitnąć...................................................ale za to grudnikowi sie jeszcze zachciało


Jeszcze raz pięknie dziękuję za odwiedzinki.

[bogusia177]

Piykne mosz kwiotyszki a te forchangi cudo ,jo je dobrze pamiętom Elżbietko moja starka je miała ,mama tyż yno my są za fest wygodne i ich nie wieszomy ,bo przeca biglować je trzeba a pprzed tym wyprać wywarzić ,wyszkrubić i biglować żeby żodnej zogibki nie było .To jest ogromnie skomplikowano robota,jak na dzisiejsze czasy ale rządż co chcesz piykne są i już ......a w antryju mosz szklonka tyju Eluś

[Elizabetka]

Och Boguśko.....niy szklonki tyju ni mom w antryju ale mom na byfyju.
Z tym biglowaniym to je robota .....już nieroz chciałach to wyciepnąć ale może następnym razem.

[Gabriela]

Dziołcha, yno nie rób tego ;:78 nie wyciepuj.
Wiysz wiela to bydzie warte za pora lot ?
A nasze wnuki to skąd bydom wiedzieć co my mieli ?
Widzisz wiela żech Ci argumyntów nadała cobyś tego nie wyciepła.
A godej co chcesz, róże mosz tak eleganckie,że aż by sie chciało pomacać i powoniać.