Sosny, sójki, sarny i inne takie

[czar_na]

Ewo to koniecznie chociaż moje psy posiadające klapkę w drzwiach tną prosto do płoty najkrótszą drogą. Wtedy będą wpadać w żywopłot gdzie mają najbliżej. No nic posadzimy, zobaczymy póki muszę siatkę zamaskować.

Danusiu my braliśmy plastra z krakowskiego schronu i był jeszcze na kwarantannie kilka dni. Wydali go bez problemu tylko musiałam podpisać ,że jakby się w przeciągu tych kilku dni znalazł właściciel to go oddam no i 2 kartka ,że zobowiązuje się do leczenia ,bo był bardzo chory.
T jeździł służbowo do Łodzi ale teraz akurat pechowo nie ma tam wyjazdu. Kurcze.

[D-M]

Dana a nie myślałaś żeby pociągiem czy busem jechac?>

[mm-complex]

Daria nie powiem dokąd mam' sople' Nie wiem co zrobić ?A czas goni ...
Ja dzwoniłam kilka razy do schronu ,ale Pan na prawdę nie był ani chętny ,ani rozmowny A jak powiedziałam ,że znalazłam go na Dogo to zaczął syczeć ,normalnie Że on to nie wie co się dzieje na dogo i nic mi powiedzieć nie może ;i:145

[D-M]

Kurczę ale chyba pracuje tam ktoś oprócz tego pana niemiłego..
to go zarezerwuj a międzyczasie będziesz myślec co z transportem...
dziewczyny pożegnam się na wątku Ani do jutra dziś już robię sobie wolne od FO..
dobrej nocy

[czar_na]

Pociągu albo autobusu nie polecam! Jakoś z psem wrócić później trzeba, zatrzymać się by go wypuścić, odstresować - to loteria jak się będzie zachowywał. W aucie zawsze można mu wygodne posłanie w bagażniku zrobić a w autobusie ?

Danusiu patrzę na te Twoje zdjęcia i patrzę i coraz bardziej myślę o jakimś miksie hmm źle się stało ,bo to wyższa szkoła jazdy jest

Daria wzajemnie też będę musiała dać na luz z FO ,bo i dziecko rozrywkowo zaniedbuję i mąż jeszcze nie miauczy ale to już tylko kwestia czasu a mnie za chwilę będą antenki od komputera wyrastać

[Maska]

No przeczytałam cała dyskusję żywopłotową, a ponieważ ja nie lubię iglaków to propozycja dorci7 najbardziej przypadła mi do gustu. Ale zrobisz jak uważasz , a u mnie choć nie lubię to wielgachne stare egzemplarze iglaków rosną i nawet nie wiem jak się, który nazywa bo nie zwracam się do nich po imieniu
Aniu a psy jak im ustawisz na wprost klapki przeszkodę to może nauczą się biegać okrężną drogą

[dorcia7]

U mnie też rosną iglaki szkoda w końcu wyrzucać dorosłe egzemplarze ,tym bardziej że niektóre całkiem ładne

[Maska]

No i kocham zielone i nie wyrzucam ot tak!

[constancja]

To ja z dyskusja tu się przeniosę, bo Pw wykasujesz i zapomnisz.



Aniu, ja bym zamocowała drewnianą, lekką kratownicę z lewej strony ganku. Masz tam do czego... widać. Z jednej strony do filarka, a z drugiej do tej przeciwległej belki w ścianie. Będziesz miały dostęp do wszystkich elementów drewnianych w celu konserwcji. Różę mozesz kontrolować i nie pozwolisz jej włazić tam gdzie sobie nie życzysz.

To by była propozycja pierwsz. Przemyśl.... a potem będziemy myśleć dalej.

[constancja]

To mam drugi pomysł.
Też wystawa południowa, a przy okazji zacienisz trochę miejsce na tarasie.



Drewniana, lekka kratownica przymocowana do jakiegoś drewnianego elementu po dachem..... najlepiej z samego brzegu, a dół na kilkanaście cm w ziemi. Najlepiej gdyby w ziemi nie znalazła się sama kratownica tylko jakieś metalowe nóżki przykręcone do niej.
Nie jestem w stanie na podst. zdjęcia określić odległości ale wydaje mi się, że jak ją zamontujesz tak jak piszę to spokojnie wszędzie sięgniesz pędzlem. Szerokość kraty sama sobie dobierzesz, żeby było dobrze.
To jest chyba nawet lepsze rozwiązanie niż to pierwsze. Masz tym sposobem cień na tarasie w upalne dni i aromaterapię połączoną z caffeterapią o poranku.

Teraz widzę jeszcze jedną zalletę tego rozwiązania. Tutaj nie będzie jej zagrażał spadający z dachu śnieg.

[Ave]

albo możesz sobie postawić tam taką kratkę... słupki (7x7 cm) i kratownice (2 szt) + metalowe szpice - do kupienia w markecie budowlanym, pomalowane czymś drewnochronnym - i masz wolno stojąca podporę, którą możesz ustawić jak chcesz ... my zrobilismy taką pod powojniki i różę pnącą.
te dwie kratownice, w środku, wzmocnilismy jeszcze na łączeniu paroma poziomymi listewkami.

[survivor26]

No, i teraz nie masz już wyboru, musisz się do klubu ND zapisać

[czar_na]

Ewo-Ave myślałam o takiej kratownicy wolnostojącej ale mój ogród jeszcze nie istnieje i gdzie bym ją teraz ustawiła to na bank w następnym sezonie będzie mi zawadzać. Mam przynajmniej miesiąc na myślenie.

Ewo-Constancjo faktycznie to 2 miejsce było by fajne na ND. Tylko muszę przemyśleć tą kwestię malowania.


Czas pokazać T zdjęcia , bo Pat ma racje nie mam wyjścia ND muszę nabyć



A tak w ogóle to miłego dnia wszystkim weekend się zbliża to i humor lepszy

[constancja]

Aniu, ale Ewa miała na myśli, że możesz tę kratownicę postwić równolegle do południowego boku tarasu odsuwając od niego o taką odległość jaka będzie Wam potrzebna do wygodnego dojścia do wszystkich elementów drenianych domu. I to też jest dobre rozwiązanie.

[czar_na]

Musimy pomyśleć , bo jeśli odsuniemy ją na niewielką odległość od domu zasłonimy sobie i psom szlak komunikacyjny.
Wypada wyciąć wszystkie 3 sosny a nie ratować jednej jak było w planie , bo się róża nie mieści