Różano-liliowcowy pod dębami... i jeszcze hortensje. cz.9

[leszczyna]

...ja jednak tego WANDO nie zrozumiem, jak to z tym Twoim ogrodem jest naprawdę.....co chwila szpaler pięknie rozrośniętych roślin...gdzie Ty to wszystko utykasz......a może już u sąsiada jesteś w połowie ogrodu...
...i tak mnie łechcesz jak nie różami to trawami......jak trawy zejdą na drugi plan ukazują swoje oblicze liliowce.....
co ja mam biedna na tej nowej ziemi sadzić i jak sadzić....

[ewamaj66]

Liliowce kupowałam dotąd u M. Podstolca i Bilskich, byłam zadowolona, choć nie wszystkie jeszcze kwitły. Spodziewam się braku pomyłek

[robaczek_Poznan]

Piękne liliowce Wando! Zestawienia kolorystyczne, nawet jeśli niezamierzone, wyglądają bardzo ładnie i optymistycznie jakoś nie widzę u siebie liliowców, choc podziwiam je u Ciebie. Mam kilka sztuk, ale to jeszcze drobizna i nie wiem czy zostaną, po sezonie ocenię czy pasują tam, gdzie je posadziłam.
Miłego dnia

[AGNESS]

Wandziu liliowce prześliczne, ogrom kolorków
Zachwyca mnie ten bielutki dzwoneczek rosnący pod iglaczkiem, ślicznie rozświetla ten ciemniejszy zakątek

[Wanda7]

Iwona 0042, bądź cierpliwa. Jeśli liliowce dopiero posadziłaś w tamtym roku, mogą jeszcze nie zakwitnąć.



Marysiu, u mnie jest każdy centrymetr zagospodarowany. Ogródek ma około 500m2. To nie jest tak znów mało, więc sporo się jednak mieści. Gdybym miała więcej miejsca, dosadziłabym jeszcze więcej hortensji. Akurat liliowce dużo miejsca nie zajmują.



Keetee, ja też się cieszę, że niektóre gatunki roślin mnie nie kręcą. Całe szczęście, bo chodziłabym struta, że ie mogę upchnąć. Na przykład zupełnie mi są obojętne iglakowe kulki na nóżkach. Albo kanny.
Sweety, jak wyjdzie, tak wyjdzie, prawda? I tak się będziesz cieszyć, że w ogóle kwitną



kajko278, witam cię i w takim razie zapraszam do odwiedzin. Cieszę się bardzo, że mogłam cię zainspirować moimi ścieżkami.
Lora, akurat lilie od liliowców odróżniałam, ale na przyklad nie miałam pojęcia o istnieniu hortensji bukietowych. To wspaniały i piękny wynalazek i poznałam go tylko dzięki FO.
Jatro, dzięki Nie mogę się już doczekać tych widoków na żywo
Lukrecjo, kłącze za 15 złotych to normalka. Ale powinno to być solidne , wielkie kłącze, a nie takie za przeproszeniem wypierdki, jakie sprzedają na all... lub w sklepach z cebulami. Napisałam ci na pw.
Monikwiaty, ja czasem też się zastanawiam, że tu u mnie aż tyle się mieści. To chyba kwestia tego, że najpierw kupuję, a potem szukam miejsca.



Pacynko, witaj, witaj, nowy gościu. W gąszczu tutejszych ogrodów można się naprawdę zagubić. ja jestem już tutaj trzeci rok, a jeszcze wszystkich nie odwiedziłam. Cieszę się, że do mnie trafiłaś. Co do irysów, to te z pierwszych stron mojego wątku należą właśnie do starych odmian. Natomiast nowych mam niewiele, bo nie poszerzam już swojej kolekcji. Odkąd zaczełam sadzić róże, każde miejsce wydaje mi się zbyt cenne, bym mogła tam sadzić co innego. Jeszcze tylko parę jeżówek i będzie koniec.



