Dzień dobry!
Dziękuję Wam za odwiedziny i serdeczne słowa, jesteście kochani. Poczułam, że mam tutaj przyjaciół

Pomimo, iż wielu z Was znam tylko wirtualnie, to jednak czuję Wasze wsparcie i to jest bezcenne...
Miałam ciężki weekend, więc wymęczona jestem dzisiaj i już marzę od piątku. Być moze wezmę jeden dzień urlopu na regenerację, marzy mi się piątek ale nie wiem czy się uda. Noc była mroźna, ok. -8 ale roslinki przykryte śniegiem, więc nie jest najgorzej. Dzisiaj ma znowu padać śnieg
Dorotko, grzane winko zawsze chętnie wypiję, dzięki
Majka, optymizm ze mnie jeszcze cały nie wyparował, choć ostatnio nieco trudniej go wykrzesać
Madziu, dziękuję
Ewa, odliczam nieustannie,
do 1 marca pozostało 46 dni 
Mam nadzieję, że wraz z nastaniem wiosny, będzie więcej powodów do optymizmu ;-))
Krysiu, jestem i zaglądam do Was
Martuś, dzięki! Zazdroszczę Ci tego długiego odpoczynku...mój dopiero w kwietniu, ale i tak nie mogę się doczekać!
Pat, dzięki za te słowa, właśnie do takich wniosków doszłam. Nie będę się zamartwiać na zapas, może wszystko się ułoży. W każdym razie im bliżej wiosny tym łatwiej o takie myślenie ;-)
Jule, dzięki, przytulania nigdy za wiele.. Widziałam, ze Mini znowu otwarte, super, teskniłam
Marzenko, kochana jesteś, dziękuje. Mam nadzieje, ze po tej mroźnej nocy samochód odpalił bez przeszkód, u nas też przymroziło, ale śnieg leży więc nie jest źle.
Pacynko, witam nowego gościa! Miło mi, że mnie odwiedziłam choć wątek chwilowo nieco uśpiony Lawenda jest w wiekszosci ubiegłoroczna, mam kilka odmian i jak dotąd wszystkie sobie radzą dosyć dobrze. Uwielbiam lawendowe sianokosy w sierpniu i jej upojny zapach...
Krysiu, Agnieszko, Ewa - dziękuję, że jesteście
Dorotko, Asiu 