Jakiś zimowy zastój w moim wątku.
Czas go troszkę rozruszać .
Sadzonka z późnej jesieni i puszcza się.
Młodziaczek Gemini i ten drugi.
Gemini mam z 10 lat i i cały czas jest dla mnie numerem jeden.
I tak pozostanie.
To nowomodne cudo , albo wypuszcza całkiem białe liście i zasychają , albo całkiem zielone.
JEST DENERWUJĄCY BAAARDZO.
Serca do niego nie mam, chociaż to u mnie niezwykłe, bo kocham roślinki.
Miałam jedną , już mam dwie , jesienne rozmnażanie udało się.
Nerwowa Callistophylla.
A żeby nie było, że zimowa stagnacja.
Hojki się puszczają.
No i jestem szczęśliwa , że ukorzeniłam szczepkę Kenejiana.
