Dzień bez działki, to dzień stracony cz.2

[leszczyna]

.....drugi dzień urlopu i zobaczcie od czego ja zaczynam dzionek....dobrze że mój M w pracy....
IZA....jeansy to moje...fotomontaż....nogaweczki wypełniane siankiem uformowane do pozycji siadi donica z kwitnącymi....była piękna duża pelargonia ale komuś chyba bardzo się podobała....

EWCIA....ja chyba odgadnę Twoje myślenie......Krysia wyciągnięta spod pędzącego pociągu
lilie to oczywiście nie wszystkie, ale warto je mieć w ogrodzie, muszą być posadzone w towarzystwie z bylinami aby puste miejsce po przekwitnięciu zakryć....

PATI....działasz na mnie jak moja mamusia.... Ci za to.........ja już zaczynam czuć ten klimat, tylko tego czasu mam tak mało....ale coś za coś.......
eeee z tymi czerwonymi kwiatkami może być różnie.... ale PATI z wiekiem to wiele narządów zanika to i kwiatki już nie urosną, ale co w mózgowiu się zdarzy to też nie wiadomo.......mogę się zacząć bawić np. w piaskownicy.....

MISIU....a co Ty tak po tej nocy buszujesz......

[zielonajagoda]

Krysiu, chyba powinnaś się nazywać liliowa a nie leszczyna, widać po prostu że kochasz lilie. My nie mieszkaliśmy w domu w czasie remontu, tylko M był cały dzień w pracy, a ja na wsi doglądałam remontu, a naraz robili: murarze, stolarze,hydraulicy, elektrycy, brukarze i dekarze, uwierz mi że byłam bliska załamania nerwowego, M dojeżdżał po południu z pracy i wtedy miałam trochę odpoczynku a późnym wieczorem wracaliśmy do miasta. To wszystko minęło, teraz jestem szczęśliwa, realizuję swoje hobby, próbuję nowych rzeczy, ale mieszkanie w mieście jest nadal , jakby jakaś większa deprecha, to walizki w ręce, zwierzaki na plecy i wioooo...

[leszczyna]

JAGÓDKO.......latarenki upatrzone ale muszę poczekać na finał z kominkiem........wypatrzyłam te do ogrodu i bym musiała przynajmniej mieć 4 a i te na świeczkę też niezbędne się okazują....ale może jeszcze w cenie promocyjnej zdążę.....
lilie to nie wszystkie....ale bardzo je lubię za piękno i zapach......

IWONKO....no to nie było źle jak nie musiałaś kurzem oddychać.....
ja myślę, że też będę miała takie same odczucia jak u Ciebie są.....już chyba paskudne myśli oddaliły się na bezpieczną odległość....

[Maska]

Krysiu bardzo prawidłowo dzień zaczynasz od wizyty na FO, przyzwyczajaj się jak przestaniesz pracować to już będzie tak codziennie kawusia i klawiaturka w lecie na tarasie w zimie z bibliotece. Czujesz to

[leszczyna]

MARYSIU....zaczynam czuć....idzie na lepsze......

właśnie wróciłam z działki i już wiem, że na przyszłą zimę nie będę musiała na działkę biegać aby takie klimaty dojrzeć.....



w tym sezonie zaniedbaliśmy dokarmianie ptaków na działce,to i cisza zupełna....bez jednego śladu ptaka....



każda roślinka w grubej futrzanej czapie....możemy spać spokojnie......zima nie jest zła...



a kto ma dzieciątko ten ma świątko.......wybraliśmy się na popołudniowy spacer na działkę...........okazuje się, że nóżki za krótkie.....



i orły się ukazały przy zachodzącym słońcu......



...w poszukiwaniu zasypanego dobytku....wiatr zdmuchnął przykrycie od muszli i trzeba było nurkować aby dobytek ratować.....

[lora]

Krysiu widać jaki wnusio zadowolony a i Babcia też jest dumna...
...fantastyczne czapy dostały rośliny a u mnie ptaszki nie pokazują się...

[zbyszek50]

Wnucząt u mnie ani na lekarstwo ale ptaszków jest sporo !

[ra_barbara]

Fajny spacer z fajnym wnuczkiem Krysiu, dzieci to potrafią być szczęśliwe a dla nas radocha patrząc na te beztroskę

[zielonajagoda]

Piękny spacer, radosny i zadowolony wnusio, ale przecież wiadomo że najszczęśliwszy czas dla dziecka to ten spędzony z dziadkami, te chwile pamięta się przez całe życie.

[Maska]

Krysiu i pomyśleć już niedługo muszla będzie w ogrodzie! i orły będą latać po ogrodzie. Widzisz pierwsze zaniedbałaś ptaki potem przyjdą następne rzeczy - czas się zwijać. Na wiosnę nim ruszy wegetacja pomyśl o przeprowadzce Ile masz wnuków Krysiu?

[leszczyna]

MARYSIU.... na razie jeden sztuk.........właśnie przed chwileczką wyszłam od niego...razem zasypiamy...ale ile człowiek musi się naprodukować......dzisiaj było rozwiązywanie zagadnienia która to moja babcia itd........temat rzeka

IWONKO....jedną babcię pamiętam ale wspomnienia o niej ciągle żywe......

BASIU........jutro w planie wyprawa do lasu, z działki przytargana łopatka do odgarniania śniegu gdyby koła "buzowały"....

ZBYSZKU.....jak ptaki się pojawiają to już sygnał........a jak bociana będziesz dokarmiał to na pewno i wnuka będziesz miał

MISIU.......przyjemnie ale zimno.........u mnie w ogóle nie widać ptaszków, myślę że wyniosły się do lasów tam cieplej..

-- So 26 sty 2013 00:44 --

....poganiają mnie że czas na zamknięcie wątku.....

[survivor26]

....poganiają mnie że czas na zamknięcie wątku.....

Oj tak...sama widzisz, trzeba zamykać stare sprawy i otworzyć na forum i w życiu zupełnie nowy wątek domowo-ogrodowy

[leszczyna]

PATI....starego nie odstawię zupełnie na boczne tory....będzie część 2
a nowy powstanie za kilka dni.....

[bodzia3012]

Krysiu czas z wnukiem to czas naprawdę wspaniały
moja młodsza też orły na śniegu wywija , ale starsza to już nie
Na działce super, że jest śnieg i roślinki mają pierzynkę, tylko żeby nie było od razu ocieplenia ,
bo wszystko nam popłynie
Krysiu czy masz dużo nasionek trawy pampasowej
miłej niedzieli

[Wanda7]

Krysiu, jak ja bym miała u siebie takie sloneczko, to sama bym się pobawiła w piaskownicy. Ale u nas szaro i tylko pada ten śnieg, pada. I w ogóle mi się nawet nie chce aparatu brać i zdjęć robić. Najlepiej nie patrzeć w okno i udawać, że jest wiosna.