Witaj Marysiu po tym krótkim niebycie. Niby to kilka dni a czegoś brakuje.
Teraz trochę u Was pustawo się zrobiło po przeprowadzce.
Ale widzę, że rozpoczęłaś następne zakupy Wysiewałam w zeszłym roku smagliczkę i miałam w miejscu lekko zacienionym i jakoś nie zauważyłam aby gorzej rosła
Witaj Ilonko - mówi się, że na koleje losu nie mamy wpływu, takie jest życie. Dzisiaj cały dzień chodzę jakaś nie swoja, nic mi się nie szykuje, cisza, wszędzie zagladam, czegoś szukam..., pewnie to potrwa kilka dni, aż się przyzwyczaję do obecnej sytuacji. Próbuję się czymś zająć, więc poszłam na spacer po sklepach ogrodniczych, ale poza bulwami begoni i nasionami jeszcze nic nie ma. Bulwy będę sadzić dopiero w drugiej połowie lutego, żeby nie były za bardzo wybiegnięte. Wczoraj na jakimś programie TVN oglądałam Maję w ogrodzie i była mowa o sadzeniu róż, żeby do podłoża dodawać gliny tak gdzie ziemia jest za bardzo przepuszczalna, to tak jak u mnie, ale o glinę na moim terenie bardzo ciężko. na razie mamy powrót zimy, sporo sniegu nasypało i mrozi ale względnie.
Zapewne trochę czasu musi minąć. Ale niestety taka kolej rzeczy. Też kiedyś się wyprowadzaliśmy, ale wówczas na to patrzyliśmy inaczej
No widzisz, żeby ta glina nie była taka ciężka to bym Ci w paczce wysłała
Też oglądałam Maję i jak o tej glinie powiedzieli to zaraz mi się przypomniało, że mam w planie dorzucenie, wkopanie na piaszczystych rabatach przed domem. Także jak teraz będę kopała dołki to glina będzie odkładana do późniejszego wykorzystania
Ilonko - a może zapisałaś sobie tę stronkę internetową tej rozmówczyni i gospodyni programu, ona mówiła, że jest botanikiem i ma swoją stronkę to może coś ciekawego dla nas się znajdzie.
Rozanka eksperymentowała z bentonitem, żwirkiem dla kotów Poszukaj może w internecie, bo to, w przeciwieństwie do gliny, prawie wszędzie można kupić Nie mam tego problemu, raczej odwrotny-nadmiar gliny
Marysiu widzę, że u Ciebie w domku rewolucje Wyprowadzka syna, meblowanie pokoi..... potrafisz sobie aktywnie wypełnić zimowe miesiące. W ogródku odpoczynek, to domek dopieszczany
Ilonka - AGNESS - Ewamaj 66 - Monikwiaty
Powiem wam, że wcale to wszystko nawet w dzisiejszych czasach nie jest takie łatwe, a co się człowiek nachodzi, naszuka.... Ja już nie jestem taka wymagająca, ale żeby wszystko chociaz kolorami pasowało. Najbardziej jestem zadowolona z łoża do spania z materacem ortopedycznym, zamawiałam w pracowni stolarskiej, czekałam tylko tydzień i już spię, łoże ma szerokość 140 cm bo to tylko moje i moja sypialnia, taki mam komfort na stare lata.