Raczej tu się nie zgodzę, ale może rzeczywiście trafiłeś na pomidory, które mocno się krzaczą... Tu bardziej chodzi o odmiany, które nie rosną wysoko... Dwa mam wypróbowane i nie mogę powiedzieć, żeby tak strasznie się krzaczyły. Na szerokość zajmowały miejsca tyle, co wysokie, jedynie kijków nie musiałam wbijać i przywiązywać.santana51 pisze:Moim zdaniem mniej miejsca na balkonie patrząc się na powierzchnię zajmie pomidor rosnący wzwyż a nie krzak rozrastający się na boki tak jak wspomniana Maskotka
semper - w zasadzie tak, bo większość ma właśnie wiotkie łodygi i zwisają z pojemników.
Ps. Widzę, że z pojemnikowych/balkonowych Maraga opisała, że Vilma jest sztywnołodygowa. ;)