Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Zablokowany
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

koper ozdobny....to jaki on bedzie :roll:To chyba dla gasienniców tak :?:
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Mi zwykle w ogrodzie przeszkadza wszystko, co nie jest różą, na dodatek zajmuje cenne miejsce :;230
Bardzo ładnie u Ciebie Maju, ja jestem już przypadkiem ekstremalnym
Jak zimuje Souvenir du Docteur Jamain? Okrywasz go? Nie podmarza?
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Dorotka, poważnie gąsienice go obsiądą. ;:oj W Google wpisz koper ozdobny i Ci wyskoczy.

Asia, a ja myślałam, że to ja jestem ekstremalnym przypadkiem?.. :;230 tylko róże i róże.
Bylinki i jednoroczne są potrzebne w pierwszej połowie lata, a jak się już krzaczki rozrosną, to jednoroczne stopniowo są usuwane z rabaty, bo się robi bardzo ciasno.

Ostatniej zimy, a jednocześnie jego pierwszej u mnie przemarzł do kopczyka. W tym sezonie zimowym jest okryty kartonem.
Zobaczymy jak to się sprawdzi. ;:108
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

No widziałam ,ze dziewczyny w różach sieja koper aby zwabic gasiennice pazia królowej...to myslałm ,ze i Ty tak ;:108
no widziałam...fajny ;:333
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Dorotka ze trzy ziarka wsieję na rabatkę, a resztę przy płocie i zobaczymy czy ładny. :lol:
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Tez naleze do tych ekstremalnych... no ale u mnie cos za cos i tez szkoda mi miejsca na byliny. Mam troche iglakow, ktore wyznaczaja linie okregow zima a reszta, to byliny ktore kwitnal przed rozami, pozniej je scinam zeby roze sie mogly rozpanoszyc.
Pastellka jaki ten groszek kupilas, pnacy? Ja wiosna posialam bialy pnacy przy siatce a na jesieni myslalam, ze sie ugryze w tylek - nigdy wiecej. Lodygi mial takie grube i sztywne, ze musialam go po kawaleczku co oczko wycinac i wygrzebywac.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Grasuję po sklepach, sprawdzam jeszcze jeden internetowy-wszystko mają, tylko ceny zupełnie dzikie-nic poniżej 1, 70 :? Koper też wpadł mi w oko :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Jula kupiłam Lathyrus odoratus - roślina pnąca Plantico.
Troszkę mnie nastraszyłaś, a może go ciachnąć na wysokości 30 cm i nie pójdzie już tak wysoko.

Ja też wycinam bylina jak róże już się rozrosną. Robię w ten sposób dopływ powietrza, żeby były zdrowe. ;:108

Ewciu a zamówiłaś w tym ostatnim, bo ja jeszcze nie zdążyłam.
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Jak go ciachniesz, to Ci nie zakwitnie - on potrzebuje swojego wzrostu. Straszyc nie strasze, tylko troche ostrzegam. M. Kasiek-Robaczka, tez ja prosil zeby juz nie siala tego terminatora, bo roboty z wywalaniem mial sporo. Ale jakbys go posadzila przy pergoli, to mogla bys bez problemu go zerwac silowo ... ja mialam na siatce i Kasiek chyba tez a z siatki, to nie takie hop-siup zerwac.
Ale z drugiej strony ladniusi jest i moze warto sie troche pomeczyc :wink:
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Jula, to ja na próbę wysieję tylko dwa ziarenka ;:oj
gdzieś czytałam o miniaturkach Groszku pachnącego. Muszę powetować.
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

A co my tu o groszku pachnacym, rzadam rozanych fot a nie tam jakies takie tam ;:209 ale o tym miniaturowym sobie poczytaj a i Magdy (lulki) sie poprytaj, bo wlasnie u niej o tym rozmawialysmy.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Dzięki Jule, zajrzę do Lulki, ale ja również już znalazłam taki co rośnie 80 - 120 cm. ;:oj
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

:wit
Wrócę do tematu jednorocznych pnących. W tym roku już nie ulegnę pokusie i nigdy więcej nie wysieję groszku, wilca i kobey. Kobea była przy pergoli, żeby ją ozdobić zanim rozrośnie się John Cabot. Dopiero na jesieni zobaczyłam dlaczego Cabotowi żółkły liście. Kobea miała tak potężne korzenie, że nie mogłam ich wyrwać, bo wychodziły razem z różą. Natomiast groszek cały dzień wydłubywałam z siatki a wilec oplótł tak wiciokrzew, że wiciokrzew usechł. Brrr... nigdy więcej tych ekspansywnych jednorocznych.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

:;230 to ja się skutecznie wyleczyłam z pachnącego groszku.
Kobea to potężna terminatorka, potwierdzam to co piszesz, ja przez nią
straciłam Rosarium Uetersen.
Dziękuję za te informacje ;:196

Umilacze na dobranoc :;230

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

;:196
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Majka 411 - róże 2012 cz.4 (wspomnienia)

Post »

Groszek jeszcze najmniej ekspansywny, a zapachem mógłby skruszyć niejedno nieczułe na jego urok serce :D Siałam przy drewnianych kratkach-co ciekawe rósł nawet w tej ziemi, która wykańcza mi inne rośliny :shock: Chyba wiem, jakie nasiona jeszcze dokupię :D
Wilec na siatce to powód rozpaczy :evil: Wydłubywałam dwa sezony :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”