Piwnicę co prawda mam,ale i czasami wodę z niej też mam i ewakuacja z tym wszystkim.Pytanie tylko gdzie ? i m.in dlatego też nie mam niektórych roślin.Ja myślałem o skrzyni drewnianej i zwykłym piasku albo trocinach.Bo tak to luzem są.
Jest dużo ładnych kwiatów jednak większość trzeba zimować,a czasem nie ma warunków.Dlatego wole te co nie trzeba wykopywać .
Wiem coś na temat wody w piwnicy bo kiedyś taką miałam i właśnie co jakiś czas nabierała wody i trzeba było wylewać wiadrami ,ziemniaki i warzywa trzymałam na palach i dechach tak że woda ich nie dosięgała ale wilgotnaść była tak duża że też nie dobrze ale na wiosnę to zeszłoroczna marchewkę to miałam soczystą jak nikt,aż się sąsiedzi dziwili bo miałam wtedy zaledwie 19-20 lat,a byłam sama bo rodzice w jednym roku pomarli ludzie myśleli że zginę a ja sobie całkiem dobrze radziłam.Ale to nie ważne ,ważne żebyśmy szczęśliwie wiosny doczekali.
Witaj Greto miło że zaglądasz pragnę poznać twoje zielone pasje zapraszam częściej a z tego co piszesz wnioskuję że lubisz zimę lub malarstwo.Zwiedzę twój wątek aby cię troszkę poznać.
Greto masz piękne miejsce na ziemi tylko pracować zawodowo z tamtąd trudno ale w końcu kiedyś będzie ta emeryturka ,szkoda że wątek zamknięty ale jak otworzysz daj znać i pokazuj nam te bajeczne widoki u nas tutaj dom na domu nie ma takich pięknych okolic.Nie w pobliżu.
odnośnie wody w piwnicy to tez coś na ten temat wiem , bo u mnie to woda stagnuje na wysokosc ok 1m to minimum .
Ech , ale człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić .
Zdrowie jest najważniejsze .
Pozdrawiam i ide zgarniac dalej snieg ...
Późno już na wpisy ale chciałam jeszcze odpowiedzieć ,Greto piękne jest lato ale w zimie to chyba marzysz o pomocy żebym była za miedzą to bym pomogła nawet lubię odwalać śnieg ale jak mam czas.Teraz mam bezrobotnego w domu to już się nie przejmuję śniegiem.
Jolu , życzę domownikowi pracy zarobkowej , bo odśnieżać można hobbystycznie .
... w sumie to lubię popracować w ogrodzie , dla mnie to lepsza gimnastyka od lubianego przez wiele pań nordic walking , czy też wydawanie sporych sumek na siłownię i inne "wygibasy". Człowiek troche się zgrzeje , to myśli bedą trochę oddtają
Pozdrawiam
Witaj Jolu, ja też mam wątek w Strefie kreatywnego relaxu i tak trafiłam do Twego wątku. Pokazujesz piękne miejsca a to "cóś" z Gdańska to ulica Długa, z Długiego Targu nie ma zdjęć. A szkoda bo tam właśnie mieszkam i może wędrując po Gdańsku mijałyśmy się. Pozdrawiam serdecznie.
Greto ,Lusiu witajcie .Greto masz rację że przy odśnieżaniu szybko można się rozgrzać ale trzeba z umiarem bo mnie go często brakowało jak się rozpędziłam to schodziłam mokra a to jest nie dobre. Teraz chyba odpoczniesz bo idzie odwilż.
Lusiu miałam takie dziwne wrażenie że coś jest nie tak jak chodziłyśmy po Gdańsku bo byłam tam ostatnio jakieś 30 lat temu koleżanka twierdziła że ona zna Gdańsk i tak mnie prowadziła.A teraz sobie przypominam jak przewodnik tłumaczył żeby nie pomylić ulicy długiej z Długim targiem a jest chyba nie daleko. Widzisz jaka szkoda teraz muszę pojechać tam jeszcze raz. Tylko żeby mi życie pozwoliło.Ale masz fajnie jak tam mieszkasz ja nie zmienię zdanie ,kocham pomrze.Zawsze będę tęsknić.Zaglądaj często jak możesz mam jeszcze jeden wątek Ogródek kalejdoskop może tam ci się coś spodoba.Zapraszam.
ta zima mnie dobija -jak mogą wytrzymać ludzie w wiezieniu ,można zwariować jak ktoś jeszcze lubi ruch i słońce i powiew wiatru,świergot ptaków i kolorki lata.Wiosno wiosno śpiesz się do nas