leszczyno, utykam, bo zeszłej zimy sporo rzeczy mi wymarzło, a więc i miejsce się porobiło. Miałam na przyklad rabatę ciemierników, która odeszła do niebytu. Teraz mam tam róże. Zawsze się jakaś miejscóweczka znajdzie. Poza tym rezygnuję powoli z trawnika. Ty to co innego. Ty masz całe areały do zagospodarowania. Ach, jak ci zazdroszczę...
ewamaj, dobrze wiedzieć, że u podstolca byliny są w porządku, bo sporo teraz zamówiłam. Pierwszy raz zresztą. Nawet mam już opłacone i czekam.
Robaczku, jakoś nie zauważylam u ciebie liliowców, gdy tam byłam. W sumie to pamiętam tylko róże i lawendę. Reszta to zupełne tło. Zresztą też jakoś nie widzę u ciebie liliowców, chyba nie ten klimat ogrodu. Ale może się mylę. Trzeba by to było sprawdzić.
Anabuko, witaj miły nowy gościu. Jak ja lubię widzieć nowe osoby u siebie! Wpadaj częściej, zapraszam!
AGNESS, to dzwonek karpacki. Zupełnie przypominał mi rozwar, bo wyjątkowo pięknei zakwitł w tym roku

[iwona0042]

No to mnie podłamałaś, ja wiem, cierpliwość to powinna być cecha ogrodnika, ja jestem cierpliwa nawet bardzo ale do czasu i tak mam nadzieję na kwitnienie, dostały pod korzonki wszystko co najlepsze

[Lukrecja]

Wandziu serdeczne dzięki No ja rozumiem, że czasem rośliny mogą być drogie, ale niech za tę cenę dostaniemy coś sensownego. Zgadzam się z Tobą w 100%! Kochana, powiedz mi jeszcze, kupowałaś po kilka kłącz czy po jednym z każdego rodzaju? Zazwyczaj kupuję po kilka sztuk jednego gatunku, ale nie wiem jak to w przypadku liliowców się sprawdza najlepiej. Ciekawa jestem Twoich doświadczeń. Miłego dnia Wandziu! Dalej sypie, ale do wiosny coraz bliżej!

[Wanda7]

iwonko, wcale ni musi tak być, że nie zakwitną. Czasem i u mnie się zdarzało, że z małego kłącza od razu wyrósł pędzik z jedym kwiatem, który oczywiście kwitł jeden dzień, jak to u liowców.. Ale na ogół trzeba jednak poczekać, aż liliowiec dobrze się zadomowi i wypuści czasem nawet kilkanaście pędów. Wtedy dopiero jest efekt.

Nelu, ja kupowałam po jednym kłączu z odmiany. Po prostu z zachłanności. Ale wiadomo, że większe nasadzenia z jednakowej odmiany wyglądają lepiej. Dysponujesz większym ogrodem, a więc sama musisz zdecydować. Ostatnio zaczynają mi się podobać liliowce jako solitery rozrzucone tu i ówdzie. Mój szpalerek troszkę mi się opatrzył.

[MORANGO]

Kochana 9 część a jaka wspaniała, domowce masz cudowne, ale ogródek to już całkiem poezja... będę z przyjemnościa do Ciebie zaglądać, Iryski przecudowne, tak z ciekawości sie podpytam ile masz odmian, bo ja oczoplonsu dostałam ?

[Lukrecja]

Wandziu Twój szpalerek jest doskonały! Właśnie mi chodziło o uzyskanie kilku solidnych kęp, za to ładnych i bujnie kwitnących (nawet jeśli będą kwitły dopiero za rok - poczekam). Te zwykłe liliowce, które mam bardzo szybko się rozrosły, część nawet wyrzuciłam, ale nie wiem czy te "rasowe" też tak szybko rosną. Chcę zamówić kilka odmian... W podesłanym miejscu można faktycznie oszaleć od gatunków! Jeszcze raz dziękuję

[an-ka]

Wando a tam znudzil się-niech tylko zakwitną to znowu wpadniesz w zachwyt.Ja postawiłam na miniaturowe liliowce i takie zamowilam.Obwódka z nich wyglada wspaniale.Już się nie mogę doczekać efektu.

[malgocha1960]

Wandziu,twoje liliowce to poezja.Też na twój wzór posadziłam w rzędzie swoje.

[JLG]

chciałabym mieć szpalerek z liliowców.... są takie radosne.

[leszczyna]

WANDECZKO....witaj , chociaż jeden raz mogę od rana przywitać się z Wami......jestem na urlopie ale zaczynam od forum....chyba to norma, co Ty na to
a swoje liliowce jak będę wykradała starej działce to też znajdą się w jednym szeregu.....podoba mi się....

[jola1]

Wandziu bardzo letnia aura u Ciebie.Liliowce niesamowite, piękne i dorodne kępy.
Mam nadzieję że zima nie dokucza Wam bardzo, a kto odśnieża?