Dziś w pracy. Auto nie miało prawa nie odpalić !!! Całą noc pod prostownikiem podłączone stało, a i mróz lżejszy, -8.
Renatko, z dołka postaramy się Ciebie wyciągnąć, choćby za uszy

. Niektóre Forumki zaczęły juz wysiewy, choćby nasza Pati. Juz połowa stycznia, trzeba tylko krótki luty przeżyć i z górki będzie. Ja mimo, że tydzień zaczęłam "pod górkę" to jakoś lepiej się czuję niż w tamtym tygodniu. Zyczę szybkiego powratu do zdrowia. Ja takie psik psik do gardła sobie kupiłam, normalnie 2-3 użyłam i gardło jak nowe
Elu, jak teraz będę jechac do cioci do Ldzania, to będę się rozglądać, choć jeżdżę ostanio dłuższą ale lepszą drogą. Kojarzę gdzie jest Twoja działka, jeździłam tamtędy rowerem całe życie, póki nie wsadziłam d... do auta
Marysiu, podziwaim CIę, Ty wszystko zawsze wiesz i to dobrze na dodatek, a nie tak po łepkach. Wczoraj wolne- dziś obowiązkowo w pracy. Wczoraj zimno a dziś cieplej. Niby 4stotnie różnicy, a jaednak jak wiele

. Szukam pomysłu na prezenty dla babci i dziadka od wnuka i chyba nic mądrzejszego niż fotoalbum nie wymyślę, tym bardziej, że babcia coraz mocniej o zdjęcia wnuka się upomina. CO o tym myślisz?
Ewo/Ave nawet nie wiesz jak się cieszę z dobrego zakończenia z tym psem. Normalnie gryzło mnie to strasznie. Na dodatek niektórzy zarzucali mi, ze nic temu psu nie dałam oprócz pełnej miski i budy. Ale nie chcę już do tego wracać
Pati 
, -15 ?! To jest już poważny mróz. Moje stare auto radziło sobie z takim w grudniu, ale nowoczesna wypasiona fura M z -13 wymiękła. No, ale Pana na akumulator nie stać i ja miałam przerąbane. Nie ma to jak żona mechanik samochodowy

. Bo ja też nie kupiłam nowego aku, a reanimowałam stary

. Zobaczymy na ile skutecznie, ale dziś auto odpaliło
Widziałam Twoje wysiewy

. Szacun !!!
Marysiu, a wiesz, że naprawdę odpoczęłam. Bo ja to tak w sobotę się obijam w domu, bo odpoczywam po całym tygodniu w pracy, w niedzielę robię , a w poniedziałek znów zmęczona idę do pracy. Wczoraj był dzięń na odpoczynek, choć trochę popracowałam. No i koleżanka mnie odwiedziła, jej córa wybrała sobie trochę moich ubrań, ale ile było kręcenia nosem?
Zmykam dalej do papierów
