Oj Beciu to tylko eMa podziwiać. Mój to raczej choleryk, żeby zrobił coś, co sobie wymyślę, to duuuuużo zachodu

Chyba, że mu zasugeruję moje pomysły jako jego własne, to już dużo szybciej idzie. Albo w końcu znajduję fachowców, którzy zapłacone mają za swoją pracę.
Pozdrów mamę od forumkowej koleżanki, mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej

. Nasza kuzynka od lat już działa w PZN, właśnie integracja daje jej sporo sił do zmagania się z codziennością. Co roku jeździ na turnusy i wyjazdy integracyjne.
Pewnie Twoje maluszki świętują dziś z babunią

Nasz mały też teraz łobuzuje
